Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet bez ambicji..

Polecane posty

Gość gość

Hej :) chciałam wam opisać moja dosc trudna sytuacje, poradzić sie, bo juz kompletnie nie wiem co robic, jestem bezsilna. Jestem w związku juz trzeci rok. Półtora roku mieszkam z chłopakiem, przeprowadziliśmy sie do innego miasta i studiujemy. Na poczatku było ok, pierwszy semestr zdany, ja i on. Ale pozniej coraz gorzej. Przestał chodzić na zajęcia i zawalił rok. Jego rodzice jak sie dowiedzieli zaczęli obwiniać rowniez mnie. Kazali mu wracać do domu, zostawić mnie, szantażowali go. Najgorsze jest to ze sie rozstaliśmy ponieważ ja nie wyobrażałam sobie związku na odległość, facet musi byc przy mnie i mnie wspierać, wiec nie zaakceptowałabym innego układu. Po miesiącu jakos sie poukładało i zdecydował sie wrocic ze mna do mieszkania, znaleźć prace. Po kolejnych dwóch tygodniach zdecydował ze znow pójdzie na studia. Od razu wiedziałam jak to sie skończy. Zaczęły sie studia, minęło kilka miesięcy a on był na uczelni moze 5 razy. Siedzi całymi dniami w mieszkaniu, nie robi kompetnie nic, ogłada telewizje, gra w gry. Mowilam ze jak nie chodzi na studia to zeby chociaz jakas prace znalazł ale to tylko takie moje gadanie. Ten człowiek kompletnie nie mysli o przyszłosci, o konsekwencjach, zyje z dnia na dzien. Teraz jest sesja a on jeszcze nie pisał żadnego egzaminu. Musiałam mu stać nad głowa i pilnować zeby w ogole dowiedział sie kiedy ma jakies terminy zaliczeń.. Mam juz tego dosc, meczy mnie to. Ogolnie jest to kochający chłopak ale nie jestem pewna przyszłosci z nim skoro on nie potrafi o siebie zadbać, zrobic cos ze swoim życiem. Jeszcze jedna kwestia- rodzice sa dla niego świętością. Bez ich zgody nie jest w stanie zrobic nic, chociaz jest dorosły, 21l. Typowy maminsynek. Musiał sie pytac o zgodę zeby wrocic ze mna do mieszkania, zgodę na ponowne studiowanie.. A teraz znowu ich oszukuje ze chodzi na uczelnie. Nie jestem w stanie opisać wszystkiego, bo sytuacji jest mnóstwo. Jak oceniacie ta sytuacje? Czy jest szansa ze facet sie zmieni? Znacie jakis sposob zeby przemówić mu do rozsądku? Rozmów próbowałam i nic nie wskóraly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno przerabiałam podobną relację. Mój były facet, 30 lat. Ciągle słyszałam, że on potrzebuje żebym go motywowała i wspierała, więc to robiłam. Mial trudną sytuację w pracy, więc podsuwałam mu ciekawe oferty, żeby zaczął się rozglądać za inną, taką w której będzie miał bardziej stabilną przyszłość. Ale to chyba za mało, może gdybym jeszcze wysyłała za niego CV i chodziła na rozmowy kwalifikacyjne coś by to dało ;-) Wolny czas spędzał głównie przed konsolą, trochę maminsynek... Ty go nie zmienisz, on sam musiałby tego chcieć, ale czy da się zmienić charakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Tomi
Fakt są i tacy faceci trafił ci się nieudacznik pasożyt i tyle w temacie będziesz prala gotowala itd Moja rada zmien na inny model kogoś kto ma pasję ambicję i mysli o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie darzysz go uczuciem i trwasz przy nim z powodu misji jego zmiany. Zniszczysz życie przy nim. Uciekaj, to jakiś pasożyt i maminsynek. Z tego drugiego czasem się wyrasta, z pierwszego raczej nie. Wyssie z Ciebie energię jak wampir i odejdzie albo będzie za późno na znalezienie kogoś innego i tak będziesz robić za niego wszystko do końca życia a i tak będziesz najgorsza dla jego starych i jego. Żenada swoją drogą ich zachowanie, no ale jak się źle wychowało syna, to trzeba znaleźć jakiegoś kozła ofiarnego, na którego można wszystko zwalić? Pasuje Ci być kozłem ofiarnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wszystkim za odpowiedz. Z jego rodzicami toczyła sie prawdziwa wojna, teraz sie troche uspokoiło ale z nimi nie rozmawiam. Tylko ciekawe co bedzie jak on znowu nie zaliczy semestru i zawali studia. Boje sie ze wtedy rozpadnie sie nasz związek, bo rodzice postawia wtedy na swoim, on nie bedzie umiał sobie bez nich poradzić. Tylko ze on o tym nie mysli, tak jak juz wspomniałam, kompletnie nie jest konsekwentny. Chciałabym z nim byc, ale musiałby to zmienic. Nie wiem jak mu przemówić, próbowali nawet moi rodzice ale nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończ już się ośmieszać idiotko!!! jemu na tobie nie zależy a jego rodzice cię nienawidzą i zawsze obwinią o wszystko co złe - a jemu w to graj! nie dość że ma darmową sprzątaczkę i materac to jeszcze może się tobą przed starymi zasłaniać jak tarczą! studiujesz a taka głupia jesteś że najprostsze rzeczy do ciebie nie docierają? jak ty się na te studia dostałaś? jemu tak wygodnie bo nie musi ze starymi siedzieć - teraz ty jesteś jego mamusią z opcją dawania du/py żałosne!!! on nie ma ambicji a ty jeszcze bardziej skoro skazujesz się na życie z takim cwanym śmieciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, szkoda ze ta rozmowa sprowadziła sie do wyzwisk, no ale coz zawsze sie