Mały, miękki członek i problem z utrzymaniem erekcji.

Otóż problem dotyczy mojego chłopaka. Jestem z moim facetem na odległośc i widujemy się 2, 3 razy w miesiącu. Zawsze jak się spotykaliśmy jego członek był duży i twardy bez żadnych problemów mogliśmy współżyć i podniecał go bardzo stosunek oralny. Ostatnio jak się spotkaliśmy przy pierwszym razie było wszystko dobrze, jednak za każdym kolejnym razem było gorzej... Jego członek był mały i gibał się na wszystkie strony jedynie podczas pozycji 69 mój mężczyzna szczytował ale i tak ten penis nie był taki sam... Zaczynam się bać, że go nie podniecam chociaż on twierdzi, że darzy mnie wielkim uczuciem ale chyba jego dolna część ciała nie chce ze mną współgrać. Problem jest taki, że gdy próbuje o tym rozmawiać to mi mówi, że to nigdy nie jest moja wina ale czuje się bardzo winna bo ja osiagam satysfakcje, a on niestety nie. Czy to jakaś choroba? czy po prostu nie podniecam swojego faceta

Po wizycie u seksuologa dostałem namiar na żel dr Penigreat, żebym przetestował. Miałem też zmienić dietę na śródziemnomorską. Dodałem też do jadłospisu sporo pobudzających afrodyzjaków, no i więcej ruchu na świeżym powietrzu. Problem szybkiego wytrysku zniknął po pół roku mniej więcej. Trzeba zmienić dość drastycznie bym powiedział dotychczasowy styl życia. Ten żel działa doraźnie i pozwala faktycznie na dłuższe zabawy. U mnie wydłużenie stosunku do 12 – 15 minut nastąpiło, więc wystarczająco ;) Wcześniej maks 5, chociaż moja kobieta nigdy się na przypadłość nie skarżyła. Wyleczyłem się dla siebie po prostu ;)