Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wg was lekarz miał prawo mnie tak potraktować?czy to normalne zachowanie ?

Polecane posty

Gość gość

czy wg was lekarz miał prawo mnie tak potraktować?czy to normalne zachowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama choruje na raka terminalnego i leczy sie na onkologii. Mama jest w domu i przyjmuje chemie eksperymentalną w tabletkach-SUTENT. Jezdzi tylko raz w miesiącu do lekarza prowadzącego na wizyty kontrolne na tomografy i pokazac lekarzowi wyniki oraz w zaleznosci od wyników ustalic dawki tego leku..Ja zawsze jezdze tam z nią,bo mama naprawde jest słaba i ma skutki uboczne od tej chemii i jest w starszym wieku(MA 69 LAT). Ostatnio niestety mama dostala takie skutki uboczne od tego leku ,że wylądowala w szpitalu i nie moglysmy jechac na tomograf do SZPITALA ONKOLOGICZNEGO. Ja nie moglam sie dodzwonic do lekarza prowadzącego (co z tym robic i czy przerwac ten sutent). Pojechalam więc osobiscie do szpitala i zapytalam wczesniej pielegniarki czy moge do niego wejsc do gabinetu i o cos go tylko zapytac ,gdyz jest lekarzem prowadzącym moja mamę. (bo nie bylo zadnych ludzi w poczekalni).Pielegniarki zgodzily się ,więc zapukalam i weszlam.grzecznie powiedzialam :"dzien dobry panie doktorze.czy moge o coś tylko zapytać Pana w związku z moją mamą ,którą pan prowadzi?" Lekarz siedzial za komputerem i mial przed sobą jakieś papiery-spojrzal na mnie od góry do dołu i zaczął machac rekami i krzyczeć"NIE ,NIE ,NIE ,NIE MOŻE PANI ZAPYTAĆ...NIE WIDZI PANI ŻE JA TUTAJ PRACUJE ?" nawet nie zapytal mnie o co chodzi....przeprosilam go więc i wyszłam stamtąd... CZY WG WAS TO JA ZROBIŁAM BŁAD I LEKARZ MIAL PRAWO SIE TAK ZACHOWAĆ?? ZASTANAWIAM SIE NAD TYM CIĄGLE.I CHCIALABYM POZNAC ZDANIE INNYCH OSÓB NA TEN TEMAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mial prawa.Lekarz jest dla pacjenta i ma obowiazek udzielic informacji.Tyle kasy zarabiaha i jeszcze im ciezko odp na pytanue.Dac im po 1500 zl na miesiac to inaczej beda spiewac.I co to za zwyczaj pytania pielegniarki czy mozna wehsc do pana doktora.Pacjenci i rodziny sa sami sobie winni,ze lekarze uwazaja sie za nie wiadkmo kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja będe bronić lekarza!!!!!!!!!!!!!! Lekarz mial dużo pracy ,więc mu przeszkodziłaś.Ty wiesz ile musza papierów wypelniać oprócz leczenia?? Poza tym moglas wcześniej się umówić na wizyte do niego ,a nie tak sobie włazić bez umówienia się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz ma rację. Jak by tak chcial odpowiadac kazdemu kto zapuka i wchodzi to by musial tam siedziec tam 24 godz/dobę. Nie zawracaj mu glowy. Umów się telefonicznie to cię przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalam już ,że weszlam tylko na pare sekund i rozumialabym lekarza jakby spytal chociaż o co chodzi ?a on nawet nie spytal tylko potraktowal mnie jak gówniarę jakąs... bylam grzeczna dla niego....co wy byscie zrobili jakby wam tak powiedzial??z ciekawości pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym napewno nie wyszla. Jakas niemota z ciebie...mowisz, o co chodzi i koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIEMOTA ZE MNIE?? przeciec on machał rękami i darl się ..to jak mialam mówić skoro darl się ,że nie moge zapytać o nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok! Na badania trzeba czekać nie wiem ile na zabiegi lata, a teraz lekarz, który w godzinach przyjęć wydziera się na pacjentkę! Takich lekarzy i takiej służby zdrowia nie chcemy! Nie miał prawa się drzeć na ciebie i to tylko świadczy o tym, jaką mamy służbę zdrowia. Sytuacje nagłe się zdarzają, a to był lekarz prowadzący i chciałaś zapytać o sprawę nie cierpiącą zwłoki. Lekarz z prawdziwego zdarzenia wysłuchałby cię, albo kazał chwilę poczekać, skoro jest tak pilnie zajęty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mial prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie! Nie mial prawa! Nie dziwne ze taka sluzbe zdrowia mamy ze czlowieka traktuje sie jak przedmiot jesli sami zgadzacie sie na to i jeszcze popieracie chamstwo wobec pacjenta. Owszem lekarz mial prawo odmówić ale nie w taki sposób. Mogl po ludzku powiedziec żeby zaczekała! Sama pracuje w służbie zdrowia i czasem nie mam nawet przerwy aby cos zjesc bo pacjent mnie potrzebuje. A tu popieracie takie zachowanie. