Moja znajoma nieźle się ustawiła

Przez wiele lat była kochanką żonatego faceta sporo starszego od siebie. Facet na stanowisku dyrektora, ona zwykła stażystka i do tego z nadwagą. Nie wiem co w niej widział. Kiedy romans się wydał myślałam, że w końcu dostała za swoje. Bo strasznie zadzierała nosa, bo kochaś niezłą pracę jej załatwił. Trochę spokorniała. Nie widziałam jej długi czas a tu bach widzą ją w nowym wypasionym aucie i znów ze sporo starszym facetem, który okazuje się być jej mężem. Nosz kurde takie k***isko a tak się jej udało. Powęszyłam i wiem, że gość był po rozwodzie jak się z nim zaczęła spotykać. Ona była w związku ze starszym facetem i pewnie wie co mu gadać aby świata poza nią nie widział. Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe. Ona całe życie się szmaciła i na koniec ma męża, który świata poza nią nie widzi. A inne, które się szanują trafiają się sami poprańcy :(

Morał z tego taki, ze trzeba być kochanką i się nie szanować, sypiac z każdym i lecieć tylko na kasę.

i nie trzeba być modelkom aby mieć faceta, słyszą stare panny?

Ale musi robić różne obrzydliwe rzeczy temu starszemu panu....to jest tak wielki minus, ze nie wart kasy. Skoro tak za nią szleją to znaczy, że jest bardzo wykwalifikowana wiadomo w jakiej sferze. Dość to obrzydliwe i godność jest więcej warta.

Dzisiaj widziałam taka paniusię koło 30tki z 60 latkiem w aucie.

19'39,calego życia w łóżku sie nie spedza by tylko po tym dokonać wyboru partnera. A te straszne rzeczy wg ciebie to co na przyjkład?ciemnogrodem w twojej wypowiedzi zalatuje. I jakąś zazdroscią,ze ktos ułożyl sobie dobrze wg niego samego zycie.

twoja znajoma sie ustawila a ty nie mozesz przez to spokojnie spac?:D

No i co?Ty też możesz mieć co chcesz twój wybór ona dokonała takiego i to jej sprawa najwyraźniej zazdrość Cię zżera

A czego tutaj zazdrościć? Dajcie spokój, mnie takie stare oblechy odrzucają. Mogę jeść suchy chleb z facetem, którego kocham, ale na pewno nie będę sypiać z jakimś starym dziadem dla jego kasy.

Zazdroscisz TEGO że się ustawiła