Karmienie piersią w kościele, zmiana pampersa w banku pełnym ludzi. Co myślicie?

Czytałam przed chwilą reportaż w czasopiśmie dotyczący głównie tej matki co zmieniała dziecku pampersa w autobusie i kierowca zadzwonił po policję. Wypowiadaly się w nim inne matki, które na przykład karmią dziecko piersią w kościele czy supermarkecie, albo zmieniają dzieciom pampersy w kolejce na poczcie, jedna się chwaliła, że zrobiła to na stole restauracyjnym na stacji benzynowej :o a jeszcze inna mądra, że na kanapie w banku pełnym ludzi :o dla mnie to obrzydliwe. A wy co uważacie?

Uważam, że są p*****lnięte i nie powinny się rozmnażać.

MAM TO SAMO ZDANIE

Dokładnie j/w

To jest lepsze, macie cytat: "(...) Mimo to młode matki czują się tak jakby postawiono je pod pregierzem społecznym. - Z braku lepszego miejsca zw którym mogłabym to zrobić, zdarza mi się wykorzystać jako przewijak dekorację w sklepie (!) - mówi (imię i nazwisko) z Katowic, 28 letnia matka rocznego Jasia. - spieszę się wtedy i uśmiecham przepraszajaco do ochroniarzy, jakbym zrobiła coś złego. "

Przecież wiadomo, że dziecko nie ma świadomości, więc może sobie pobyć w obsranej pielusze, dorosłemu też by nie zrobiło różnicy, jakby miał stać w kolejce z pełnymi gaciami. :)

pierwszy raz taki podły komentarz napiszę, ale jeszcze troche a staraczki zaczną seksy na biurku w pracy uprawiać bo akurat jest owulka i pranko/przytulanko musi być już i teraz. we wszystkim trzeba mieć umiar. nie przewijam dziecka jeśli nie mam do tego odpowiedniego miejsca, czyli takiego gdzie sama mogę umyć ręce

jak zobaczylam ten reportaz to az nie wierzylam w to co czytam :D

Moja szalona kuzynka ostatnio karmila 1,5 rocznego syna na środku bawialni, mały po prostu podszedł do niej i wyjął cyca że stanika. Ona dalej że mną rozmawiała w najlepsze, czułam się dziwnie, szczególnie, że dzieci i inni rodzice gapili sie na jej gole cycki. Ona go karmi wszędzie, na ławce w parku, na środku supermarketu, opowiadała, jak go karmila, gdy siedział w wózku sklepowym. Dlatego mnie nic nie zdziwi.

Zgadzam się z autorką ze wszystkim poza karmieniem piersią w miejscach publicznych - to akurat dla mnie normalna rzecz i żadna matka nie świeci cycem na prawo i lewo tylko karmi dyskretnie.

Zdziwilabys sie ile bab wywala cyca na wierzch na srodku np sklepu. Bylam naocznym swiadkiem czegos takiego, masakra.

Żeby karmić dziecko piersią nie trzeba niczego wywalać. Karmiłam dziecko w galeriach, marketach, restauracjach, na mszy pod kościołem i nikt mojej piersi nie widział...

Nikt by się nie czepial gdyby robiły to dyskretnie, ale czasem mam wrażenie że specjalnie całego cycka pokazują. Mają z tego chorą satysfakcję!

Chyba jesteście nienormalne! Żeby sądzić, że matka karmiąca dziecko ma z tego chorą satysfakcję? A co ma zrobić będąc poza domem? Zagłodzić dzieciaka? A może najlepiej powinno się takim matkom zabronić wychodzić z domu, bo przypadkiem dziecko może poczuć się głodne?

Nie mam nic do karmienia piersią publicznie jeśli się okryje np apaszka czy pielucha tetrowa ;) kiedyś na cmentarzu byłam świadkiem jak cyganka karmiła i miała wystawione dwie piersi na wierzch do tego była straaasznie otyla ;/ zainteresował się nią jakiś staruch oblesny i rzucił : ładne masz piersi ... Lubie takie ! I wystawił język :/

