mycie po kupie

Czy jak niemiwle zrobi kupe to zawsze trzeba je potem myc? Czy wystarczy, ze powyciera sie je dokladnie chusteczkami lub wacikami z woda? Do tej pory zawsze mylam, ale oddaje dziecko do zlobka i nie sadze, ze tam beda sie bawic w podmywanie. Jak to jest u Was?

ja przemywam chusteczką nawilżającą chyba ze kupa jest na prawdę ogromna i az "po pachy" a dokladnie myle wieczorem podczas kapania

Zalezy od kupy i płci. Ja mam dziewczynkę i jak zrobi rzadsza kupe to musze umyć, żeby jej tego nie wcisnąć chusteczka do cipci. Też jestem ciekawa jaknto jest w zlobkach.

ja też mam dziewczynke i zawsze były tylko chusteczki. No chyba że się obsrała po pachy :) według mnie to nawet dokładniejsze niż pod wodą, kłade dziecko i wszystko widze a pod prysznicem czy w wanience to zawsze mniejsza kontrola wzrokowa.

Ja znowu zawsze wkladalam pod kran

moj 3 miesieczny synus mial uczulenie od chusteczek wiec bralam waciki i mylam ciepla woda teraz biore jedna chusteczke wycieram tak z grubsza bo potrafi sie zawalic porzadnie :) a dalej wacikami i woda

Ja po kupie wycieram dokładnie zwilżonymi wacikami lub jeśli jestem poza domem to mokrym chusteczkami. Myję w wanience dopiero wieczorem. Wyjątkowo jak się uwali cały, pielucha przecieknie, mały porozmazuje kupę, to biorę od razu do kąpieli. Ale tak to może raz w miesiącu.

zależy jaka bomba. Jak nie da się wacikami z wodą to pod kran. Teraz jest już cieżka (7mcy, 10 kg) to do wanienki.

Ja mam synka. Przeważnie nie myję go po kupie, chusteczki nawilżające załatwiają sprawę, choć czasami z rzadka się zdarza taka kupa że chusteczki nawilżające sobie z tym nie radzą i trzeba pod prysznic iść myć.

Mój przed momentem tak się zwalił po tygodniu nie robienia kupy, że obtarłam, ile się dało i do wanny.

Tylko woda i waciki- nie chusteczki. Błagam. One bardzo podrażniają. Nie używajcie chusteczek do wycierania, przemywajcie ciepla wodą i wacikami.

Po pierwsze nie chusteczki nawilżające, tylko nawilżane. One nie nawilżają, tylko są po prostu mokre. A po drugie nie wyobrażam sobie trzeć dziecka tymi chusteczkami po zrobieniu kupy. Zawsze myję dziecku tyłek pod kranem. Robiłam tak z synkiem, a teraz z córką. Wygodnie jest w bidecie, jeśli się ma oczywiście. Przecież jak wycieracie tylko chusteczkami to od dziecka śmierdzi kupą albo moczem.

Ja wycieram dziecko wacikami moczonymi w ciepłej wodzie po każdym siku i kupie, i nie śmierdzi od niego. Tak jak swój tyłek wycieram dokładnie, żeby nie śmierdzieć, tak i dziecko dokładnie wycieram. Przecież tej kupy się na dziecku nie rozmazuje tylko wyciera, aż wacik będzie po przetarciu czysty. Nie tylko wycieram pupę, ale i pachwiny a przede wszystkim jajka, bo do nich się najbardziej wszystko lepi.

od kiedy syn mial zum - tylko mycie. chyba, ze jestesmy poza domem to chusteczki zwilzone woda. nie wyobrazam sobie uywac chusteczek nawilzanych - sprobujcie takiej pielegnacji podczas okresu - bleeeeeee

Bo chusteczki nawilżane tylko rozmazują, a nie myją. Wycierając nimi tylko się maże tym gównem po tyłku. Doraźnie gdzieś poza domem jak najbardziej można użyć. Ale będąc w domu to tylko woda z mydłem i mycie tyłka pod kranem. :)

Zawsze myję. Używam do tego prostokątnej rękawiczki zrobionej z ręcznika, którą moczę w wodzie.

Chusteczki nawilżane po pewnym czasie uczulały wiec podmywałam wacikiem zamoczonym w wodzie lub w wodzie z dodatkiem Latopica, jak miał podrażnioną pupe czy pachwiny.