Swing zniszczył mój ziązek i mnie

Nigdy nie byłam demonem seksu i może dlatego tak się stało, a może po prostu tak miało być. Zaczęło się od tego, że mój partner zaczął przebąkiwać coś o urozmaiceniu życia erotycznego już na początku naszego związku. Czyli była to jego inicjatywą, która po jakimś czasie (nie iem teraz czy bałam się go stracić czy naprawdę byłam ciekawa) została przeze mnie zaakceptowana. Nie trzeba było długo czekać, bo praktycznie od razu zaczęłam mieć z tym problem. Jestem bardzo zazdrosna, pojawił się motyw z obniżeniem poczucia własnej wartości (bo skoro nie wystarczam mojemu facetowi, nie podobam mu sie, częsciej uprawia seks z innymi niż zemną, a nawet zaczął spotykać się sam tylko mnie o tym informując), w jego otoczeniu było coraz ięcej podejrzanych koleżanek, o których twierdził, że nic ich poza seksem nie łączy i od ziarnka do ziarnka aż w końcu wylądowałam u psychiatry, na terapi, silnych lekach, z zaburzeniami osobowości i zdewastowaną psychiką. Nie umiem się z nikim związać i zaangażować uczuciowo, bo moje uczucia zostały wyprane i ich po prostu już nie ma. Seks może dla mnie nie istnieć, a dotyk innego cżłowieka mnie brzydzi. Szczerze nie polecam i naprawdę, jeśłi chcecie się na coś takiego zdecydować to dobrze się zastanócie. Trzyletni ziżek szlag trafił, ale najgorsze jest to, że nie jestem już człoiekiem, tyko pusta skorupą.

Często jest to wina partnerki że odpycha od siebie partnera izolujac go. Nasz związek jest bez obłudy i tabu. O wszystkim sobie mówimy do tego mąż jest zawsze nawet podczas badań ginekologiczny pochwy i wspierał porody. Mamy Prawo mieć osobę bliską nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów Zawsze decyduje PACJENT o takiej obecności! Wiem że osoby zacofane będą krytykować wpis lecz to ich problem że się nie cywilizują !!!

mój facet tez co jakis czas wspomina o swingu lub trójkącie ze mna i inna kobieta. troche mnie to intryguje i ciekawi ale boje sie że cena bedzie zbyt wysoka, tak jak to bylo w Twoim przypadku trzymaj sie

I na szczęście dla Ciebie,że ten związek się skończył-taki facet to wrzód,to parch-trzeba go wypier....

Mam nadzieje, ze w końcu jakoś się z tym kiedyś uporam, ale wszystkim dziewczynom, które naprawdę kochają swoich partnerów gorąco odradzam. Cena jest zbyt wysoka. A facet, który z własnej woli chce się dzielić swoją kobieta po prostu jej nie kocha. Ja nie czuje, żebym była kiedykolwiek po rozpoczęciu swingu kochana. Raczej wykorzystywana i używana. Seks stracił znaczenie, a ja stałam się rzeczą.

Jako mężczyzna zgadzam się z autorką. Normalny facet kochający swoją kobietę nigdy z nieprzymuszonej woli nie oddał by jej w ręce innego...

My się bardzo z mężem kochamy i mamy stałą parę do seksu. Oczywiście że jest zawsze nuta zazdrości lecz nigdy nie zrujnuje naszego związku bo kochamy się z tamtą parą w jednym pokoju i widzimy seks ja męża z kochanką mąż mój z kochankiem.

Co innego mieć stała parę i po zachowaniu męża widzieć. Ze dalej jesteś najważniejsza, a co innego gdy twój mąż ciągle chce Cię oddawać innym, żeby móc uprawiać seks z ich kobietami. Co innego, gdy Ty jesteś najważniejsza, a nie dzwoniące o dziwnych porach koleżanki. Co innego, gdy mąż ma ochotę na seks z Tobą, gdy jesteście tylko we dwoje, a nie umawiam się na spotkania sam z innymi kobietami, bo ty jesteś kiepska w łóżku. Co innego, gdy on zauważa Cie zawsze, a nie tylko wtedy, gdy umówił was z jakimiś ludźmi. Mnie swing na początku też wydał się przygodą, eksperymentem. Skończyłam jak skończyłam.

