Większość Polaków żyje ponad stan, kupują rzeczy których nie powinni kupować

zarabiają po 2 tysiace a kupują jakies samsungi edge, srajfony za 3-4 tysiące ! patologia wy powinniscie inwestowac we wlasne wykształcenie, nauke językow a nie kupujecie zabawki ktore wyrzucicie za 2-3 lata :D biedota żre gó/wno ze sklepów typu biedronka wmawiając innym, ze jakosc jedzenia stamtąd jest świetna (wy chyba nie jedliscie prawdziwego jedzenia, od dziecka zrecie pasze przemysłowe jak świnie) ale nowa plazma musi byc, laptop musi byc, cyfrowy polsat musi byc !

W biedronce maja dobre owoce nie przesadzaj

nikt kto zarabia 2k nie kupuje telefonu za 3

nikt kto zarabia 2k nie kupuje telefonu za 3 X Kupują, kupują. Na kredyt. A potem najtańszy syf wpierdzielają, żeby raty było z co spłacić. Niestety, znam takich.

jak to nie kupują ? małolaty, studenci z najnowszymi smartfonami

najnowszymi? tzn xperia z mini comapt u cos tam to nie jest xperia Z5 pelny model...

Przyznam, że też tego nie rozumiem, nauczony jestem oszczędności - najpierw zapłacić rachunki, potem coś odłożyć na konto, resztę wydać. A znam ludzi, którzy zarabiając 1800 i mając rodzinę na utrzymaniu, wynajęte mieszkanie - dojeżdżają samochodem do pracy, choć mogliby tramwajem. Dodatkowo palą, piją, kupują jedzenie na wynos i w połowie miesiąca cienko przędą, a kredyty i pożyczki spłacają kolejnymi :(

Jak zaczniesz kiedyś sam się utrzymywać to zrozumiesz jakie brednie wypisywałeś: dla osoby zarabiającej 2 kafle przeżycie miesiąca samodzielnie już jest wyzwaniem i taka osoba raczej myśli o tym czy kupić mięso w biedronce czy w lidlu bo na lokalną masarnię jej nie stać. A nie telefon na kredyt :) Owszem, są takie osoby, ale to nie ci co zarabiają 2 kafle, tylko właśnie uczniowie/studenci na utrzymaniu czyimś (kto zarabia ewidentnie więcej) albo i dorośli współutrzymywani przez kogoś albo osoby zarabiające o wiele lepiej.

najnowszymi? x moze na podkarpaciu czy jakimś człuchowie hitem jest smartfon z marketu lub jakas dziadowska lumia, ale w Warszawie czy Krakowie (bywam tu i tu) widze NON STOP kogos z najnowszymi telefonami, iphony, samsungi wspomiany edge z zakrzywionym ekranem, htc, duzo xperii małolaty z drogimi słuchawkami, w drogich kurtkach górskich Marmot, North Face i inne, taka kurtałka to koszt co najmniej 500-700 zł a są modele po 1000-1200 Idz do galerii i zobacz tłumy gimbazy, licealistów, studentów w fast foodach, pizzeriach, lekką reką wydają 50 zł na gowniane żarcie, chodza po sklepach i kupuja ciuszki. Tam starych ludzi prawie nie ma. Polacy to bogaty narod, wzbogacilismy sie niesamowicie przez ostatnio 10-15 lat, pamietam jak bylam dzieckiem i nastolatką i malo kto mial forse, malo kogo bylo stac nawet na poloneza, na uzywane stare auto z niemiec, a teraz wiekszosc Polakow ma samochod, mzoe nie najnowszy ale mają.

wiekszosc Polakow jezdzi bez kompleksow na zagraniczne wakacje bo to modne nie podoba mi sie to http://f.kafeteria.pl/temat/f1/to-smutne-iz-teraz-dla-kobiet-w-wieku-studenckim-wakacje-za-granica-to-normalka-p_6452075

Poniewaz ludzie chca zyc normalnie i nie odczuwac tego ze sa biedni przez nasze niskie polskie wyplaty, kupuja kupuja ciesza sie przez chwile z czegos nowego, maja satysfakcje ze bylo ich na to stac, a potem dlugi. Zle robia ale tak robi wiekszosc ludzi

nie kazdy z gimbazy, a te, ktore maja to myslisz, ze po co w tej galerii tyle siedza? :P

ze po co w tej galerii tyle siedza x nie ma czegos takiego jak galerianki, a jesli jest to margines, łyknelas te bzdury tej kretynki od filmu Galerianki, ludzie uwierzyli ze takie rzeczy dzieją sie naprawde, to zalosne ze ludziom mozna wszystko wmówic, to tak jak z prostytutcją ogolnie wsrod Polek, a zobacz na Rokse, w samej stolicy jest TYLKO ok 1000 ogłoszen, a Warszawa lącznie z wsiami dookola ma ponad 2 miliony mieszkancow, skoro tak Polki sie puszczają za kase to powinno byc tych anonsów z 3 tysiace, w samym Paryżu jest 20 tysiecy dziwek

Galeria to z założenia miejsce gdzie się coś kupuje dlatego naprawdę nic dziwnego że prowadząc swoje "obserwacje" właśnie tam zauwazyłeś dużo osób wydających pieniądze a nie je zarabiających :) Proponuję, żebyś wsiadł o godz. 5.30 do autobusu jadącego w kierunku strefy przemysłowej w Twoim mieście i tam poprzyglądał się telefonom ludzi. Możesz też zapytać ich z czym mają kanapki. Albo iść do takiej prawdziwej gimbazy i zapytać się ile dzieciaków było na wakacjach poza miejscem zamieszkania (niekoniecznie za granicą). Zdziwisz się ale nawet nie połowa.

A co jest zlego w miesiebz lidla?

choćby to że nie możesz wybrać kawałka przed jego zmieleniem w zależności od potrzeb albo to że masz do wyboru w całości tylko kilka najpopularniejszych części (podudzia, udka,skrzydełka, filet z piersi, żołądki drobiowe)- jak ci się zachce cynaderek to nie dostaniesz. Jak ci się zachce 200 g piersi z kurczaka to nie dostaniesz.

bo zdecydowana większość żyje na pokaz !! no i co ludzie powiedzą

Tak to już jest, że każdy chce mieć to, co jest najlepsze. Nowy telefon, fajne wakacje. Ludzie oglądają seriale, czytają o gwiazdach i chcą żyć jak oni

gość dziś ze po co w tej galerii tyle siedza x nie ma czegos takiego jak galerianki, a jesli jest to margines, łyknelas te bzdury tej kretynki od filmu Galerianki, ludzie uwierzyli ze takie rzeczy dzieją sie naprawde, to zalosne ze ludziom mozna wszystko wmówic, to tak jak z prostytutcją ogolnie wsrod Polek, a zobacz na Rokse, w samej stolicy jest TYLKO ok 1000 ogłoszen, a Warszawa lącznie z wsiami dookola ma ponad 2 miliony mieszkancow, skoro tak Polki sie puszczają za kase to powinno byc tych anonsów z 3 tysiace, w samym Paryżu jest 20 tysiecy dziwek ==== ciezko z tego belkotu cos sensownego wywnioskowac :O ale stary zbok woli lasce kupic telefon za 600 ale poroochac 16tke niz zaplacic wy/je/banej stażem 30tce 100 za rozepchana szpare :O

dziś [20:08 nie wiem w czym ty problem masz