Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowe

Jakie docinki robią wam teściowe i co te docinki znaczą

Polecane posty

Gość tesciowe

Witam. Ciekawi mnie dlaczego moja teściowa jest dla mnie taka zawistna. Nie wiem czy też tak macie, ale moja teściowa potrafiła na moim ślubie powiedzieć przy stole, zapytać, gdzie są jakieś tam rzeczy które ona dała mojemu mężowi i jej byłej partnerce. Wspomina ich związek w każdej sytuacji i wydaje mi się że robi to specjalnie żeby zrobić mi na złość. Oczywiście jej się to udaje bo kto by chciał słuchać, że wasz mąż czy narzeczony był trak zakochany i pytania przy stole czy była jego dziewczyna ma jeszcze jakieś rzeczy które dała im teściowa i mówi może zadzwon do niej i zapytaj gdzie są te rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe
Było wiele sytuacji dla mnie przykrych z jej strony. Kiedyś u niej nocowałam z moim jeszcze wtedy narzeczonym a jej synem. Powiedziała, że leje za dużo wody i ciągle zajmuje łazienkę. Może około godziny ją zajmowałam, mam długie włosy muszę wysuszyć. Powiedziała przy wyjściu do syna, że syn ma jej oddać za tą wodę. Najgorsze jest to że jest cwana, udaje miłą a za chwile mi dowala jakimś chamstwem. Było wiele wiele sytuacji między mną a nią mogłabym książkę napisać, jestem ciekawa jak wy oceniacie takie zagrywki teściowych i jakie one mają cel. Na działce, na jej działce kazała mi zbierać chrust podczas gdy mój mąż siedział na ławce, jego o to nie poprosiła tylko mnie, ja nie chciałam więc ona się obraziła i powiedziała że jestem wielka dama z Warszawy. Napiszcie czy waszym zdaniem taka teściowa robi to specjalnie żeby coś posuć między nami czy po co to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi teściowa powiedziała jeszcze jak z jej synem byliśmy narzeczeństwem: "hehe co to w dzisiejszych czasach narzeczoną mieć, wymienia si ę co pare lat jak auto" a dobrze wie, że jestem wrażliwa i mnie takie docinki nie bawią...kogo zresztą by bawiły powiedziała tez wiele innych rzeczy np. "a ty to chyba bedziesz strasznie mało zarabiać" - DOŁUJE, DOŁUJE i jeszcze raz DOŁUJE po co? po pierwsze żebym sie od jej syna odczepiła bo ona strasznie miala nadzieje ze on z nia jeszcze pare lat pobumeluje w domku i porobi zakupy, powozi to tu to tam a tak stracila szofera, powiernika i kompana do "Ojca Mateusza". po drugie robiła to bo lubi dopiekać młodym kobietom. jest nauczycielem w LO i ciagle wypowaida sie o tych dziewczynach ze to lafiryndy i gówniary... juz sobie wyobrazam co z niej za nauczyciel. oczywiscie nikt jej tam nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mi powiedziala, ze jak mnie poznali to bylam o wiele szczuplejsza. I chwalila byla dziewczyne brata meza, z podtekstem, ze ja jestem taka be. Tesc powiedzial mi dwa tygodnie po porodzie, ze jego sasiadka powiedziala o mnie, ze jestem fest baba...wiejska zafirankowa ciekawosc. Beznadziejni sa, mojego 5-letniego dziecka nawet na spacer nie wzieli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:27 widzę tu wyjątkowo "urokliwy" przypadek teściowej...teksty ewidentnie świadczą o problemach z głową a o złośliwości to juz na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mati
Dziewczyny widze ze dyskutujecie i jestescie dojrzale to pomozcie mi.. Otoz ost mialem z dziewczyna swoj pierwszy raz nie bylo gumy bylo przerwyanie i wycieralem w chusteczke nie doszedlem w niej ani razu zawsze wyciagalem i sie masturbowalem do konca pozniej wytrysk chusteczka i po 30 min znowu tak 4 razy.. Przed kazdym ponownym sexem robila mi dobrze moze ta slina zmyla te resztki spermy ktore podobno zostaja.. Dodatkowo bierze tabletki antykoncepcyjne dopiero 2 paczke. Okres spoznia sie 2 dni odchodze od zmyslow... Nie doszedlem w niej, tabletki i robienie dobrze przed kolejnym razem mam sie bac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mati
