Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz zaprosil mnie na impreze i zostal....

Polecane posty

Gość gość

Maz zarezerwowal ze znajomymi stolik w restauracji... Powiedzial mi ze to stolik w restauraxji ze bedzie orkiestra i jedzenie ze idziemy zjesc i sie napic... A okazalo sie na miejscu ze to impreza w stylu studniowki-potancowki xzy wesela. No nie wiem jak to wyjasnic wam.... Zaczelo soe o 19stej..byla kolacja deser zakaski alkohol i orkiestra i ja myslalam ze stroj taki no pol elegancki pol sportowy... Poszlam ubrana w leginsy do tego elwgancka tunika ale taka bardziej dresowo-elegancka i kozaki..... A maz ubral koszule w krate i jeansy!! Wszysxy byli ubrani elegancko biale koszule eleganckiw spodnie a kobiety w sukienki jak na wesele lub takie czarne... I mialy szpilki pantoflw it.p. Ucieklam stamtad tlumaczac jego znajomym. Ze wpadlam. Na chwilke bo dziecko w domu chore zw siedzi z sasiadka ze wpadłam na max 1.5h bo juz zarezerwowane... Bylam w glebi duszy wsciella na męża ze nie dowiedzial sie od swoich znajomych jaka to impreza i jako jedyna bylam zle ubrana.... Nawet głupio mi bylo w botkach zimowych tanczyc... Wroxilam. Do domu taxowka... Jego brat skomentował zw powinien maz wrocix ze mna a nie ja sama a on sam... I ze nas odwiezie razem. A maz ze zostanie bo jest fajnie! I zostaal. Co o tym sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki problem wrócić i się przebrnąć. Robisz z igły widly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz kij w tyłku i głupio zrobiłaś albo trzeba było walnąć setkę i dobrze się bawić albo pojechać do domu i się przebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszego belkotu od dawna nie czytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym olala to ze wszyscy tacy wystrojeni a ty nie. W końcu nie wiedzialas ze tak bedzie. Trzeba bylo zostac i zaszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do musi : a napisała że to było dziś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to moglas wrocic do domu i sie przebrac. myslisz ze kolesie rozkminiają jaki to typ imprezy- czy a'la wesele, czy a'la wiejska dyskoteka? i ze rozkminiaja odpowiedni stroj do imprezy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja, ty też mogłaś się zainteresować tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie facet, który zostaje na imprezie, z której wychodzi żona ( bez względu na powód) jest skończonym dupkiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy "dresowo-elegancka tunika"?? I do tego legginsy plus kozaki :D serio chciałaś iść tak ubrana do restauracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"masz kij w tyłku i głupio zrobiłaś albo trzeba było walnąć setkę i dobrze się bawić" To najlepsza porada tutaj :D Ja bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko taki motyw się pojawiał czasem we filmach. Przypomnij sobie co wtedy bohaterka filmu robiła w takiej sytuacji. Trzymała głowę wysoko i znosiła sytuację z godnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż w sumie powiedział wszystko zgodnie z prawdą tylko tyle że nie dopowiedział więcej szczegółów. Może sam nie wiedział dokładnie jak to będzie, zależy kto to organizował i w ramach czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co to znaczy "dresowo-elegancka tunika"?? I do tego legginsy plus kozaki smiech.gif serio chciałaś iść tak ubrana do restauracji? " A ty do restauracji zakładasz suknie balową???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 09.59 A to nie ma innych strojów tylko "sukienki balowe" albo "sportowo-eleganckie tuniki"? Ja nawet na zwykłą kolację do restauracji zakładam jakąś ładną sukienkę i szpilki. Lubię czuć się pięknie i kobieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wieczór do restauracji na pewno bym się elegancko ubrala. Jakbym nie wiedziała dokładnie zalozylabym mała czarna i szpilki, na pewno bym dziwnie nie wyglądała niezależnie od typu imprezy. Nie wiem jak można wyjść ubranym jak baba że wsi do eleganckiego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do restauracji poszłas w leginsach i dresowej tunice... ze nie było mężowi wyjść z tobą z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to chyba ze wsi... Do restauracji obowiązkowo mała czarna i szpilki :-D serio???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, kufajka i gumofilce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wieczorem owszem, to nie jest wyjście na pizzę że znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko leginsy i tunika kiedy to było modne ?! W takim stroju to najwyżej na plac zabaw z dzieckiem a do Restauracji na wieczor to sukienka koktailowa lub spodnica i koszula i nie trzeba szczegolowo charakteru imprezy opisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już pomiędzy gumofilcami a szpilkami nie ma wyboru? Ja osobiście nie lubię i nie chodzę w szpilkach, to co? Wstęp wzbroniony? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z reguły tak się stroją właśnie wiesniary, co to na co dzień, jak kopciuchy chodzą i dla nich restauracja to co najmniej wyjście na galę oskarową, a nie normalne wyjście wieczorowe :-D Owszem, elegancko, ale bez przesady... Kuźwa, suknie wieczorowe... Koktajlowe.. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że tunika i leginsy to szczyt elegancji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bratowa tak sie stroi nawet na domowy obiad z okazji rocznicy teściów ubiera kiece obcisła mini z jednym ramieniem odkrytym i do tego szpilki i ciężka szpachla na twarzy, włosy farbowane na ostry blond ściśnięte w kucyk tak że twarz naciągnięta jak po liftingu. Dla niej to jest szpan. Wrecz sie czuje lepsza od szarej masy :D Takie imprezy w lokalu to już w ogóle woda na młyn dla niej relacja na facebooku musi być inaczej by umarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat strój twojej bratowej to taki sam poziom jak ta dresowa tunika z legginsami. Kto tak chodzi do restauracji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, komentarze o sukienkach jak ze wsi. Ja do restauracji tez czasem w jeansach chodzę, albo w sukience, zależy co akurat mam na sobie, jak mam ochote czy jest okazana wyglądać bardziej sexy, to sie bardziej postaram. Ale w Warszawie wyjscie do restauracji to standard, wiec wiekszosc ludzi ubrana jest normalnie, a nie jak na odpust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właśnie ta "elegancko-dresowa" (cokolwiek to znaczy) tunika, plus legginsy to strój jak na odpust. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć 16-latkę na obiedzie z rodzicami ubraną w legginsy, ale dorosła baba? Dżinsy i do tego tunika lub bluzka jak najbardziej, legginsy to strój na fitness.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jestes glupia kretynka zepsułaś facetowi wieczór, ja bym na jego miejscu z taką babą nie wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×