Dzieciak tej baby co przewijala dziecko w busie ma na imię dżenifer hahah

ta na stole restauracyjnym na stacji paliw to była Anna Mucha,cos gdzies usłyszysz,przeczytasz potem to 5 razy obrócisz , skleisz i powstaje takie 3 po 3 brzydko mowiąc pierdółki. w kosciele jesli dziecko bardzo się domaga to mozna wyjsc do zakrystii, jak ja chrzcilam małą to była ( i jest ) w okresie kp i proboszcz powiedział ze jakby się cos działo gdyby bardzo się domagala to mozna wyjsc na chwilę do zakrystii tam podczas mszy nikogo nie bedzsie i spokojnie nakarmic mała,jest tez toaleta,gdyby trzeba było przebrac wiec bez przesady z tym karmieniem w kosciele. do banku tez bym się z glodnym dzieckiem nie wybierala,choc w banku nie stoi się godzinę tylko pare min wiec z ta potrzebą karmienia lub przewijania to tez gruba przesada. co mysle? ze jak jets b. małę dziecko noworodek lub wczesny niemowlak ktory za Chiny nie zrozumie ze teraz nie wolno/nie wypada to powinno się kp kiedy ma taką potrzebę,odczuwa głod ale ze starszym dzieckiem ktory juz duzo rozumie to mozna porozmawiac zrestzą starsze dziecko przynajmniej moje nigdy nie domagało się kp w miejscach publicznych, przewaznie jest to zacisze domowe, ewentualnie u lekarza po szczepionce lub w takich sytuacjach gdzie dziecko przezywa stres ale to tylko chwila zeby się uspokoiło. zastanawiam się czy ten topik nie powstał tylko po to zeby nawrzucac tu matkom kp i w ogóle matkom.

Tiaaa karmienie kilkulatka dyskretne-ciekawe jak? Bo o ile niemowlę przy piersi to na ogół widok dosyć dyskretny-małe dziecko, przytulone do mamy która jest okryta (czasem nie wszyscy załapią ze kobieta karmi) jest widokiem naturalnym to wybacz ale kilkulatka dyskretnie nakarmić sie nie da. I to powoduje obrzydzenie ludzi i zwykle jakas reakcje a po co w budowaniu więzi mama-dziecko stres z otoczenia? W dodatku takie duze dziecko moze sie obejść bez piersi. Jedna tu pisała ze ktos karmił we wozku w markecie-czyli siedzące dziecko i to w takiej pozycji. Coz......sa ludzie i parapety.

wifi gdansk - nie, wcale nie miałam a myśli Anny Muchy z tym przewijaniem na stacji benzynowej, w reportażu była mowa o kobiecie, która wymieniala różne miejsca zw których przewijala dziecko, jak chcesz mogę Ci przytoczyć jutro cytat bo aktualnie gazety nie mam pod ręką

"nie przewijam dziecka jeśli nie mam do tego odpowiedniego miejsca, czyli takiego gdzie sama mogę umyć ręce " Czyli mam rozumieć że jedyne miejsca twojego bytowania z dzieckiem to domy prywatne ewentualnie galeria handlowa. I to by było na tyle.

I ten topik nie powstał, by nawrzucac matkom, tylko zdziwił mnie ów Reportaż i pytam innych o zdanie. A jeśli kogoś obraża to niech się do cholery nie wypowiada :o

ten przypadek z Muchą był b ardzo głosny i kontrowersyjny,osobiscie nie zrobiłabytm tego,jelsi dziekco było małe a nie było specjalnych miejsc do przewijania,szlam do toalety i tam w wozku a tą historię przypominam tu http://www.pudelek.pl/artykul/43794/przewinelam_dziecko_na_stole_tym_samym_na_ktorym_jecie_parowki/

Ja corke krotko karmilam piersia,ale dla mnie tp.bylo bardzo.wstydliwe, to sa moje piersi jedynie przy mezu robilam to swobodnie,raz u pediatry dzoecko bylo mega glodne i lekarka kazala ja nakarmic, nakarmilam ale czulam soe zazenowana cala sytuacja naprawde, rozumiem ze trzeba nakarmic dziecko ale mozna zalsonic się pielucha itd mi glupio gdy 2 kobieta wywala cycka bez jakiegokolwiek zasloniecia sie i karmi,wiem ze to ludzkie ale to jednak czesc ciala taka intymna, kojarzaca soe z seksem itd

Tego pudelka to sobie w p**de wsadz

a co to za reportaż?

wifi gdansk - w "twoim imperium", moja mama to czyta :D

Ja przebralam dziecko w przedziale pelnym ludzi.Chlopaczek kolo mnie prawie baka puscil.

acha,hm... :)

gość dziś a co ty myslisz ze ja podczas kp "wywalałam cyca"?. chyba logiczne ze się nie wyciaga przez dekold czyli z góry tylko pod bluzką czyli od dołu,gdzie praktycznie nic nie widac. czemu od razu skojarzenie ze się wywala cyca?

Nie mowilam akurat o tobie ale mam znajome,kuzynki ktore od tak.wlasnie wywalaja cyca., w pociagu w przedziale to inna sprawa gdzies dziecko.trzeba przebrac