Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gryps tryps

Dlaczego w PL ludzie nie dają napiwków w restauracji??

Polecane posty

Gość gryps tryps

i u niemców ten sam zwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryps tryps
ja zawsze daję! do ręki kelnerce .. ciepłego i oslinionego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes c***jowa kelnerka to ci nie daja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za wymysl te napiwki? Kelenerom napiwki to moze jeszcze dostawca pizzy, sprzedawczyniom, sprzataczkom, komu jeszcze.? Ja w pracy nie dostaje napiwkow ( projektant instalcji) dlaczego im sie naleza a w przypadku innych zawodow juz nie? Ze taki glupi wymysl sie przyjal. Przeciez dostaja wyplate. Rozumie jak stary bogaty cap rzuci napiwek kelnerce bo nie ma co z kasa robic. ale od kazdego to wymagac to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem sknerą i czasem dam napiwek chociaż szczerze mówiąc nie bardzo wiem za co. Irytuje mnie ten zwyczaj. Przecież kelnerka czy listonosza wykonuje swoją pracę i otrzymuje za to swoją pensję. To samo kierowca w autobusie. No właśnie, gdy kierowca dowiezie bezpiecznie i bez wypadku grupę ludzi na miejsce to jakoś nikomu nie przychodzi do głowy dać kierowcy parę złotych. Ja uważam, że powinno się dawać albo wszystkim albo nikomu. Dlaczego jedne zawody mają być wyróżniane napiwkami, a inne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiwki daje tylko wtedy gdy otrzymam usługę wyjątkowej jakości - najczęściej to usługi kosmetyczne, fryzjerskie. Sorry ale pracę kelnerki może wykonywać średnio inteligentna małpa, w tym wypadku nie widzę powodu, by płacić za to choćby złotówkę więcej niż powinnam. Chociaż niejednokrotnie miałam ochotę podziękować w taki sposób kucharzowi za wyjątkowo pyszne danie, ale przeciez nie wejde do kuchni i nie wsadzę mu dychy do kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech , ta nasza mentalność .... mnie nie dają to i ja nikomu nie dam :) nikt nie mówi o napiwkach wysokości połowy rachunku ale zaokrąglenie do dziesiątki chyba jeszcze z nikogo nie zrobiło ani milionera ani żebraka ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieraz obsługa jest tragiczna, ślimaczą się albo 'nie widzą', czeka si3 i czeka... i za to ma być napiwek? fryzjerki też kasują takie kwoty że - nie bój nic - ich zarobek jest tam wliczony, wcale niemały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chcecie dawać to wyjście proste - płaci się kartą i cześć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×