Wiecej tego nie zrobie jestem glupi wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mała szansa na c iążę, nie schizuj. a na przyszłość : seks jest dla ludzi myslacych dojrzale, odpowiedzialnie. gumki nie gryzą. idź stąd proszę bo temat nie o tym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe
Miałam taką sytuację że nocowałam u teściowej dwie noce z mężem i dzieckiem i suszyłam dziecku głowę a ona się doczepiła że niszczę dziecku włosy, dziecko ma półtora roku. Na każdym kroku próbowała mnie zdołować. Kiedy rozmawiałam z nią przez telefon tak samo, wchodziła sama na tematy osobiste jej syna, pytała o jego byłą partnerkę czy ja coś wiem na jej temat, czy wiem jak oni się rzeczami podzielili. Ogólnie nie znoszę tej kobiety bo doszłam do tego ostatnio że ona robi te uwagi celowo. Mnie by do głowy nie przyszło kogoś tak potraktować. Gdybym dziecku nie suszyła włosów to by powiedziała że dziecko ma mokrą głowę. Robiła mi zawsze uwagi, a po porodzie chwiała przyjechać z nami mieszkać miesiąc i ,, pomagać'' Ona tak zdecydowała, nawet mnie nie pytając zadzwoniła do mojego męża i powiedziała że ona przyjedzie i że już ma przygotowane rzeczy. Ja kazałam mężowi oddzwonić i powiedzieć jej że się nie zgadzam. Ona się obraziła i stwierdziła że się z nią tak umawiałam co było nieprawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś przyjechaliśmy z mężem w odwiedziny. Maz przewijal akurat córkę na łóżku.teściowa podeszła od tylu poprawiając jego kołnierzyk i rzucając tekstem " jaki taki nie doprasowany masz ten kołnierzyk " a ja siedziałam obok. Innym razem dowalila ze chyba lepiej byl karmiony na garnuszku rodziców i tego typu teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-"ale Ty chyba przytyłaś" i śmiech, jakby to było mega śmieszne, a raczej miała satysfakcję, że rzeczywiście przytyłam, -"dziś wyglądasz lepiej niż w dniu ślubu"- czyli, że miałam lepszą fryzurę i makijaż ;) - tym razem to ja się uśmiałam na ten komentarz ;).... Na szczęście nie mieszkamy razem i szanowną teściową widuję bardzo rzadko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie i przyznam ,ze z początku puszczałam to mimo uszu ,ale od pewnego momentu powiedziałam dość i na każdy głupi tekst ja jej odpowiadam i zdarza się do rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ło matko, dziewczyny w życiu bym nie darowała takich tekstów. Masakra jakaś. Ja swoich teściów ustawiłam, ale na szczęście nie jestem od nich zależna ani finansowo ani emocjonalnie. Po prostu ich nie lubię jako ludzi choć wydawali się tacy fajni i bezproblemowi . Do czasu ... ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:02 ja też juz od dluzszego czasu reaguję agresywnym tonem wiec moja tez sie juz uspokoiła. to ja, ta od tesciowej ktora mowila mi ze narzeczona to jak auto, trzeba wymieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najlepsze jest to że ona w pewnym momencie, jak powiedzielismy dość, zaczela roztrzęsiona dzwonić po rodzinie że ona nie wie o co mi chodzi i przeze mnie "traci syna" bo ona nic takiego mi nie powiedziała a on sie od niej przez to ze cos powiedziała, oddala co za kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bylam narzeczoną - wszyscy teraz tak robią pochodzą pochodzą, pobawią się ,kopną w d**e i szukają nowej -kiedy wreszcie zaczniesz o siebie dbac, bo mi wstyd przed ludzmi (chodzilo o to ze sie nie maluje i nie odstawiam, a starając sie być obiektywna jestem dosc ladna) nasze mieszkanie jest wedlug niej norą - ona ma poniemiecki rozpadający sie dom moze z 40 metrow wiekszy ale zagracony niemilosiernie i w wiekszosci nieuzytkowy - w ogole nie znam sie na kulturze i sztuce ( chodzilo wtedy o to nie oglądam barw szczęscia , m jak milość nie znam tych aktorów, jeszcze niedawno mialam dodatkową pracę związaną ze sztuką wspolczesną) - poszlam do pracy na pierwszym roku studiow dziennych zeby miec na swoje przyjemnosci - wszystkim rozpowiedziala ze moi rodzice są