taki znajdzie. Dla Ciebie z pewnoscia tez wszystko jest takie proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się zaczynacie o prawdę gniewać? prawda boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz znac odpowiedz na swoje pytania napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna. Jestem z jej porad bardzo zadowolona i jeszcze ngdy mnie nie zawiodła. Podaje Ci namiar tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ambicja - takie piękne słowo którego uczą od najmłodszych lat, aby pospólstwo nie myślało zbyt wiele i goniło za karierą, wykształceniem, czyli ogólnie mówiąc pieniędzmi i aby nie zwracało uwagi na to dzieje się wokół. Mężczyźni mają zdecydowanie mniejsze wymagania od życia, nam wystarczą podstawowe rzeczy, takie jak dach nad głową, pełny żołądek i chętna kobieta obok... cała reszta nie jest niezbędna, a jeśli jakiemuś facetowi uda się osiągnąć sukces, to tak naprawdę nie robi tego dla siebie, robi to po to aby mieć kasę, bo kasa to ładniejsze kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toczyła się na tym forum niedawno wielka dyskusja nad podobnym tematem, tylko sytuacja była odwrotna, chłopak pytał o mało zaradną dziewczynę. Wtedy laski pisały oburzone, że jak tam może, że ona może szuka swojej drogi, że nie wolno jej skreślać itd. I że na pewno jej nie kocha, skoro się zastanawia. A niektóre nawet, że miłość najważniejsza i że nie można przecież podchodzić do partnera pod kątem jego zaradności, no bo jak tak w ogóle można. Tutaj lale wpisują już jednak zupełnie coś przeciwnego, gdy chodzi o faceta. Ot, kobieca hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez kobieta tez moze udowodnic, ze jest ambitna i potrafi zarabiac tak zeby utrzymac cala rodzine. On nie musi tego robic. Wystarczy ze jest w domu tak jak to wiekszosc zon. Nie zarabiaja nic ale sa i to im wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze w tej sytuacji chodzi o jego lenistwo a nie zaradność. Bo ukończyć studia albo isc do pracy to chyba nie wielki wysiłek? Tak duzo wymagam? No prosze was. Trzeba cos ze swoim życiem robic a nie tylko siedzieć w domu na kanapie i ogladac telewizje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmieniaj niczego. On moze byc w domu, nie musi miec skonczonych studiow a ty pokaz ile jestes warta na rynku pracy i zarabiaj duza kase. Jednym slowem daj mu zyc na twoj koszt. Tak jak to robi wiekszosc polskich zon. Zyja kosztem mezczyzn wiec teraz czas zmienic role. Jest rownowuprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tysiace kobiet, ktore tylko siedza na kanapie, ogladaja telenowele, biegaja po fryzjerkach i nic nie robia. I jeszcze maja pretensje. Maz zarobi kase, kupi mieszkanko, autko, za/pie/rda/la codziennie do pracy a one sobie odpoczywaja. Czy to takie dziwne ze zdarzy sie mezczyzna, ktory tez chce tak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ukończyć studia albo isc do pracy to chyba nie wielki wysiłek? Tak duzo wymagam? x Tu akurat mogę się zgodzić, nie można być pasożytem i żerować na innych, trzeba umieć zarobić na siebie i trzeba umieć samodzielnie przetrwać. Ale nie dla każdego ambicja to to samo, dla jednych będzie to willa z basem, świetne i drogie auto, dobrze płatna praca... a dla drugiego ukochana kobieta obok i skromne, ale za to spokojne życie z wolnym czasem poświęconym bliskim, a nie w pogoni za pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki - jeśli jesteś z facetem bez ambicji, maminsynkiem na utrzymaniu rodziców, śmierdzącym leniem który nie myśli o tobie tylko o własnej wygodzie to o czymś to świadczy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako kobieta rowniez nie rozumiem jak mogą one siedzieć w domu i nic nie robic. Sama nigdy nie dam sie na stałe usidlić w domu, dlatego denerwuje mnie kiedy facet zachowuje sie jak Ferdek kiepski z serialu. Pomyślcie o tym, bo bronicie go, a sami na pewno chodzicie do szkoły albo macie prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla drugiego ukochana kobieta obok i skromne, ale za to spokojne życie z wolnym czasem poświęconym bliskim, a nie w pogoni za pieniędzmi. xxx ale tu nie jest skromne życie z ukochaną tylko życie na koszt jej i jego rodziców nie widzisz różnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, świadczy. O milosci. Niestety. Bo człowiek głupi jest i słucha serca zamiast rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam mega podobną sytuację, jelsi chcesz pogadać odezwij się do mnie np pod moim nowym watkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, świadczy. O milosci. Niestety. Bo człowiek głupi jest i słucha serca zamiast rozsądku. xxx a ja myślę że świadczy o głupocie i bezmyślności ale z drugiej strony skoro jesteś głupia to może dobrze że z nim siedzisz i jeszcze parę lat posiedzisz - mógłby w tym czasie zniszczyć życie kilku innym dziewczynom a tak zniszczy tylko tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×