Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Misulkaaq

4 lata i nic, prosze Was o pomoc :(

Polecane posty

Gość Misulkaaq

Witam. Jestem z Mezem od 5 lat. Od 4 staramy sie o dziecko. Maz ma juz jednego Synka z poprzedniego malzenstwa teraz ma 7 lat. Nigdy nie bralam antykoncepcji, prezerwatyw, zawsze kochalismy sie bez zabezpieczenia. Wiem kiedy wystepuje owulacja, jak sie do tego przygotowac, po roku czasu staran nic. Bylam u ginekologa, wszystkie wyniki badan dobre, pol roku pozniej wyszlo ze mam HPV, przeszlam zabieg, po kontroli wszystko ok, doktor powiedziala zeby dalej sie starac, minely 3 lata i dalej nic. Niedawno poszlam do kliniki zrobic sobie znow podstawowe badania, znow ze wszystko jest ok, ze jesli przez kolejne 3 miesiace nie zajde w ciaze skieruja Nas do kolejnej jakiejs specjalnej kliniki, tydzien temu dostalam wyniki z wymazu okazalo sie ze mam infekcje Chlamydie(chlamydioza) wraz z mezem dostalismy antybiotyk, po antybiotyku we dwoje na kontrole, jestem juz tak zmeczona tymi lekarzami, we dwoje desperacko chcemy miec dziecko, mowia Nam ze wszystko jest ok, teraz tylko ta infekcja, to gdzie jest problem?:( we dwoje plodni, zdrowi a dziecka nie ma, boje sie ze Nasze Malzenstwo sie rozwali bo nie mozemy miec dzieci, kochamy sie bardzo, ale no gdzie to dziecko :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Twój facet na pewno spuszcza się do właściwego otworu? Wiesz, przez usta się kobiety nie zapłodni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinniscie uzalezniac Waszego szczescia malzenskiego tylko od posiadania dziecka. Chyba laczy Was cos wiecej oprocz tego wspolnego pragnienia? To po pierwsze. A po drugie, jak wszyscy zdrowi, to po prostu wyluzujcie. Zyjcie, korzystajcie z zycia, spelniajcie pasje, zainteresowania, powyjezdzajcie gdzies, uprawiajcie seks, ale nie tylko po to, zeby splodzic dziecko, ale po to, zeby sobie sprawic przyjemnosc. Bo jak bedzie dziecko, to wiele drzwi sie zamknie, kto jest rodzicem ten wie. A po drodze na pewno przyjdzie upragnione dziecko, tylko nie oczekujcie tego i nic na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misulkaaq
kochani wszystko prawda, wiadomo kochamy sie, chcemy spedzic ze soba reszte zycia, chcemy miec upragnione dzieci, mamy urlop, spedzamy razem milo czas, wszystko gra jak trzeba, sami chyba powiecie ze 4 lata to juz za dlugo:( nie uprawiamy seksu tylko w momenci gdy mozna poczac dziecko, az tak to nie wyglada, ale staramy sie, diety, wszystko, i nic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie sie starac,naprawde.kup pieska.zajmij sie czyms innym niz mysleniem o dziecku.bo chyba przez to staranie usilne wlasnie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misulkaaq
kochani mamy dwa koty, normalne zycie, we dwoje pracujemy, potrafimy sie rozluznic, we dwoje przy winku, zrobic pyszna kolacje, moj maz zdecydowanie dominuje w kuchni, wszystko jest na serio ok, czas czyli te 4 lata powoduje duzeee zmartwienie, ludzie po roku panikuja a u Nas 4, ja mam 26 lat moj 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż badania robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z moim bylym staralam sie o dziecko 5 lat. powaznie myslalam,ze ktores z nas jest bezplodne. Niestety nasz zwiazek nie wytrzymal kolejnych prob. Kazde poszlo w swoja strone,poznalo nowych partnerow i dosc szybko oboje cieszylismy sie rodzicielstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakby sugerowanie ze z danym mezczyzna badz kobieta niedane jest miec dziecko...