Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dosyc

Polecane posty

Gość gość
To gdzie Ty mieszkasz, na pustyni, że nie masz dostępu do żadnych czopków przeciwbólowych? Jak maluch nie połknie syropu czy kropli, to daj mu czopek. No chyba zmieniasz mu czasem pieluchę, to masz dostęp do o***tu. A te homeopatyczne leki to takie trochę czary mary, więc ja bym Ci na ból dziąsełek przy ząbkowaniu jednak poleciła paracetamol. Możesz też kupić jakiś żel do smarowania dziąsełek z lidokainą (niektóre mają dodatek rumianku). Możesz też zaparzyć zwykłą szałwię w herbatce, moczyć w tym gazik i smarować dziąsełka. A mąż to niech spada na bambus. Co to oznacza, że jest przeciwny? Przecież dziecko cierpi i trzeba mu ulżyć w bólu. Sam niech z bolącym zębem sobie pochodzi kilka tygodni i przez ten czas nie bierze żadnych tabletek. Sorry, ale masz męża kretyna a Ty jesteś też niezła, że się go słuchasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko te czopki to są chyba na receptę Ale syrop nie i może ktoś Ci wysłać syrop My jeszcze mieliśmy dentinox żel do dziąseł jak mój młody płakał i miał otwarta buzie toja mu te ddziasla wtedy szybko palcem zelem smarowalam Także nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi ze mam nie dawac lekow przeciwbolowych tylko uspokajajacych. Czytajcie ze zrozumieniem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja smaruje dziaselka jezeli mi tylko malenstwo na to pozwoli bo od kilku dni zaciska buzke i koniec poprostu sie nie da i to samo z paracetamolem w syropku. Zasisnie buzie i tyle. Ale widze ze tu niektore dziewczyny czytac nie potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Camillia to nie jest uspokajające Prędzej viburcol ale to jest już teraz na receptę i np.I mojego nie skutkowal wcale ten zel co pisalam u gory dość drogi jest I koniecznie zaopatrz się w apap,ibum czy co tam w syropie żebyś miała w domu Bo pewnie nie raz jeszcze wam się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie chodzi mi o ten vibrucol zeby go nie podawac bo to lek uspokajajacy. I to chyba juz w ostatecznosci sie daje. A poza tym u nas gzie mieszkamy absolutnie nie daje sie dzieciom takich specyfikow. Wiec jak kiedys wspomnialam lekarzowi o tym to spojrzal na mnie jak na nienormalna i powiedzial ze to wykluczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitolę, co jest na receptę? Czopki z paracetamolem są bez recepty w dawkach od maleńkich dla niemowląt po większe dla dorosłych. Dalej nie wiem, gdzie mieszkasz, ale wątpię, żeby nie było tam żadnych czopków przeciwbólowych dla dzieci bez recepty. Czopki Viburcol już od dawna również są w sprzedaży odręcznej. Co do Viburcolu, to to jest lek homeopatyczny. W składzie ma obojętny olej i jakieś śladowe ilości składników o nazwie czary mary. Homeopatia to medycyna niekonwencjonalna, podobnie jak np. akupunktura. 99% lekarzy i farmaceutów nie bierze tego na poważnie, serio. Ja bym sobie dała spokój, bo to ani nie pomoże ani nie zaszkodzi, ale daje rodzicowi dobre samopoczucie, że coś dziecku podał. Skup się na lekach przeciwbólowych i nie zawracaj sobie głowy tymi homeo-placebo. Boisz się tego jakby to jakieś dopalacze były a to niemal czysty olej. Co do smarowania dziąsełek, to ja czytać umiem, ale nie wierzę, że dziecko 24h/na dobę ma zaciśnięte wargi. Przecież mu nie musisz tego gazika pchać do gardła. Możesz mu tylko rozchylić wargi i posmarować choćby same zewnętrzne powierzchnie dziąsełek od strony warg i policzków. Sama mam 6-miesięcznego synka, więc wiem, jak działa buzia takiego dziecka. Poza tym, jeśli Twój maluch ma już ząbki, to i tak powinnaś je codziennie czyścić. Pewnie już mu podajesz dodatkowe posiłki, może do tego mm, więc czyszczenie ząbków przynajmniej przed snem jest absolutnie konieczne. Druga sprawa. Jak karmisz dziecko? Może mm mu źle działa na brzuszek, więc ciągle płacze i powinnaś je zmienić. Może wprowadziłaś do diety coś, co mu nie leży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No wlasnie chodzi mi o ten vibrucol zeby go nie podawac bo to lek uspokajajacy. I to chyba juz w ostatecznosci sie daje. A poza tym u nas gzie mieszkamy absolutnie nie daje sie dzieciom takich specyfikow. Wiec jak kiedys wspomnialam lekarzowi o tym to spojrzal na mnie jak na nienormalna i powiedzial ze to wykluczone. xxxxxx To lek homeopatyczny, placebo. To, co piszesz, to chyba psychotropów się tyczy. Wspominając o tym lekarzowi, podałaś mu nazwę konkretnego leku Vibucol, czy zapytałaś konkretnie o leki uspokajające (w domyśle lekarza psychotropy), bo to dość istotne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×