Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyleciałem z lekarskiego

Polecane posty

Gość gość

Nie dałem rady, moi rodzice nie pracują. Ojciec jest stuknięty, nic nie robi, udaje że pracuje, wydziera się na nas że przecież on bedzie pracować. W rzeczywistości udaje że coś robi, śpi całymi dniami a my żyjemy z pomocy społecznej a on nas zadłuża. On powiedział że nie pójdzie do pracy. Ja zdałam na lekarski, byłam teraz na 3 roku i wyleciałam bo musiałam pracować żeby utrzymac się w innym mieście. Nie dałam rady pracować i studiować i jeszcze kupować wszystko za swoje. On na to że będzies zjeszcze studiować, ja zarobię i wyjedziesz za granicę skoro oni ciebie tutaj nie chcą. Jestem załamana. On zniszczył mi życie. Nikt z roku nie musiał martwić się o to żeby mieć za co żyć. Mnie nie stać nawet na repetę roku. Jestem załamana bo on pierdoli bzdury a ja jestem bez studiów i jakichkolwiek perspektyw wyrwania się z tej dziury. Co ja mam robić!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupi telefon napisał że wyleciałem a powinno być wyleciałam ;<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pi erdole ..zdecyduj się co do płci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz nie, mam do wyboru albo zapłacić za repete w ratach które i tak są za duże na mnie albo nic nie zrobić i wylecieć. nie mam nawet od kogo w rodzinie pożyczyć bo każdy ma to w dupie i mówi mi że w moim wieku już pracował i miał dzieci i jakoś dawał sobie radę a to komuna była i było gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prodziekan powiedziała że mogę rozłożyć na raty a ona nie będzie robiła wyjatków bo studia są darmowe a ja po prostu nie zdałam egzaminu i to mój problem. Ogólnie rozmowa była nieprzyjemna i co ja właściwie chcę. Nie wiem co mam robić. Przecież mops ani nikt mi nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź kredyt studencki. Jako przyszły lekarz chyba masz szanse,poza tym pracujesz, wiec masz dochody na bycie wiarygodna przy kredycie. Tylko kredyt w banku a nie chwilowki. Dasz rade. Nie marnuj tego. Daleko juz zaszlas. Nie możesz dostać stypendium socjalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałam 530zł ale to jest tylko na czas studiów i starcza prawie na wynajem pokoju a reszte muszę zdobyć sama. Na ksiązki, ubrania, jedzenie i wszystko sama... mam taką depresję bo z mieszkania nawet nie wychodziłam bo było mi wstyd. Koleżanki jeżdża na zagraniczne wakacje a ja mam ojca świra, nic w domu. Wszystko w ruinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżankami się nie przejmuj.bądź z siebie dumna. Nie dość,ze studiujesz najcięższy kierunek to jeszcze sama zapewniasz sobie byt. Jesteś bardzo silna. Co do wynajmu to może znajdź cos tańszego? Akademik? Pokój na pol z jakąś spokojna koleżanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty tak dużo płacisz? Moja koleżanka mieszkała w 3osobnym pokoju i dała radę na leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile kosztuje repeta, jaka wysokosć raty? Walcz dziewczyno, bo zginiesz, jak teraz sobie nie poradzisz z kasą, to już sobie w życiu nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Organizuj kasę na pierwszą ratę, potem jedż za zganicę pracowac , zarobisz kasę i się odbijesz jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź kredyt studencki. A nie można wziąć u Ciebie warunku? Tylko od razu repeta? Jakoś dziwnie bo w większości uczelni nie było jeszcze sesji poprawkowej a Ty już odpadłas? Nie możesz tego zmarnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakies marne prowo :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę. Pewnie nawet się nie dostała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zostałam dopuszczona do egzaminu z biofizyki z ćwiczeń i jestem tak jak na repecie.... nie ma warunku, musze jeszcze raz robić ćwiczenia a dopiero potem egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biofizyka jest na 1roku, max.2 ale to już rzadkość. Piszesz, że nie stać Cie na repetę a teraz, że już na niej jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×