Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desmondabc

Czy jego matka jest normalna?

Polecane posty

Gość desmondabc

Witam. Mieszkam z chłopakiem (21lat) i jego rodzicami, studiujemy(pierwszy rok) na prywatnej uczelni, nie mamy wystarczająco finansów by się od nich wynieść(Warszawa=drogo....), także to dopiero na magisterce jak pójdziemy na zaoczne. Ogólnie jest tu spoko, jego mama często zabiera nas na zakupy, nic nam nie brakuje, ale często mam wrażenie, że ona po prostu jest chora psychicznie (a przez nią podobnie zachowuje się mój chłopak)... i to nie tylko ja zauważyłam, ale też jego ojciec tak gada. Dziś np. powiedział, że oboje są psychiczni i nie chce mu się ich słuchać. Chłopak z mamą pokłócili się o głupotę. Do mojego chłopaka przyszedł kolega pożyczyć od niego piłkę do grania w nogę. Mamusia podglądała całą sytuację przez okno (CZY TYLKO MNIE DZIWI... PO CO TO ROBIŁA? - często tak robi, jakby kontroluje z daleka synusia)... A potem jak mój chłopak wrócił do domu rozpoczęła się wymiana zdań. Mamusia zaczęła od tego, że kolega splunął przed domem i jest niekulturalny, a mój chłopak go bronił. Nazywała kolegę burakiem itp., że niekulturalny, niewychowany, nawiązywała do tego, że pewnie agresywny, że mógłby jej szybę wybić w aucie, albo ją pobić. (Strasznie stereotypowe, znam tego chłopaka i jest okej, nie taki jak pani mamusia sądzi, o albo kiedyś sapała, że inny kolega sobie odpalił fajkę przed domem... i że nie chciałaby żeby się jej syn z kimś takim zadawał.. no sorry, ma skreślić połowę znajomych, bo palą? CHORE.) No wedle mnie to nie jest normalne, chłopak ma 21 lat, a matka się martwi, że się od kolegów palenia papierosów nauczy i plucia.. On sam sobie powinien dobierać znajomych, a ona nie powinna nic się wtrącać. Poza tym to on już też taki jest, pali i jak wychodzi z kolegami wieczorem i pali papierosy to też sobie pluje. O i mówi do mamusi, że on też pluje, to jakby jej jednym uchem wchodziło, drugim wychodziło. Coś powiedziała, że pewnie zacznie teraz robić to jej na złość. Bez sensu, przecież jej właśnie powiedział, ŻE JUŻ TO ROBI i nie na złość tylko dla własnej wygody. Potem to już w ogole ta kłótnia wygladala bardziej bez sensu, spierali się na temat tego, ze kolega jest lakiernikiem, a ona pielęgniarką i wojna apropo tego który zawód jaki... Ogólnie to chlopak mój bronił kolegii i w tym siebie, czemu się nie dziwie, ale troche robił to w głupi sposób. Gadał, że nie ocenia się ludzi po okładce, że mama sama nie jest kulturalna, bo mu przerywa, bo nie ma życia swojego tylko wtrąca się w innych - i ok tu mu przyznam racje, dobrze mówił. Ale też trochę gadał głupoty do mamy, ze np. pojdzie do szpitala i zwyzywa matki koleżanki, "te su..ki i k*****y" jeśli ona cos powie do jego kolegi następnym razem (a zarzekała się, że go upomni). W kłótni dużo przekleństw leciało. No ogólnie jak upominał mamę o brak kultury to moim zdaniem sam nie powinien okazywać braku jej u siebie i nie równać się do jej poziomu, a on w sumie zrobił z nią to samo co ona z jego kolegą. (Chyba, że się mylę?) Z mojej perspektywy on się podobnie do mamy swojej zachowywał. Boję się, że przesiąkł tym jej zachowaniem, albo co gorsza odziedziczył charakterek... Nie wiem już co robić. Czy ja przesadzam? Apropo używał swoich słynnych wyzwisk/powiedzeń, których już używał w moim przypadku, gdy się kiedyś ze mną kłócił (dawien dawno, gdy mieliśmy kryzys..) np. powiedział do mamy "masz IQ ameby" albo śmiał się tak dziwnie, jak już było po wszystkim, jakby wzniecał dalej tą sytuację...). No albo to wyzywanie koleżanek mamy, których on nie zna. (Tak samo kiedyś było z moją koleżanką.) Tylko tu jedna różnica, mama mu dogryzała i on chciał jej oddać, a ja do jego kolegów się nie przyczepiałam. Powinnam to olać, czy wziąć za znak ostrzegawczy, że on ze mną może też się tak kłócić kiedyś znowu?????? EH :( Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie bronisz tego chłopaka. Matka jest nienormalna i Twój chłopak też. Na pewno chcesz z nim być ? Mam pewnie chce żeby zachowywał się kulturalnie. Czy dla Ciebie plucie jest czymś normalnym? Ja bym brzydziła się takim facetem. Poza tym jego matka Cię utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedział do mamy "masz IQ ameby" co takiego ? syn powiedział tak do matki ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, że ona ma jakieś lekkie zaburzenia, a twój chłopak je odziedziczył. Więc masz przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryfny