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest chamstwo,że każdy drze ryj,a lekarze są bezczelni i chamscy,szczególnie wieśniaki,którym jakimś cudem udaje się skończyć studia i przypadkiem kogoś wyleczyćod czasu do czasu.Fakt,że mają fatalne warunki pracy i ministerstwo zdrowia i NFZ zgotowało im to piekło i pacjentom.Ja widzę,że lekarze,którzy pochodzą z lekarskich rodzin i też wybrali zawód jak rodzice mają więcej kultury w sobie i lepsze podejście do pacjentów niż jakiś tam pierwszy lepszy cham ze wsi.To nie jest zawód dla plebsu i chamów,którym na pacjencie nie zależy,tylko kasa i prestiż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za chamstwo. Tyle nam pobierają podatków z pensji a co z tego mamy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy lekarz, dużo zarabia, to taki stereotyp, moja ciocia jest lekarzem i zarabia koło 3.000 zł a inna w policji zarabia koło 6.000 zł i inna tyle samo jako prawnik, ale to i tak więcej niż 1500 zł ale ciocia lekarka jak dostanie kredyt na gabinet i zrobi specjalizacje będzie więcej zarabiać , lekarz nie miał prawa się tak zachować był chamski a ten kto go broni też jest chamski i pewnie jest tr)olem wiec się nie przejmuj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie nie powinno brzmieć czy "lekarz miał..." a raczej "człowiek miał..". Bo najpierw trzeba być człowiekiem. Pochodzę z lekarskiej rodziny i sama teraz kończę medycynę i powiem Wam, że mało jest już lekarzy-ludzi. W większości to lekarze-urzędnicy. Lekarz to specyficzny zawód, kiedy rzuci się teraz w świat medyków hasło "powołanie" to wyśmieją cię i zaczną na ciebie krzywo patrzeć. Spytaj się studentów medycyny dlaczego poszli na te studia, co odpowiedzą? Kasa i pewna praca. I to fakt ale gdzie w tym misja? Nie mówię, że lekarz ma być filantropem i pracować za darmo, każdemu za dobrze wykonaną robotę należy się godna zapłata, ale gdzie empatia, gdzie człowieczeństwo? Jak można, odnoszę się teraz do w.w tematu, tak potraktować rodzinę chorej, pośrednio samą chorą , jakim trzeba być wypranym z uczuć typem. Brak słów. Teraz promuje się wszędzie egoizm, konsumpcjonizm a wartości są wyśmiewane. Wiecie ile razy sama tego doświadczyłam, za tekst "chcę pomagać ludziom" i krótką wymianę zdań z pewnym panem doktorem miałam przechlapane, zaliczył mi ten blok dopiero za 4 podejściem, a resztę klinik w większości zaliczałam za 1. Trochę rozpisałam, ale na zakończenie....bądźmy ludźmi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,bądźmy ludźmi. Przykre,ale ja też mam wyższe wykształcenie i współpracuję z lekarzami,a ich zachowanie nie jest w porządku,zresztą nie tylko ich.Niektórzy z nas po prostu nie nadają się do pracy z pacjentami,pomimo,że skończyli studia w tym kierunku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mial prawa sie tak zachowac, lekarza bardziej niz innych uczciwosc i szacunek do czlowieka zobowiazuje.Az mi sie przykro zrobilo jak to przeczytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy mowia ze powinnas byla zadzwonic.nie przeczytali dokladnie, ze niemozliwe bylo sie do niego dodzwonic.to bylo jedyne wyjscie, lekarz powinien rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pielegniarki powinny byly spytac lekarza a nie "zgadzac sie" skoro ta wyzsza instancja to taka wscieklizna ze trzeba obchodzic sie jak z jajkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miał prawa. To jego godziny pracy, to on jest dla pacjentów, a nie odwrotnie. Burak i prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×