Facet bierze na żone świadomie mało atrakcyjną,zeby go nigdy nie zostawila

Czy znacie takich facetów, ktorzy biorą swiadomie szarą myszkę, mniej atrakcyjną niż on, aby toona czula sie mniej pewnie, wiecej starala,zeby jej nie zostawil? Czy tak robią tylko psychole,czy faceci lubiacy wladze?

jak sam jest brzydki

Żadna nie wyjdzie za mąż jeśli czuję się niepewnie. Masz papkę zamiast mózgu i wymyślasz bzdury. Ślub jest z miłości a nie kalkulacji.

Ślub z miłości :D Moze 5% przypadkow

Facet bierze za żonę kobietę co do której ma większą pewność że nie odejdzie i nie zdradzi, takie lojalne kobiety właśnie się kocha, a ładna buzia to nie wszystko. Moja dziewczyna jest podobno bardzo ładna, każdy kolega mi to mówi, ale ja nie zwracam uwagi na jej urodę, kocham ją za to jaka jest, a nie jak wygląda, a że przy okazji mi się podoba to chyba tylko plus.

ktorzy biorą swiadomie szarą myszkę, mniej atrakcyjną niż on x Skąd przekonanie ze szara myszka nie może być piękna, określenie szara myszka dotyczy charakteru i sposobu bycia, a nie wyglądu. Szara myszka to kobieta skromna, często dość cicha, nieśmiała i nie robiąca wokół siebie szumu i nie lubiąca być w świetle reflektorów.

Ślub to głupota nigdy więcej baby w domu

A kasa i wykształcenie gdzie? Głupia baba, bez kasy i wykształcenia żeby nawet była najpiękniejsza to pasuje tylko na wy/ru/cha/nie.

Kasa jest wyksztalcenie i kobiety co noc inna :)Cale życie z jedną babą nuda dzięki ale to nie moja bajka Kot jak jednej szparki pilnował to co ?@

Miejsce kobiet to gary i kuchnia tego się trzymajmy

ja znam taką parę - w kwietniu biorą ślub. on mi wmawiał że ania mu się podoba, że ją kocha, że dla niego jest piękna (ona jest naprawdę brzydka, twarz, figura - wszystko). więc skąd wiem że on kłamie? kilka razy na ulicy minęliśmy ładne dziewczyny (piękne) i on za każdym razem mi mówił "o jaka fajna blondyneczka" itp. aż w pewnym momencie go zapytałam "hmm wiesz ale żadna z nich w niczym nie przypomina twojej anii... " zatkało go i nic nie odpowiedział. on sam też nie jest piękny, sam mi mówił "ja jestem gruby... pasujemy do siebie z anią". i wszystko jasne. wygodnie mu z nią i tyle, gotuje mu, zabiega o niego zazdrosna. do tego jest pewny że nikt mu jej nie odbije. myślę, że gdyby jakiś przystojniak albo jakaś piękna zakręciła się wokół jednego lub drugiego to spore szanse że by im się ten związek rozwalił. ale to mało prawdopodobne że jakieś ciacho któreś z nich poderwie

Coś w tym jest, na zonę wolą sobie brać szara myszkę, które będzie mu wierna, sprzątała i gotowała, a do łóżka zawsze może znaleźć seksowną kochankę i tak czesto jest. On żony nie odejdzie bo to jego bezpieczna przystań

Doświadczony i mądry mężczyzna, woli mniej atrakcyjną partnerkę, aby mieć lepsze życie, bo te bardzo ładne nierzadko mają zjeebane gary i dlatego do nich nie podbijają, a te tłumaczą to strachem , przed pięknotkami.

Te najladniejsze które poznalem mialy albo za niska samoocene albo za wysoka - niewiadomo co gorsze?

Wygląd to nie wszystko, co z tego że dziewczyna będzie mieć śliczną buzię, jak będzie mieć paskudny charakter? Ładna buzia szybko się znudzi i spowszednieje, a w związku trzeba się umieć porozumieć.