Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WASZA OPINIA

CZY osoba ktora ma nizsze wyksztalcenie,nie ukonczyla studiow jest GLUPIA??

Polecane posty

Gość WASZA OPINIA

Dlaczego "ludzie po studiach " czesto nie szanuja,gardza,uwazaja sie za lepszych od ludzi ktorzy nie ukonczyli studiow.. uwazja sie za lepszych inteligentniejszych madrzejszych ? Znam wiele osob ktore ukonczyly studia,a tak naprawde sa" glupi",lapia sie na podstawach oczywiscie chca uchodzic za inteligetnych "sztuczna inteligencja" typ wyuczonych z ksiazek .. i gardza tymi mniej wyksztalconymi nie chca miec nic wspolnego z takimi. Moim zdaniem czlowiek naprawde inteligentny ,madry szanuje kazdego czlowieka ,nie poniza nie gardzi kims ze wzgledu na nizszee wyksztalcenie. Mam pewna znajoma ktora mysli ze jak nauczyla sie manipulowac ludzmi jakies tam studia skonczyla , nauczyla sie manipulacji i mysli ze taka madra,inteleligentna a Ci ktorzy nie skoczyli studiow sa gorsi ,wstyd sie z nimi zadawac/utrzymywac kontakt nie jej poziom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak są wyuczeni po tych studiach,że delikatnie mowiąc wiekszośc z tych "tak wyuczonych ahh" to niestety niesamowite"głąby" W tych czasach to najgorszy głupek w koncu skonczy studia. Nie każdy miał szansę zacząc-skończyc studia,rozne przyczyny: rodzice nie mogli pomóc finansowo, brak motywacji,depresja,choroby-nieszczęśliwe zdarzenia itd... To że nie ukończył studiow nie oznacza głupiego. Bo to może byc naprawdę mądra osoba.Mądrzejsza więcej rozumiejaca z życia niż ta z dyplomem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koklusz
zdecydowana większość pracodawców tak uważa, że osoba z tak zwanym dyplomem magistra albo doktora potrafi wszystko i zapewne zna co najmniej trzy języki obce i w wieku 28 lat potrafi dosłownie wszystko i musi być tak zwana 'złota rączka' , czyli znać się na elektryce i posiadać uprawnienia SEP do 20 kV oraz uprawnienia gazowe , musi potrafić spawać spawarką MIGMAK i śmigać wózkiem widłowym na hali produkcyjnej z paletami podnoszonymi do III stopnia , oprócz tego Pracodawca się domaga aby pracownik w czasie produkcji natychmiast naprawiał wszelkie uszkodzenia w zakresie elektryki, automatyki, musi znać sterowniki PLC oraz falowniki oraz wymienić uszczęlkę w kranie , gdy cieknie woda , te wymagania pracodawcy będą kosztować pracodawcę tylko 1850 PLN miesięcznie brutto , pracodawca potrzebuje niewolnika i frajera do pracy za 1850 PLN brutto miesięcznie , Angole nie znają pojęcia 'złota rączka' , to w Polsce panuje dziwny zwyczaj, że polski pracownik musi BYĆ jako 'ZŁOTA RĄCZKA' , Będąc w Londynie , gdy szukałem pracy na budowach to powiedziałem, że jestem 'golden hands' , Angole nie znają takiego pojęcia i Angol zapytał mnie , co umiem , co potrafię , więc zacząłem wymieniać , że energetyk , hydraulik, murarz, tynkarz , zbrojarz , kierowca, tapicer , cieśla , stolarz itd. i Angol popatrzył na mnie i powiedział wprost , skoro tyle potrafisz to znaczy ŻE NIE UMIESZ NIC i wypad debilu ! generalnie to ma kuupę racji w tym ustępie ale polscy pracodawcy NIC nadal nie rozumieją i mają klapy na oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz kompleksy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W PL od zawsze panuje wzór "wyżej s/r/a niż d/u/p/ę ma. Taki szpan to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to prawda że polscy robotnicy umieją wszystko a w Anglii to specjalizacje są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×