jak zrezygnować z chleba

Chciałabym odstawić gluten ale nie potrafię, wiec staram się małymi kroczkami go ograniczać. Tak jak i laktozę. Stosuję się do produktów z diety PALEO. Biały chleb, bułki - lubię ale..zamiana na np płatki z owocami czy warzywami nie wchodziła w grę. W efekcie byłam tak głodna że żarłam dosłownie jeszcze więcej niezdrowych rzeczy niż normalnie + mnóstwo glutenu. Zamieniłam wiec na coś zbliżonego do chleba. Wafle z ryżu brązowego bez glutenu. Nawet ok. Sycące i podobne w smaku. No i nie trzeba na śniadanie się specjalnie wysilać. No ale co dalej? Da się tak wytrzymać? Wszędzie gdzie nie popatrzysz jest gluten. W sumie jak nie ma glutenu - działa jak gluten. Jak nie działa jak gluten to może być zanieczyszczone jak gluten. Oszaleć można. Ograniczył ktoś? Macie jakieś fajne bardzo podobne w smaku i łatwe w przyrządzeniu produkty zastępcze. Za pieczenie chleba dziękuje. Za robienie własnego makaronu też. A te wszystkie przepisy na necie = zrób se nawet mąkę. Musiałbym chyba życie poświecić aby gotować. Mleka nie lubię ale zastępuje - mlekiem kokosowym. Dużo warzyw i owoców - mrożonek na przekąski i obiady. Wafle ryżowe zamiast chleba Kasza gryczana do sałatek i mięsa Mięso i ryby + surówki - kiszone ogórki Co jeszcze?

Nie znam tej diety, ale od dłuższego czasu unikam glutenu. Gotuję proste potrawy, używam śmietany, jem chude mięso, masło, jajka. Wafle ryźowe, wszelkie, mają strasznie dużo węglowodanów. Tuczą! Czytaj składy na opakowaniach. Jem chleb kukurydziany, 2 kromki dziennie. Kupuję go w piekarni. Unikam chleba z marketów. Nie wiem, co to za dietą, ale nie cuduj. Wystarczy, ze będziesz jadła małe porcje, co 2,5-3 godziny, mało słodyczy, ( chałwa, sezamki, czekolada, bita smietana), zero słodkich napojów, ciast mącznych, obiady gotowane w domu.

No widzisz, Ty masz większy wybór bo możesz iść w nabiał ja ze względu na laktozę raczej muszę ograniczać. Wykluczyć jeden czynnik z diety, to łatwe ale kilka? u mnie gluten, laktoza + dieta o niskim IG ale to trzecie na razie olewam na całej linii. Jedynie ze słodyczy zrezygnowałam. Tak czy inaczej wafle ryżowe wydają mi się na razie ok, tym bardziej, że utyć się nie boję. A czy ten chleb kukurydziany nie jest zanieczyszczony przez chleby z zbóż?