Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kiedy powiedziec o ciazy w pracy? Trudna sytuacja prosze o rady

Polecane posty

Gość gość

Jestem w kropce. Jestem na poczatku upragnionej dlugo wyczekiwanej ciazy. Obecnie polowa szostego tyg, za tydzien na usg powinno byc serce. Poki go nie bedzie rzecz jasna nic nie robie ale pojawia sie temat co potem. Wiem ze jak pojde na l4 i potem macierzynski to odbiora mi czesc moich obowiazkow, tych ktore najbardziej lubie i ktore daja mi polowe pensji, po powrocie juz ich nie dostane badz tez jesli cos by sie zlego stalo i wrocilabym ze zwolnienia tez juz nie beda moje. Wiec na chlopski rozum nalezaloby czekac jak najdluzej, co najmniej do konca pierwszego trymestru. Jednoczesnie jednak moja praca obfituje w bardzo meczace kilkudniowe delegacje i wg mnie takie zajezdzanie sie w ciazy byloby nieodpowiedzialne. Kolejny tego typu wyjazd jest na poczatku marca i jie wyobrazam sobie tak wysilkowo pracowac boje sie ze cos sie stanie dziecku. Co robic? Jestem zagubiona. Prosze o pomoc doswiadczone mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu wybierz, co jest dla Ciebie teraz ważniejsze...jeśli delegacje są męczące, to chyba powinnaś poinformować pracodawcę jak najszybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbaj o dziecko, praca nie zajac nie ucieknie, nie ta to inna a jak by się coś stało dziecku to byś sobie nie wybaczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbaj o dziecko, praca nie zajac nie ucieknie, nie ta to inna a jak by się coś stało dziecku to byś sobie nie wybaczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zalezy czy serio delegacje sa męczace, czy sa męczace bo trzeba jechac kilka h itd. A wojaże samochodem na drugi koniec europy to i w 8 miesiącu ciąży laski urządzają i jakoś nikt na nie nie napada, że nie dbają o dziecko. I nie rozumiem czemu mówienie o ciąży=l4. Masz ciązę zagrożoną, że na 100% od razu musisz mieć l4? Możesz spróbować sie z pracodawcą dogadać - że będziesz pracować tyle ile się da, ale np. te delegacje odpadają czy inne przeciążające rzeczy. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej weź od razu zwolnieni i przelez cała ciaze na kanapie. Nie daj Boże się zmeczysz spacerem lub zakupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chce pracowac. Boje sie jednak ze teraz powiem o ciazy zeby nie jeZdzic na delegacje i od razu odbiora mi te najlepiej platne obowiazki a w pierwszym trymestrze np poronie. Zostane wtedy i bez ciazy i bez kasy i bez satysfakcjonujacych zajec. Bezpieczniej byloby poczekac do 12 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to poczekaj. A nie mozesz wziac L4 od rodzinnego mniej wiecej na czas tego marcowego wyjazdu? Nie ciazowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj do dwunastego tygodnia. Wtedy powiedz o ciąży. W tym tygodniu ryzyko poronienia znacznie maleje albo powiedz jak usłyszysz bicie serca. Najlepiej zapytaj lekarza on oceni stan zarodka wielkość i czy istnieje szansa utraty ciąży. Pamietaj ze stres i wysiłek ciąży nie służy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak masz odp to sama wiesz co zrobic;) autorko ja dojezdzałam ponad 50 km do pracy wstawałam na pociag o 5:00 -o 5:20 jechałam najpierw autobusem pozniej tramwajem pozniej pociagiem a pozniej szłam na 2km do zakładu- w zimie snieg , deszcz-wszystko nie nie poroniłam ciaza zdrowa dziecko tez:) bylam zmeczona ale w ciazy ogólnie ejst sie zmeczonym czy lezysz na kanapie czy jezdzisz pracowlam do 6 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do kasy: Na zwolnieniu z powodu ciąży masz 100% płatne L4, liczone z ostatnich 12 miesięcy, włącznie z premiami. Zakładając, że wszystko miałaś wypłacane legalnie, a nie na czarno dostaniesz co miesiąc sensowną kwotę. Więc o kasę się nie martw. Co do reszty: Ja bym wyjazdy na bank odpuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×