patologiczni i musze pracowac żeby sie utrzymać - zadzwonila do mojej mamy na naszą rocznice ze bycie ze mną przekreślilo męża szanse kariere naukową (?) i ze nic nigdy nie osiągnie przeze mnie w życiu Prosila moją mamę, ze to ma zostać miedzy nimi, ale jej tak ciężko na sercu a to przecież wszystko wina mojej mamy. Została zwyzywana i od tej pory moja mama nie chce z nią spędzać świąt. - daje mi ciuchy w rozmiarach 44 + od kiedy sie znamy mialam w tym czasie rozmiary od 32 do 38 - na moją 18 chciala mnie koniecznie widziec przyjechalam, myslalam ze na chwile. W domu u rodziców czekali goscie dziadkowie,chrzestni . Kupila mi ciasto i zaprosila swoją sąsiadkę byla wielce obrazona ze po 0,5 h musze wyjsc dojechac do domu z chlopakiem . Potem mówiła ze jestem niewdzięczna. - wszystkim rozpowiada, ze jestem z tej gorszej według niej biedniejszej rodziny, a ze strony mojej rodziny dostalismy dostaliśmy mieskzanie 2 pokojowe w centrum duzego miasta kilkadziesiąt tys na start, wyprawili nam wesele i slub, ona z teściem dali mojemu mezowi kopa w d**e tylko, ale przed swoja rodzina powiedzieli ze za wszystko placili . Na poprawinach na stwierdzenie wujka meza do wszystkich z rodziny meza, że mam wspanialych teściow, że sfinansowali cale wesele Powiedzialam ze teściowie kupili mi tylko bukiet i to caly wklad , a wesele finansowal moj dziadek i moi rodzice. Kopary wszystkim opadly. -Jak jestesmy zaproszeni do domu na obiad do tesciow wiem zeby jesc w domu, bo na 90 % jest to czego wiedzą ze nie znoszę. A są moze 3 takie potrawy. Jeszcze by duzo wymieniać cala stronę kafeterii bym zapełniła chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i nie mogę uwierzyć. Strasznie Wam współczuje użerać się z takimi "mamusiami". Ja z moją teściową często się nie zgadzam na różne tematy, ale kochamy się i szczerze uważam ją za bliską mi rodzinę. Ona chyba od początku wyczuła, że lepiej wyjdzie na przyjaźni ze mną niż na kłótniach, bo zawsze w każdym konflikcie trzymała moją stronę, a nie swojego syna:) A może to porostu taka babska solidarność. Modlę się tylko, żeby moje dzieci nigdy nie trafiły na takie teściowe z piekła rodem, jak z waszych opowieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, widocznie bardziej lubiła ex a Ty jej nie pasujesz. Moją teściowa mi nie docina, więc nie wiem, jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja juz na pierwszym obiadku zapoznawczym nazwala mnie imieniem ex mojego faceta, potem byly glupie docinki " to jeszcze prawka nie zdalas? Ja bym sie od razu nauczyla" (ona ma 62 lata i prawka nie ma do dzis), w ciazy tekst " o jezu jak Ty strasznie przytylas" aspuchlam bo mi sie woda zatrzymala. Krzywi gebe niemal na wszystko lub z przekasem komentuje. A juz oststnio to w****ila mnie na maxa bo przylazla tyle co sciagnela buty ja poszlam w tym czasie do wc wychodze....a ona buszuje w pokoju dziecka ktorego sie spodziewamy. To jeszcze nic. Tekst "a czemu to tu lezy? A to sie chyba zlamalo? A co to?a czemu to jeszcze nie rozpakowane?" Co za chamstwo...ja przychodzac do niej w gosci nie sznupie jej po pokojach co gdzie ma i czemu tak a nie inaczej. Ba! Nawet u siebie w domu rodzinnym tak nie robie.To babsko nie ma za grosz taktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tesciu ciagle wygania do pracy-jestem na macierzynskim, pracowalam zawsze i w ciazy do 6 miesiaca-nigdy sie nie o******lałam dziecko ma pól roku -załatwiłem ci prace-mozesz przerwac macierzynski o dziecko juz widze gotowe do złobka- bo trzyma prosto głowke na rekach?! - no to kiedy wracasz do pracy-szukasz juz czegos? a na wiesc o tym, że chce pracowac dorywczo do 3 roku zycia dziecka- powiedzial ze bede tego załowac, ze nie bede miec emerytury, ze popełniam bład... aha i jak mnie przedstawia rodzinie to mówi o mnie, że jestem aktualna, tymczasową żoną jego syna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g32
