wkurzają mnie ci przeciwnicy kupowania psów ,kotówNamawiającyNaAdopcjeZeSchronis

to moja sprawa czy chce kupić psa czy go adoptować, jeśli ktoś ma życzenie adoptować proszę bardzo, ale dlaczego jeśli chce kupić psa określonej rasy, szczeniaka i przede wszystkim mieć pewność ,że nie ma chorób genetycznych to od razu jestem niedobra bo kupuje podczas gdy w schroniskach tyle sierot, co komu do tego, jakiego psa chce posiadać.

A kto cie zmusza do adopcji?

"przede wszystkim mieć pewność ,że nie ma chorób genetycznych" I wg Ciebie obecne rodowodowce takie sa? To raz. A dwa, nie slyszalam by przeciwnik kupowania zniechecal kupowania od zarejestrowanych hodowli. Od pseudohodowli owszem. Wiec jak rozumiem planujesz kupic w pseudo? Ps. Tak, mam psa z rodowodem

no właśnie wiele osób tu na forum wypowiada się negatywnie na temat kupowania zwierząt, znajoma wiedząc że zamierzam kupić psa też próbowała wybić mi z głowy zakup na rzecz adopcji

w schroniskach też jest mase rasowych piesków, czy to takie ważne czy są czystej krwi? trzeba się pochwalić przed znajomymi psem prawda to nie może być byle jaki?

dzięki wam kupującym psy, liczba psów w schroniskach się powiększa, te psy są usypiane, umierają a hodowcy hodują te psy na potęge i interes się kręci

właśnie już kupiłam z zarejestrowanej hodowli

Autor ma niskie iq albo jest trollem. Hahhaba najwięcej z****ngch genów maja właśnie psy z pseudohodowli! 3/4 labradorow i goldenrow jakie znam juz do 2 roku życia tak choruja jak kundelki nie chorują cale życie.

a gdybyś wzieła psa ze schroniska? tam też są rasowe, to w czym taki pies jest gorszy od kupionego?

Uważam, że jest za dużo hodowli. Powinny być max dwie,trzy na każdą rasę w całym kraju. Po co w ogóle to istnieje, to nie jest gatunek zagrożony wyginięciem, wiec w ogóle mógłby być zakaz rozmnażania psów.

12:37 No jak w czym gorszy. Paniusia zakompleksiona snobka nie będzie mogła mówić ile wydala,z jakiej hodowli, po jakich rodzicach,a przede wszystkim polubić na fb hodowli czy tam kennelclubu :-D wszystko to snobizm.

12.34 i 12.36 no i właśnie o tym mówię,co wam do tego ,że ktoś decyduje się na zakup psa z hodowli, mam prawo mieć takie zwierzę o jakim marzyłam, jakie mi się podoba, chcę wychować je od szczeniaka i "ułożyć " po swojemu, psy ze schronisk często są po przejściach, co za tym idzie " trudne", nieufne,agresywne, jeśli ktoś decyduje się na podjęcie się adopcji takiego zwierzaka to oczywiście ok, jego wybór, ale nie wszyscy chcą przygarnąć takiego psiaka i też mają wybór adopcja czy kupno

ja mam psa z adopcji, nikt mnie nie namawiał.. po prostu chciałam psa już dorosłego, bo na psie dziecko nie mam czasu. Nigdy jednak nie krytykowałam ludzi kupujących szczenięta z hodowli zarejestrowanych w ZK. Jeśli ktoś chce konkretną rasę i kupuje psa odpowiedzialnie to nic w tym złego. Złe jest natomiast kupowanie szczeniaków z hodowli wątpliwej jakości, z dziwacznymi rodowodami gdzie już 2 pokolenie wstecz nie ma wypełnionych rubryk... to są kundelki i w takich przypadkach gorąco namawiam do przemyślenia decyzji i wzięcia psa ze schronu lub dozbierania kasy na psa rasowego.

No ale przecież ja cały czas mówię o HODOWLACH!!! Legalnych i zarejestrowanych a nie tych wątpliwego pochodzenia!!

