Mam dosyć nie daje rady

że co ? że co ktoś napisał ? że laska ma 23 lata i ma 2,5 letnie dziecko ? tzn. przed 20-stką zaciążyła ? To było planowane ? Zresztą co tam planowane czy nie planowane to trzeba być niepoważnym chyba. Nie szkoda ci takiej wczesnej młodości dziewczyno ? I tu jeszcze drugie ? To jest jakieś nienormalne. Gdzie studia ? Gdzie pierwsza konkretniejsza praca ? Gdzie spotkania z przyjaciółmi ? Gdzie wyjście do klubu jakieś ? To z tego teraz powinno sie składać twoje życie a nie bawić się w mężusia co to to ledwie co szkołe średnią skończyło i ledwie co dowód osobisty wydali. Przecież to trzeba mieć tępo w głowie.

na głównej tez pisze z jakiego to działu :)

same mądralińskie c***y,widocznie panna ma delikatniejsze ciało i jest słabsza niż wy wiejskie babole z waszą krzepą :-)

Może to kwestia braku spędzenia czasu dla swojej przyjemności a nie obowiązku. Chciałabym pójść na zajęcia dla ciężarnych ale nie mam z kim. Tyje u widzę to źle się przez to czuje. Chyba faktycznie coś że mną nie tak że nie potrafię się zorganizować. Wstaje rano o 8 maluje się u ubieram siebie i dziecko. Łóżko ściele po powrocie i drażni mnie to że nie radze sobie

Wybaczie zapomnialam że to forum dla kobiet rozwiniętych zawodowo niezależnych od męża z mgr przed nazwiskiem złotymi dziećmi urodzonymi po ślubie kupnie mieszkania i zdobyciu cennego doświadczenia zawodowego.

1. Lozko scieli sie po wstaniu, szczgolnie ze zawozisz mala do przedszkola na 9 a nie na 6 rano... 2. Codziennie myjesz podlogi?? Po co? 3. Codziennie chodzisz na zakupy? Po co?? 4. Twoja mala ma 2,5 roku a nie 2,5 miesiaca, wiec spokojnie mozesz sie spotkac z kolezanka jak mala odbierzesz z przedszkola. W Czym ty masz problem?? Ogarnij sie bo to jakas zenada jest.

Lubię rano chwilę z mala polezec a później chodze wściekła że czasami wybija 10 a ją nadal w łóżku. Mowie o dniach jak mała jest chora i nie idzie do przedszkola

"same mądralińskie c***y,widocznie panna ma delikatniejsze ciało i jest słabsza niż wy wiejskie babole z waszą krzepą usmiech.gif" Nie gadaj. Ja mam odbiór rzeczywistości podobny jak ona, oprócz może drugiej ciąży ale tez mam słaby organizm, psychike, też nie daje sobie z niczym rady ? Ale kurde 23 lata i już taki bagaż? Ja mam o wieeeele więcej lat. Nie rozumiem takich dziewczyn. Na macierzyństwo przychodzi czas, ale po co taki pośpiech a potem jeszcze lament ? Ale cóż.. Może kiedyś jeszcze będziesz sie cieszyć że masz 30 i już podchowane. Tylko nie rób sobie już raczej kolejnych dzieci

Więcej dzieci nie chcemy. Pierwsza ciąża nie była w 100 procentach planowana. Drugą natomiast tak. Poszlismy za ciosem aby mieć odchowane dzieci w mniej więcej tym samym w wieku.

2,5 latka w przedszkolu ? w dniu przyjęcia powinna mieć 2,5 przecież.....

mój mąż w mojej 2 ciąży wyjechał za granicę, byłam z 3 latkiem i z brzuchem mając wszystko na głowie ale jakoś ogarnięta byłam. Nie wyobrażam sobie autorki gdy urodzi.....ciekawe kto będzie odprowadzać starsze do przedszkola skoro ona już nie daje rady a co dopiero potem po nieprzespanych nocach.ROBIA A POTEM MYŚLĄ BYLE 500+ było

dla mnie takie życie to byłaby by bajka. Ja wstaje codziennie o 6 a o 15.30 odbieram dziecko z przedszkola, tyle, że ja czas pomiędzy spędzam w pracy a nie na polegiwaniu w łóżku i mieszaniu pół dnia zupy.

A ja mam podobnie, mam 21 lat , corke 1,5 letnia ktora nie chce jesc,teskni za ojcem Moj maz wyjezdza na tydzien. I wszystko ja sama.Sprzatanie,placenie,szykowanie mezowi wszystko i corce opieka nad małą,a dla siebie czasu nie mam.Zero makijarzu,ladnego ubierania gdzies wychodzenia.

Makijażu mialo byc przepraszam

to po co to dziecko? nie wiedzialas jak zycie sie pogarsza z nim??? jak stajesz sie tylko dodatkiem do dziecka a nie juz kobieta zycia swojego faceta??