Hej autorko i nie tylko po pierwsze pochwale się swoją teściową jest naprawdę super a porównaniu z Waszymi to jest święta ;) Uświadomcie sobie jedno że takie wredne babska albo mają coś z głową albo są mega zazdrosne ( o waszą młodość urodę o to że wam się dopiero życie zaczyna a im to co najlepsze w ich odczuciu to już było) Miałam do czynienia z taką osóbką , zołza uwielbia docinać na początku ignorowałam to ją rozjuszyło, później nie pozostawałam jej dłużna było trochę lepiej. Az na pewnej rodzinnej imprezie .... dbając o to żeby wszyscy słyszeli spytałam s....ucz jak jej mogę pomóc bo musi być bardzo nieszczęśliwa skoro tak wszystkim dogryza i ze wszyscy ją bardzo cenimy i na pewno każdy będzie jej chciał pomóc w jej emocjonalnym problemie jeśli tylko zechce z nami szczerze porozmawiać a nie tylko docinać. Jeszcze się uśmiecham na myśl o tym ;) ale to była tylko zona mojego kuzyna nie teściowa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam tesciowej, bo zmarla ale za to sa cale tabuny osob, ktore probuja mi ja zastapic, takze docinkami i nie wiem co jest gorsze. Tesciowej nigdy nie poznalam za to opowiesci na jej temat jaka to byla wspaniala zona, matka, gospodynia urosly niczym legenda , jakby duch tesciowej wciaz krazyl nade mna. Osobami,ktore tak urozmaicaja mi zycie sa siostra meza i jego chrzestna oraz inne pomniejsze ciotki. Uwagi typu : "o ,ty jednak umiesz gotowac" albo do mojego meza "cos schudles ,zmarniales po tym slubie, chyba malzenstwo ci nie sluzy". Mistrzynia swiata byla siostra meza, ktora trzy miesiace po slubie stwierdzila, ze dopoki zyla tesciowa to maz mial wszystko a na takie glupstwa jak dziewczyny nie mial czasu, i ze po smierci matki dopiero wystraszyl sie ze jest sam i NIE MA MU KTO UGOTOWAC WYPRAC. Dala mi do zrozumienia ze jestem mu tylko do tego potrzebna.To przelalo czare i tak mnie podk***ilo,ze wygarnelam jej wszystko, Odcielam jej sie ostro i w ogole bardziej agresywnie zaczelam postepowac z nimi, tak jak tu opisujecie i stwierdzilam,ze jest poprawa. Szwagierka juz dlugo nie przyjezdza tylko pare dni po tym incydencie zadzwonila do meza i wypytywala czy nadal sie gniewam.Na poczatku bylam mila,grzeczna, Chcialam pokazac sie z najlepszej strony ale widze,ze nie warto bylo, bo wchodzili mi na glowe. Tak jak ostatnio wpadla ciotka meza i do mmie z tekstem ze jeszcze na swieta nie sprzatam...a ja sie tlumaczylam...pomyslalam sobie, po kiego ja jej sie tlumacze? W tym roku powiedzialam a u siebie juz ciocia sprzatala? Prosze sie swoim balaganem zajac i do mnie nie wtracac. Zamknela sie od razu. Mlodym dziewczynom, narzeczonym, mezatkom radze ostro od samego poczatku, nie dac soba pomiatac i z niczego nie tlumaczyc, nie popelniac mojego bledu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g32
Myślę też że teściowe często będąc w okresie przekwitania głupieją niestety odbija im przez hormony, często dodatkowo tyją tracą talie robią się zmarchy itd jak dodacie do zołzy wahania hormonów zanik urody to wychodzi mega jędza. Na docinki miejcie gotowe riposty nauczcie się ich wcześniej ... Jak się czepiają wagi hmmm mamusiu ja schudnę a ty o 30 lat to się raczej nie odmłodzisz zwłaszcza że ostatnio tak jakoś bardzo widać te twoje i tu dobrze jest dodać z 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też mi dokucza. Jak byłam jeszcze z jej synem przed ślubem to oglądając tv mówiła do mojego chłopaka a swojego syna, "zobacz jakie szczupłe dziewczyny, jakie śliczne itd " wtedy byłam przy kości. Po ślubie i ciąży schudłam dość sporo. I teraz są docinki że szczupła jestem itd. Dodam że ona waży coś ok 120 kg. Jestem w drugiej ciąży w 26 tyg i mam bardzo mały brzuszek to mówi że wcale nie widać tej ciąży i w ogole. Bo ona myślała że przytyje tak jak ona 30 kg w ciąży. Sama mówi że ona nie lubi jak ktoś jej nie słucha i nie robi tak jak ona chce. Nie mogę mieć własnego zdania, bo ona tak wszystko przekreci