Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autor nieznany

Do mam odciągających pokarm. Pomóżcie

Polecane posty

Gość autor nieznany

Powiedzcie mi proszę co zrobić w sytuacji gdy muszę wyjść na parę godzin i przypada w tym czasie pora odciągania pokarmu a nie mam takiej możliwości. Czy odciągnąć bezpośrednio przed wyjściem i bezpośrednio po powrocie (choć to nie jest ta pora i wtedy godziny się rozjeżdżają) czy po prostu przechodzić z pełnymi piersiami i odciągnąć dopiero jak będę w domu o ustalonej porze odciągania (boję się że laktacja się zmniejszy przez to omijanie odciągań). Nie wiem jak to rozegrać żeby nie narobić "krzywdy" mojej laktacji a czasem wyjść trzeba. Macie jakiś sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli czujesz, że masz dużo mleka przed wyjściem to odciągnij, jeśli nie - to po powrocie. Ilość mleka zależy od tego czy często je ściągasz, a nie od konkretnej godziny. Laktacja ustaje przez coraz rzadsze odciąganie pokarmu/karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u mnie to wygląda tak że piersi o określonych godzinach mają "prądy" tzn że pora odciągania i jest to regularnie co 3 godziny. Po 2 piersi nie są napełnione, ale już po np 4 zaczynają być twarde więc trzymanie się tych pór byłoby najlepsze, no ale mam czasem wyjście gdzie nie mogę odciągnąć w danej porze i pojawia się rozjazd. Czy takie odciąganie w różnych porach nie zaburzy laktacji? boję się że coś wycuduję i mleka będzie mniej. Albo czy odciągnięcie tylko trochę do uczucia ulgi co kilka dni też nie spowoduje zmniejszenia ilości pokarmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odciągnęła przed wyjściem, żeby Ci się zatory nie porobiły, bo to dość bolesna przypadłość i może skutkować zapaleniem piersi. A jak raz się zrobi, to potem może nawracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki co mam chyba szczęście bo zdarzyło się że nie odciągnęłam przez niemal 12 godzin i nic się nie stało ale boję się że będzie mniej mleka:( a takie upuszczanie "po trochu" nie zaszkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno, jeśli będziesz odciągać do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laktacja utrzymuje się jeśli często karmisz/odciągasz i dużo. Najlepiej odciągnij ile się da przed wyjściem, żeby ci nie przeszkadzały i jak wrócisz. Ja brałam laktator ręczny ze sobą do torebki i np. odciągałam tyle żeby sobie ulżyć w łazience gdziekolwiek byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1209
Odciąganie po trochę (do odczucia ulgi) na dłuższą metę nie służy laktacji - mózg otrzymuje informację "dziecko się już napiło, więcej nie chce lub nie potrzebuje" więc następnym razem tego mleka wyprodukujemy mniej. Różne są kobiety, różne laktacje., ale częste są wahania ilości mleka przy nieregularnym karmieniu/odciąganiu. Kiedy mleka jest aż za dużo (np. po dłuższej przerwie, w trakcie której nie było możliwości odciągnięcia/nakarmienia) i dziecko nie jest w stanie tego wyjeść, to warto wtedy odciągnąć pokarm "do końca"(pomęczyć się nawet, jak do laktatora nie chce lecieć, a czujesz że w piersiach jeszcze są zapasy). To da sygnał do mózgu, by nie zwalniać produkcji, ponieważ ciągle jest zapotrzebowanie. Jeśli piersi zostaną w połowie pełne, to jest ogromne prawdopodobieństwo, że przy następnym karmieniu lub następnego dnia tego mleka będzie brakować. Wtedy trzeba dziecko jak najwięcej przystawiać (jeśli dziecko nie chce, bo mu nie leci, to pobudzać laktatorem), by znowu mózg otrzymał informację "potrzeba mleka". Niestety często działa to z opóźnieniem kilkugodzinnym i dopiero na następne karmienie uzbiera się go wystarczająco dużo. Mam nadzieję, że moje 3-letnie doświadczenie karmiącej komuś się przyda:) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważżka
Ja odciągam pokarm w wolnej chwili, mam już trochę zapasów w lodówce, polecam bardzo woreczki i butelki Kiinde bo mają fajne rzeczy do przechowywania i podawania pokarmów. U mnie ogólnie ze ściąganiem i karmieniem nie mam problemów. A pokarmu mam sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×