w miejscu widocznym należy obok popielniczki postawić spluwaczkę , wiele lat temu spluwaczka w miejscu publicznym była sprawą normalną i nawet , gdy dzielny wojak Szwejk był prowadzony do ancla przez dwóch dzielnych wojaków to Szwejk co chwilę się zatrzymywał przy spluwaczkach i w końcu wojaki nie wyrobili i zapytali Szejka a dlaczego co chwilę plujesz do tych spluwaczek , Szwejk powiedział, skoro są to pluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desmondabc
Jego rodzice nie chcą ode mnie żadnych pieniędzy za wynajem, nie da się im przemówić do rozumu (wcześniej mieszkała tu dziewczyna jego starszego brata i było to samo, już się wyprowadzili). Często robię zakupy z jedzeniem i nigdy nie proszę o zwrot, ale ona często chce mi zwracać i po prostu jak nie zwroci tego mi to synkowi, bo nie ma że nie. Chyba nie mają co robić z pieniędzmi, a poza tym nie chcą, żebym byla traktowana "inaczej' niz dziewczyna brata. Co do tego plucia, też tego nie lubię, ale nie będę na tej podstawie na pewno stwierdzać, że ktoś jest nieudacznikiem życiowym. Poza tym oni nie plują na okrągło, tylko wieczorami lub gdy nikt nie widzi, tzn. nie przechodzi kolo nich, zwykle robią to po paleniu fajek. A mojego chłopaka nie zamierzam wychowywać, czy zmieniać. Kocham go takiego jakim jest, on się przy mnie powstrzymuje z pluciem, a jak już to zrobi to daje mi buzi w policzek w ramach rekompensaty, że muszę to widzieć. :P Tak samo jest zawsze gdy zrobi podobną obrzydliwą rzecz np gdy beknie :P Brzydziło mnie na początku to, ale teraz już w sumie nic z nim związanego mnie nie brzydzi.. Ja chcę z nim być, ale czy będę? Czas pokaże.. Nie wyobrażam sobie z nim na razie ślubu itp. Chcę z nim być, ale wiem, że czasem trzeba użyć rozumu, a nie "serca".... bo nie każda miłość jest dla nas dobra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium - a co cię to tak dziwi? Od niej się pewnie takich odzywek nauczył. Autorko - już pokazuje ci brak szacunku który ma właściwie do wszystkich. Rozumiem, ze trzeba czasem spluć (np. mając jakąś infekcję), ale nie broń chamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desmondabc
@allium żeby tylko tyle powiedział do mamy czy taty. On chyba nie jest nauczony szacunku, bo jego rodzice się nie szanują. Kiedyś mi powiedział, że odkąd pamięta jego rodzice żyją jak pies z kotem, matka tylko na niego potrafi najeżdżać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desmondabc
Nie bronie tego, że on pluje, ale nie będę mu mówiła jak ma żyć, takiego już go poznałam, mam mu powiedzieć, że nie ma pluć w ogóle? Może jeszcze sobie zażyczę od niego szacunku do wszystkich, niepalenia, niepicia i najlepiej to niech w domu siedzi ze mną 24h/dobę, bo ma takich, a nie innych kolegów. Bardzo chętnie bym go zmieniła i ograniczyła, ale z reguły wiem, że to nie takie łatwę, a poza tym tak się nie robi, bo on mi się może zmienić na tydzień czy miesiąc, a potem wybuchnie, że go nie kocham tylko zmieniam i ograniczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właściwie to po co z nim jesteś skoro sama już chyba widzisz, że to się źle skończy. Chodzi o to mieszkanie u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat szacunku do ludzi powinnaś wymagać. Problem w tym, że guzik możesz bo nawet do ciebie nie ma szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×