Jej sprawa. Może chce założyć własną hodowle dlatego chce psa z rodowodem? Ja zawsze miałam kundle i nie potępiam decyzji innych. Wy też uszanujcie

tu nie chodzi o chwlaenie się, chodzi o to że odpowiednio dobrana mieszanka genów daje duże prawdopodobieństwo uzyskania porządanych cech charakteru i wyglądu... niestety masa pseudohodowli zepsuła rynek. Powstały jakieś przedziwne organizacje, produkujące swoje rodowody i mnożące kundelki w typie rasy

no właśnie a później taki adoptowany pies znowu trafia do schroniska, bo okazuje się ,że gryzie dziecko albo jest agresywny w stosunku do domowników

ktoś kto bierze psa ze schroniska powinien się nastawić na to że będą kłopoty. Przerabiam to od roku :) Najpierw wzięłam urlop żeby psa oswoić, potem trzeba się było uporać z wyciem, wycie ustąpiło zaczęło się sikanie w domu kiedy zostawał sam, do tej pory są kłopoty z jedzeniem... i kłopot z agresją w stosunku do innych psów. Pies ze schroniska to często wyzwanie. Mimo tego nie żałuję decyzji, pies jest moim przyjacielem, stał się nieodłącznym elementem życia. Kolejny pies też będzie ze schroniska, bo na rasę o której marzę mnie po pierwsze nie stać, po drugie nie mam warunków, po trzecie nie mam czasu na szczeniaka, który jest jak dziecko, nic nie wie, nic nie umie... musi być karmiony kilka razy dzienie, wyprowadzany też częściej niż dorosły pies. ALe pochwalam, że autorka tematu podjęła odpowiedzialną decyzję biorąc psa przedewszystkim z dobrej hodowli :) Niech się pięknie chowa i będzie najlepszym psem na świecie :D

A ja mam yorka z pseudohodowli bo na takiego z rodowodem nie było mnie stać a bardzo chciałam mieć i też jest najukochanszy na świecie i nie choruje

Mam psa ze znanej i renomowanej hodowli,zarejestrowanej,istnieje od 73r i naprawdę było warto.Moja znajoma wpakowała w psa w typie owczarka niemieckiego ze schroniska tyle pieniędzy,że mogła za to mieć 3 rasowe-rodowodowe,z porządnej hodowli zFCI.Kierowała się emocjami,zero rozsądku.Biedny pies miał chore nerki,wątrobę i trzustkę,po czterech latach kłopotów wyniósł się za tęczowy most.Miała same wydatki na leczenie i behawiorystę.bo był agresywny.Przykre,że dobrzy ludzie mają często pecha z tymi adoptowanymi psami.Znam też takich,którym się udało i mają fajnego psa z fundacji czy ze schroniska.

Jak chodzi o hodowle,to tylko małe domowe hodowle są coś warte,a nie fabryki psów,gdzie droższe są te rodowodowe i można też kupić za pół ceny bez rodowodu.Jak taki"hodowca"jeszcze dowozi psy do kupujących i sprzedaje przez internet to zwykły handlarz,nie hodowca.To już lepiej wtedy ze schroniska,niech gnój zbankrutuje.To są najgorsi krzywdziciele zwierząt,pseudohodowcy właśnie

gdyby ludzie zamiast kupować, adoptowaliby psy to schroniska nie byłyby tak przepełnione

gdybym miała chęć wziąć nowego psa to tylko przygarniętego, nigdy bym nie kupiła psa

nie wiem całkiem czemu niektórzy toczą wojny na temat t ego czy pies z hodowli czy ze schroniska :D Jak kogoś stać i chce psa o określonych cechach i wyglądzie, którego wychowa sam to oczywiście dobra hodowla. Jeśli kogoś nie stać, albo nie ma dla niego takiego dużego znaczenia żeby pies był typowo pasterski czy stróżujący a eksterier też nie jest istotny to pies ze schroniska - oczywiście bywają to psy problemowe ale po pierwsze nie wszystkie, a po drugie czasem warto poświęcić czas na socjalizację i mieć świetnego przyjaciela i świadomość że pomogło się zwierzęciu. Najgorsze co można zrobić to wybrać psa z pseudohodowli, w "typie rasy" z jakimś dziwnym rodowodem "przyjaciół rasowego kundla", który nie daje cienia gwarancji że szczeniak wyrośnie na psa przypominającego wybraną rasę czy to charakterem czy eksterierem...płacąc za niego kilka stów... Napychając kieszenie pseuduchom.

Mam bolonczyka z rodowodem ale sie nie chwale :) chciałam konkretnego psa, wiec mam, w czym problem?