czy na zdjęciach widzimy prawdziwego siebie czy w lustrze?

gdy patrze w lustro uważam że jestem trochę poniżej przeciętnej (troche brzydka), ale na zdjęciach widzę że jestem wręcz szkaradna wiec gdzie widze siebie prawdziwą? jak na niektórych patrze to jedni wyglądają lepiej na zdjęciach niż w rzeczywistości a inni odwrotnie, więc które odbicie jest prawdziwe?

Wiele osób tak ma. To wynika chyba z tego że w lustrze można się ustawić, zmienić wyraz twarzy, postawę a na fotce to już uchwycona chwila nie do poprawy.

chyba w lustrze widzimy prawdziwego siebie, bo na zdjeciu wystarczy chwila i albo wyglada sie wspaniale tak ze nikt cie w realu nie poznaje albo jak szkarada, niektórzy są fotogeniczni a inni nie

Prawdziwy jest też i na zdjęciach. Jak ktoś na wszystkich lub prawie wszystkich fotkach wychodzi źle to niestety tak wygląda:(

Eeee

Moja znajoma niemal na każdym zdjęciu wygląda jakby chciała kogoś zabić, ale na żywo nie robi takiego wrażenia :) Inna na zdjęciach zawsze wychodzi lepiej niż wygląda na co dzień a moja mama zawsze wychodzi niekorzystnie, choć jest ładną kobietą.

mało kto wychodzi na zdjęciach tak jak na serio wygląda, np ja, mówia mi że jestem ładna, słysze kompletne (nie codziennie ale czesto) a na zdjęciach wygladam brzydko, choćbym nie wiem jakie byłoby światło, makijaż tłu, profil, fryzura, zawsze wygladam gorzej i nie raz było tak że jak mialam pierwsze spotkanie z facetem to mówił mi że wygladam o wiele lepiej niz na zdjęciu

myśle autorko że pewnie jestes mało fotogeniczna i dlatego gorzej wygladasz na zdjeciach

prawdziwy obraz jest na zdjęciach, w lustrze widzimy lustrzane odbicie (a więc jakoś strony są zamienione czy coś). Jest wiele prac na ten temat zarówno z zakresu psychologii jak i fizyki i optyki

W lustrze widzimy siebie tak jak wyglądamy. To najbardziej wiarygodne źródło informacji ;) my jednak widzimy się jako mniej atrakcyjnych niż jesteśmy w rzeczywistości. Takie pocieszenie, dla nas brzydali ;P

Na zdjęciu widzimy siebie tak, jak nas widzą inni. W lustrze obraz jest odwrotny. Ja wolę to lustrzane odbicie, bo chyba jeszcze na żadnym zdjęciu nie wyglądam tak jak w lustrze.

mysle ze to w lustrze widzimy prawdziwego siebie, bo moja kolezanka jest bardzo ladna ale na zdjeciach no niestety ale wyglada na brzydka ewentualnie na przecietna

w lustrze widzimy swoje realne odbicie

a ja zrobiłam obie zdj, spojrzałam i widze ze wygladam na nim brzydko (w lustrze ładnie) wziełam je na komp i odwróciłam (zrobiłam lustrzane odbicie) i wyszło że teraz na nim ładnie wyglądam, czy to oznacza że jestem ładna czy jednak brzydka?

Prawdziwy obraz nie jest w lustrze ani na zdjeciu tylko wtedy gdy staniemy przed lustrem z tylu trzymając lusterko i tak spojrzymy na siebie, by zobaczyc swoje odwrocone(prawdziwe )odbicie

jak tak robie to podobnie wygladam co w zwyklym odbiciu, czyli jestem niefotogeniczna :P