blaszki miażdżycowe w tętnicach szyjnych u młodej osoby...

Niecały miesiąc temu trafiłam do szpitala z powodu nagłej głuchoty lewego ucha któremu towarzyszyły silne zawroty głowy i wymioty.Na miejscu przeprowadzili badania i postawili diagnoze;głuchota czuciowo-nerwowa i uszkodzenie błędnika w lewym uchu,miałam też zrobiony rezonans który nic nie wykazał,oraz USG doplera w który wykryto blaszki miażdżycowe tętnic szyjnych 40 procent.Trochę mnie to przeraziło bo mam 30 lat i chyba trochę za wcześnie na miażdżyce;(oczywiście lekarze w szpitalu byli bardzo tajemniczy i nie wyjaśnili mi do końca czy to jest przyczyną głuchoty,na wypisie tez nic nie ma tylko ogólne rozpoznanie i wypisane wyniki wszystkich badań,dostałam też skierowanie do poradni chorób naczyń także domyślam się że te zwężenia w tętnicach są powodem moich dolegliwości,jeśli nie napisać inwalidztwa bo na lewe ucho nic nie słyszę i tak już ponoć pozostanie...Martwi mnie jeszcze to czy już do końca życia będę musiała przyjmować jakieś leki przeciwmiażdżycowe?Czy to oznacza że jestem zagrożona udarem?czy takie zmiany w żyłach usuwają chirurgicznie?może jest tu jakaś osoba z podobnym problemem która mogłaby mi nakreślić jak wygląda leczenie?

Cześć, tworzenie sie blaszek miażdzycowych jest odwracalne. Najlepiej by było gdybyś znał strukturę i skład blaszek w Twoim ograniźmie, zazwyczaj składaja sie one z wapnia który przez patologię nie trafia tam gdzie trzeba, za najbardziej prawdopodobne uważam silne niedobory Witaminy K2, która jest odpowiedzialna za kierowanie tego minerału tam gdzie jest potrzebny i korzystny.

Jeszcze nie wszystko stracone.komora hiperbaryczna załatwiają skierowanie jest szansa ze cześć słuchu odzyskasz tylko szybko.miałem to samo tylko zmian w tętniącach nie znaleziono ale później po rodzaju szumu stwierdzono ze przyczyna głuchoty były prawdopodobnie naczyniowa.poza tym miałem wcześniej problemy z nadkrzepliwoscia i kilkakrotnie przekroczonymi trojglicerydami.wiek podobny.do komory trafiłem po 3 tyg. Wczesniej szpital rezonanse i sterydy na obrzek mozgu bez skutku.mówili ze za późno ale się udało przyjmują bez kolejek z głuchota .poczytaj na tym forum jest temat o szumach.

Nie daj sie wkręcić w leki na miażdżyce ! Statyny rozwalą ci życie.Popros o zbadanie poziomu homocysteiny ,bo to ona odpowiada za miażdżyce a nie cholesterol ...Wtedy znajdz dobrego lekarza i spróbuj suplementacji K2MK7

Tak dla poczytani, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

W tym źródle można poczytać o leczeniu miażdżycy: https://portal.abczdrowie.pl/jak-leczyc-miazdzyce