czemu jestescie takie wredne, zawistne i złośliwe wobec innych kobiet? Czemu ?

kobieta kobiecie wilkiem...

opanuj się to przeważnie frustratki :-)

są takie kobiety wredne to wszystko z czystej zazdrości, o pieniądze, o wykształcenie, o pracę, o dobrego męża, o brak kredytu, o dom, ładne mieszkanie, o wszystko, też to widzę, głównie anonimowo na forum, wojna o to kp i mm, o te żłobki, o wiele rzeczy, jak się o coś pytasz (zasady url. wych, rodzicielskich itp) to ci nikt nie napisze, nie podpowie, bo zazdrosne że można siedzieć na wychowawczym, bo mąż zarabia, a kobieta nie musi zasuwać na kasie. smutne to bo jesteśmy mniej solidarne od facetów. a to tylko dlatego że "ONA MA, a ja nie..."

Z A Z D R O S C

bo mi sie podobaja, a wola chlopow :P

Sa ludzie ( kobiety i męzczyznie) zawistni- ale nie wszyscy!!!

kobiety niestety częściej, właśnie o ZAZDROŚĆ. przykre to bardzo.

ja akurat nie zazdroszczę nikomu niczego (złośliwie), ... no może zazdroszczę tym które które mają dużo dzieci :), bo ja mam drugie w drodze a chciałabym autentycznie czwórkę,. ale mąż się nie zgodzi. pieniędzy też chciałabym mieć więcej, ale wolę posiedzieć z maluchami w domu, ale też tego nie zazdroszczę bo ważniejsze jest dla mnie zdrowie moich dzieci i rodziny niż kasa. i wychodzę z założenia, że los nam wszystkim rozdzielił, bo są ludzie których stać na dom bez kredytu, a nie mogą mieć dzieci i ich mi szkoda, bo dla mnie dzieci to największy skarb i mogę mieszkać w 3-pokojowym mieszkaniu.

Dla mnie najbardziej zawistne są te bardzo ładne. Czego osobiście nie rozumiem. Jak ktoś jest ładny to powinien mieć wysoką samoocenę, a nie zachowywać się jak kłębek kompleksów.

a dlaczego w*****ać podatników, BABO dlaczego? ja akurat pracowałam legalnie kilka lat i pragnęłam mieć dzieci i mam i siedzę w domu BO PŁACĘ I PŁACIŁAM SKŁADKI. nikogo nie ****** :D

Ja tez to widzę.. Najgorsze jest to, że nie tylko obce sobie kobiety są dla siebie takie wredne i złośliwe, ale też i znajome. Ja np kiedyś miałam taką sytuację, jak po kilku latach spotkałam znajome małżeństwo i ten facet powiedział do mnie " nic się nie zmieniłaś"" coś w ten deseń, no chwila rozmowy i każdy w swoją stronę.. Jakiś czas później dowiedziałam się, że ta laska ob gadała mnie perfidnie, że się do jej męża kleilam i on głupi tak mnie komplementowal. No chore.. nie wiem o co była zadrosna, ale ewidentnie zrobiła to właśnie dlatego..

Polskie kobiety są zakompleksione, a jednocześnie owładnięte pragnieniem perfekcji. Nie wszystko da się osiągnąć na 100%, one podświadomie to wiedzą, ale nie chcą się z tym pogodzić. Dowalanie innym to kompensacja własnych braków, kojenie własnych lęków, leczenie kompleksów. Najlepiej oczywiście robi się to anonimowo.