Przykre to co piszesz. Taki tekst ku przestrodze. Moim zdaniem jedynie, gdy więź w związku jest wyjątkowa, takie zabawy mu nie zaszkodzą. W moim małżeństwie ostatnio też przewija się taki temat. Póki co jest to fantazja, która kręci nas oboje. Mam pełne błogosławieństwo męża na romans i seks z kobietą, nie czułby się zdradzany. Para czy drugi mężczyzna to już dla niego kwestia dyskusyjna. Fajnie jest o tym pofantazjować, ale czy ryzykować realizację...?

uwazam ze wszystkiego trzeba spróbować angel ale uwierz mi nie warto:) Najgorsze w takich układach jest to ze dajesz niezbity argument do sprzeczek których bedzie duzo , duzo wiecej. Np " jak na beate maileś czas a o (co kolwiek) zapomniałeś" To argument na który nie mozesz odpowiedziec wiec masz przeyepane:D - niepolecam

Myślisz, że tak mogłoby to wyglądać? W sumie to nawet niezła perspektywa, bo nie wiem jak to jest posprzeczać się w taki sposób z mężem :D Jest zdecydowanie za spokojnie ;) Żarty, żartami. Dobrze zdaję sobie sprawę, że po fakcie któreś z nas mogłoby tego nie udźwignąć. Mam na myśli spotkanie z jakąś parą, bo żeby było sprawiedliwie tylko taka opcja wchodzi w grę.

polecam, ale nie z małżonką:)

gośćangel... takich rzeczy nie warto probować w związku zwłaszcza kiedy więź jest silna, wyjątkowa :P nie warto tego niszczyć :P lepiej próbować kiedy nie jest się w związku a najlepiej kiedy jest sie młodym i głupim mam kilka ciekawych historii w swoim zyciu a teraz jesyem powazna dojrzala osoba emocjonalnie i nie powtorze tego :P

Trzeba być niezłym pustakiem, żeby się na to godzić. No ale jak tylko sex się liczy, to musi być zawsze z***biście. Inaczej wymiana na lepsze. I od nowa zabawa.

Jesteśmy w sześcioletnim związku małżeńskim i raz w miesiącu przerabiamy seks z młodszą parą są narzeczonymi. Obupulnie się dopełniamy w seksie. Mówimy sobie prawie wszystko są jakby to powiedzieć przyjacielami rodziny. Początek był trudny zwłaszcza dla naszych facetów chodziło o zazdrość której się pozbyli. Kochamy się bez gumy wchodząc często jeden po drugim zalaną pipkę. Spędzamy razem całą noc podczas tego seksu.

dziś a nie miałaś ochoty na tą młodszą partnerkę ?

Kochamy się bez gumy wchodząc często jeden po drugim zalaną pipkę. Spędzamy razem całą noc podczas tego seksu. x "Kochamy się" :) no na pewno wszyscy bardzo się kochacie. Zawsze twierdziłam, że seks bez miłości to nie to ;) :)

15.17 nie "kochacie się" tylko uprawiacie seks

Jakb grupowo to tylko gangbang w obcym mieście. Z nieznajomymi ze zbiornika.

Dnia 22.02.2016 o 02:05, Gość gość napisał:

Jako mężczyzna zgadzam się z autorką. Normalny facet kochający swoją kobietę nigdy z nieprzymuszonej woli nie oddał by jej w ręce innego...

Ale ten "normalny " facet bardzo chetnie sam bzyknie inną. 

Còż... faceci to prymitywne istoty,  ktòrymi rządzi popęd.  Warto kochac tylko tych aseksualnych badz o niskim libido.  Reszta facetow to zgnilizna. Czemu więc kobiety jestescie takie glupie i tego nie widzicie? 

32 minuty temu, Gość Ona napisał:

Ale ten "normalny " facet bardzo chetnie sam bzyknie inną. 

Còż... faceci to prymitywne istoty,  ktòrymi rządzi popęd.  Warto kochac tylko tych aseksualnych badz o niskim libido.  Reszta facetow to zgnilizna. Czemu więc kobiety jestescie takie glupie i tego nie widzicie? 

Moje małźenstwo tez nie wytrzymalo tego bylem z zona 11 lat postanowilismy ze sprobujemy trojkata z facetem na poczatku bylo ok ale pozniej oddalalismy sie od siebie