że sama nie wiesz czego chcesz. Trzeba robić wszystko tak jak ona chce. Przed swoja rodziną już mnie tak obgadala że nikt ze mną nie rozmawia. A ja sprzątam, gotuje, robię zakupy i pranie a i tak wiecznie nic jej nie pasuje. Bo wszystko musi być po jej. Niby mam się czuć jak i siebie w domu i po swojemu wszystko robić , ale jak już coś przestawie w kuchni lub cos to i tak zmienia po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłam w ciąży i moja teściowa dowiedziała się, że będziemy mieli chłopca, skwitowała to tylko pytaniem "to kiedy robicie dziewczynkę?" . a wypowiedziała je BARDZO zawiedzionym tonem, bo ma dwóch synów i chciała wnuczkę. nadmieniam, że to miał być jej pierwszy wnuk. miłe, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja była mi ostatnio przypomnieć, że ma imieniny żebym nie zapomniała he he ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze nie tylko moja lubi takie przytyki.....moja raz mowi do mnie czy Adas -mój syn nie jest za chudy bo jakie on ma nogi patyczki a moja noga to jego 4{syn ma 5 lat i jest szczuply }wiec był to przytyk ze ja mam grube nogi....zawsze jej cos nie pasuje a to za często sprzątam, za mało w kościele siedze brak słów moim zdaniem najważniejsze żeby się nie dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz nie da się nie dać :) ale trzeba jasno postawić granice...moja nieraz przechodzi sama siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe
Ostatnio zaczęłam się właśnie zastanawiać, skąd się biorą takie charaktery u ludzi. Poznałam mojego męża jak był wolny. Szybko okazało się że chcemy wziąć ślub i po kilku miesiącach poznałam jego matkę, pojechaliśmy do niej na święta. Ojciec mojego męża mieszka gdzie indziej jego rodzice są po rozwodzie. Mój mąż ostrzegał mnie że z jego matką się nie dogadam bo nikt prawie nie potrafi. Ostrzegał mnie że będą docinki za strój i makijaż. Okazało się że jest jak on mówił. Teściowa od razu skwitowała makijaż że tylko q****y się malują. Ja akurat wyszłam z łazienki umalowana i ona wtedy w kuchni powiedziała, że jej syn drugi to uważa że malują się prostytutki. Znałam ją dzień nie mogłam jej odpowiedzieć bo byłam u niej w domu. Przemilczałam, ale ona ciągle mówiła jakieś przytyki o strój czy makijaż. Powiedziała mi że jestem ,, miastowa'' bo powiedziałam że nie chce iść na karuzele bo mi będzie niedobrze. Przyczepiła się do mnie że jestem za delikatna i że nie przeżyłabym wojny gdyby była. ( ona też nie miała okazji przeżywać wojny ale jej zdaniem ona by sobie poradziła w każdej sytuacji a ja nie) I oczywiście ciągle temat jego byłej dziewczyny - Kaśki. Ciągle mówiła jak jej się syn przeciwstawił i się z Kaśką związał , w sensie że mój obecny mąż się przeciwstawił jej i nie posłuchał dobrych rad i zrobił po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe
Mój ślub był dla mnie przykry, płakałam po nim jak wyszli goście. Nie mogłam się z nerwów opanować bo przy stole narobiła mi mnóstwo przykrości. Najpierw jak podałam na stół jedzenie to powiedziała że dla niej tutaj nic nie ma bo ona takich rzeczy nie je. Siedziała i nie jadła nic za to jej facet jadł, jej konkubent z którym jest już kilka lat. Ona w końcu wzięła sałatkę i powiedziała że jest w niej włos i że ona nie będzie tego jeść. Tak na głos powiedziała kilka razy, przyjęcie było u nas w domu dla kilku osób a gotowałam sama z mamą. Później powiedziała że ona ma ochote na piwo takie i takie i żeby mój mąż a jej syn poszedł do sklepu bo dla niej nic tutaj nie ma. Mrugnęłam mu że ma nie iść bo było tyle różnych trunków a że ona chce inny to ja nie mogę ulegać, gość powinien uszanować czym chcę ugościć a nie nakazywać dokupywanie a jakby nie było panu młodemu w jego dzień nakazać chodzenie gdzieś po sklepach w garniturze i pozostawienie mnie. On nie poszedł to dała swojemu facetowi wytyczne i poszedł jej facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×