10 godzin w żłobku czy to aż tak dużo?

Co im sie stanie od tego żłobka? To taki wątpliwy żart, czy naprawde jestescie az tak glupie, ze nie rozumiecie? Odpowiadając na pytanie autorki- 10 godzin dziennie w zlobku z obcymi ludzmi zamiast z rodzina to gruuuuuba przesada, o kilka godzin. Aha, pracuje i nie jestem antyżlobkowa. Trzeba miec pomieszane priorytety w zyciu lub doslownie nie miec co do garnka wrzucic(wtedy to koniecznosc), zeby zafundowac cos takiego swoim malym dzieciom

jestem mamą bliźniaków i uważam ,że nikt mi nie odda tego czasu ,który mogłam spędzić z nimi a spędziłam w pracy gdy byli maluszkami.

Maz pewnie zadowolony bo zona kase bedzie przynosic i nie bedzie musial sie wysilac

Dogadaj się w pracy na pół etatu, czy 3/4. Skoro chcą, zebyś wróciła, to możesz negocjować. Dzieci są za małe, żeby cały dzień spędzać poza domem i bez bliskich osób.

autorka : ale ja chcę się spełniać, nie chcę siedzieć w domu. razem to uzgodniliśmy. dzieci odbieramy i jedziemy do domu.

autorko to po co ten temat?pytasz czy 10 godz w żłobku to dużo-tak dużo ktoś ci doradził część etatu,ale skoro nie podoba ci się ta opcja to nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz

o widzę wielkie uczone się uspokoiły-ccccccccccccccccchuj wam w dupęcccccccccccccccccccccccccchhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhujwam wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww dupęeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee