jak odejsc?

moze tu znajde jakis punkt zaczepienia? moze jest kobieta ktora miala podobna sytuacje. jestem 5 lat w zwiazku. mamy 3 letniego syna. sytuacja jest trudna bo nie pracuje a tylko sobie dorabiam. nie pracuje bo nie mam nikogo do syna a do tej pory byl za maly na przedszkole. a druga kwestia taka ze pan zabrania mi pracowac i wysylac mlodego do przedszkola. zabrania wszystkiego. wszystko pod jego dyktando... jak sie uwolnic z tej spirali? jest tyranem. wielkrotnie mnie ponizal. zdazaly sie akty przemocy. nie mowcie mi ze mam isc na policje bo nie chce fundowac takich rzeczy dziecku, nie mam do tego jaj a po 3 z czegos trzeba zyc.... nie widze dla siebie rozwiazania. moze ktos z was zobaczy? nie mam mozliwosci powrotu na ,,stare smieci,, . jesli zaczynac od nowa to tu ... ale jak? jak sie rozstac gdy on jest swiecie przekonany ze sobie bez niego nie poradze... i ma troche w tym racji...

Przygotuj sie do tego.... odloz kase... zacznij szukac pracy, przedszkola... zmien myslenie.. dasz rade,,,,.

Dajesz dopy obcemu facetowi? A co na to twój Mąż?

ja nie mam meza. to jest moj ,,konkubent,, jak to sie ladnie mowi. jak szukac pracy gdy pan mowi nie? najpierw musialabym go wyeksmitowac by zaczynac nowe zycie ale sie nie da. poprost sie nie da

Jaki masz tzw. kapitał początkowy? Oszczędności, możliwość zamieszkania choćby czasowo (na jak długo?) u kogoś bliskiego, wykształcenie, jak szybko spodziewasz się znaleźć pracę w swoim zawodzie, może możesz poprosić kogoś o pomoc w opiece nad małym przynajmniej tymczasowo? Wykorzystaj maksymalnie te możliwości i opracuj plan działania. Mimo, że nie chcesz zgłaszać przemocy na policję, to jest to dla Ciebie duża pomoc np. kiedy będziesz chciała rozwód z orzeczeniem o winie lub będziesz starac się o lokal zastępczy.

jak wyeksmiotwac?masz swoje mieszkanie w ktorym zameldowalas go na stale?