Mam się bać? Jak to z wami kobietami?

Jestem z moją kobietą od nie całego roku. Ja mam 36 lat, ona 34. Oboje mamy za sobą nieudany związek. Na początku była kobietą mega trudną do zdobycia. Taka typowa kobieta sukcesu, która sprawiała wrażenie, że faceci jej nie interesują. Jednak udało się. W gruncie rzeczy jest cudowną, piękną i ciepłą kobietą. Jako, że nigdy nie była zadowolona ze swojego wyglądu ( niska, przy sobie) zapisała się na fitness. I tam zaczął się problem. Wykupiła zajęcia z osobistym trenerem i mam wrażenie, że są przerażająco blisko siebie. Jakieś sms-y, kawa po zajęciach. Jest nim cholernie zauroczona. Nigdy nie byłem zazdrosny, bo uważałem, że nikt nie zwróci na nią uwagi. Wiem, że to głupie. Tym bardziej przystojny trener fitness.

tak, masz się bać i to mocno. widocznie dostaje coś od niego, zego od ciebie nie dostaje.wnioskując z twojego postu to zainteresowania.

Pewnie dobrze ja pieprzy

Mamy wspólne zainteresowania ;) Seks jest. Miałem wrażenie, że dobry. Zawsze myślałem, że to najbardziej wierna kobieta na świecie. Była samotna. Poznała mnie. Ten pieprzowy fitness zniszczył wszystko i niszczy dalej...

Mult nie zwróci uwagi!!!!! Ty świnio. A ty czemu zwruciles. Przecież jeż brzydka

Nie napisałem, że jest brzydka. Jest piękną, cudowną kobietą. Sam bardzo często jej to mówiłem. Dziwi mnie, że taki trenerek ją podrywa jak na boku ma parę innych...

Przecież wybrała Ciebie. Nie pozwól by Twoja zazdrość, kompleksy rozwaliły wasz związek.

Wybrała mnie, ale z tamtym spędza pełno czasu, dzwoni do niej wieczorami...

oj, to nie jest dobrze ;/ mowi kobieta

Kobieta która wie czego chce jakby chciała być z nim to by była. Jest z Tobą przecież. Ile to pełno czasu? Zajęcia na siłowni - max 1 , 5 h.

Zajęcia z nim 1,5 potem Zumba w grupie, którą też on prowadzi. Ciągle powtarza jaki to on dobrze zbudowany, męski. Kiedyś tak mówiła o mnie. Boję się, że on ją już przeleciał. Cholera nie daruję mu tego.

Ta jasne 3 h fitnessu codziennie? Kobieta zabiegana nie ma na to aż tyle czasu. Nie ściemniaj.

Nie twierdzę, że codziennie. W tym tygodniu ona ma ferie( nauczycielka) i non-stop jest na tej siłowni. Jasne, że jak pracuje to raz w tygodniu, ale nie sprawdzę, czy nie spotka się z nim na kawę itd. Ja też dużo pracuje.

uważaj bo zaborczosc chora zazdrosc zniszczą wasze uczucie i związek,jak była uczciwa to nagle raczej sie nie zmieniła,to ze ma trenera nic nie znaczy,my lubimy podziwiać urodę innych męzczyzn nie majac ochoty na zdradę