Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jakbys mogla cofnac czas wyszlabys za maz za tego wlasnie mezczyzne?

Polecane posty

Gość gość

ktory dzisiaj jest twoim mezem i ojcem twoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,ale znacznie wczesniej!wyszlam w wieku 27 lat a zaręczyliśmy sie jak miałam 20,dzisiaj nie miałabym takich watpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurza mnie okropnie, ale tak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze ? nie wiem . a jestem po ślubie 26 lat i choć daleko mi od wiecznej szczęśliwości i kocham męża a on mnie to .... nie wiem . a kogo miałabym do wyboru ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy małżeństwem ale jest ojcem moich dzieci. Niezmiennie od 16 lat :D Nic bym nie zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Razem 23 lata niby dobrze, niby się kochamy, niby jest ok, ale gdybym mogła cofnąć czas nie wyszłabym za mąż w ogóle. Byłabym szczęśliwą singielką :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. 10 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 lat razem, 8 po ślubie, nie wiem czy bym za niego wyszła, jak mnie wkurza, to myślę że nie, ale jak patrzę na synka, to przecież bym go nie miała gdyby akurat nie ten mąż, zostałabym jego żoną, ale zupełnie inaczej rozegrałabym sprawy zawodowe, wtedy moje życie z mężem byłoby trochę inne, bo i mieszkalibyśmy w innym miejscu, a to wyszłoby na plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem. maz ma pewne wady które z wiekiem się nasilają i gdybym wiedziała jak wygląda życie z takim człowiekiem to nie wiem czy bym się zdecydowała. Ale skoro już podjęłam decyzję to się nie wycofał choć łatwo nie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest moim mezem. Ale gdybym mogla cofnac czas to bym w ogole nie zachodzila w ciaze z nikim. Bylabym bezdzietna singielka. A tak? Czuje ze niszcze cialo, odbieram sobie mlode lata, dla kogos kto nie odwzajemnia moich uczuc tak jak tego bym chciala. Mam poczucie zmarnowanego zycia, mlodosci. Nie chce mi sie juz nawet z domu wychodzic. Moge siedziec gapic sie w sciane caly dzien i ryczec. A on? Siedzi w drugim pokoju, oglada telewizje, gra na komputerze, wyskoczy ze znajomymi. Wieczorem wslizgnie sie do lozka. Rano w znika do pracy. Mam juz czasem takie mysli zeby mu urodzic to dziecko, zostawic i isc ze soba skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, za żadne skarby swiata nie dałabym się tak oszukać...32 lata po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie tak. Gdybym tylko mogła coś zmienić to chciałabym go poznać trochę później bo zaczęliśmy ze sobą być jak miałam 18 lat, on 20 i trochę się nie wyszalałam. Po ślubie jesteśmy przeszło 2 lata, razem 9 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie posty piszą jakieś niespełnione singielki które nawet nie znają tego uczucia co by było gdybyś miała to stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×