Chorzy sąsiedzi

Nie to, żebym zaczął się interesować czyimś życiem, raczej wystrzegam się "moherowych" zwyczajów. Jakoś miesiąc temu do moich sąsiadów za ściany wprowadził się kolejny facet. Teraz mieszkają w trójkę, ta młoda para i kolejny młody chłopak. Co w nocy słychać za ścianą raczej nikogo nie zdziwi. Nie wiem czy to kuzyn czy kolega, czy jej brat, ale czasami jak się mijamy na klatce to buziak leci zarówno do jednego i drugiego. Nie jest to namiętne całowanie, ale coś nie gra, bo oboje są jakby na tym samym poziomie zainteresowania mojej ślicznej sąsiadki. Czy moi sąsiedzi są p******i? Czy po prostu młodzież jest tak zdegenerowana?

i dobrze, niech korzystają z życia :D a tacy frajerzy jak ty niech ciupciają po katolicku z żonką albo pod p****le :D

@up LGBT to twój (celowo z małej) klimat, więc do rasy ludzkiej się nie zaliczasz, a zwierzęta głosu nie mają. Stul dziób i wracaj do obrabiania pały.