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO jest KARA, że wzięłaś faceta,ktory miał zone , PIERWSZĄ ŻONĘ i dziecko. Odebrałas 7 latkowi ojca!! i to już 5 lat temu. Ono miało 2 latka, biedne dziecko. NIe zajdziesz w ciaze, a jak zajdziesz to poronisz, taka karma. Twój meżus, odejdzie do innej, byc moze juz ma na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz 5 lat staran to troche dlugo,nie uwazasz? Nie rozgrzebuje tego,czasem pomysle,ze sytuacja byla dziwna,bo przeciez w kolejnym zwiazku,po roku czasu juz cieszylismy sie,ze jestem w ciazy. zwykla wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa wszystko ok a dwa weneryki w trakcie malzestwa przeszlas. .. Do jakiego lekarza poszlas ze Ci nie powiedzial ze chlamydia moze powodowac u kobiety bezplodnosc? Mam Ci sie na boku puszcza I cie zaraza- odpusc sobie z nim dzieci I znajdz dobrego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misulkaaq
same debi.. na tym forum jednak.... ja nikomu malzenstwa nie zepsulam, samo sie popsulo zanim wogole poznalam swojego Meza, takze babki ktore zostaly porzucone bo sa do d**y darujcie sobie te komentarze, kolejna sprawa hpv i chlamydia ktore mialam nie wynikaja ze zdrad, sory ale akurat w tej kwestii jestemy bardzo szczerzy i jak rozrabiamy to rozrabiamy razem, pisze tylko o tym ze wszystko z Nami ok, a nie moge zalapac, zaspokoilam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie, czy ten 7 latek jest rzeczywiście jego. Nie napisałaś, czy mąż badania robił. Generalnie nie dałbym grzebać w mojej s*****e, ale może czas męża wysłać na badania ? Bo takie współżycie na dziecko to często koniec współżycia. A jak już dojdzie do zapłodnienia - też koniec (tyle wyczekiwane, nie możemy teraz "popsuć").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze raz pytam, czy mąż robił badanie nasienia? jakie badania ty miałaś robione? 4 lata to bardzo długo, ja w tym czasie miałam całą diagnostykę- kilka razy badania hormonów, hsg, histeroskopia, laparoskopia, monitoring cyklu, mąż kilka razy badanie nasienia, które jest podstawą w takiej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to nie ma wyjścia i trzeba zrobić wszystkie badania, w tym badania nasienia u męża. Ty zaś może umów się na monitoring cyklu, sprawdź poziom hormonów. Ja z mężem też starałam się 4 lata i dopiero jak odpuściłam to stał się cud. Fakt, jestem znacznie starsza od Ciebie, a mój poziom amh wynosił 0,46 . lekarze stwierdzali jedynie, że nie wiadomo jaka jest przyczyna niepłodności w naszej sytuacji, trzeba pilnie wykonać in vitro, przy czym szanse powodzenia w naszym przypadku są tylko 30 procent. Głowa do góry, poróbcie badania i zobaczycie. Mówienie - odpuście sobie- jest dobre dla tych co nie mają takiego problemu. Kogoś z takim czymś trudno przekonać, aby sobie odpuścił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlennne
4 lata to już dosyć długo, musisz koniecznie iść do lekarza i musicie zrobić sobie kompleksowe badania. Jest przecież teraz wiele metod walki z niepłodnością nawet takich nie inwazyjnych, wspomagających równowagę gospodarki hormonalnej jak chociażby inofem dla Pań, poczytaj sobie o nim na http://www.inofem.pl/ . Są też terapie hormonalne, zabiegi, wszystko zależy jednak od przyczyn. Bez ustalenia przyczyny nie wiele można doradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika124
Wyslij męża na badania jeśli ich nie robił. To że miał dziecko wcześniej wcale nie oznacza że jest taki płodny jak kiedyś. Bo płodność u faceta maleje zależy też od czynników zewnętrznych i też powinna być badana raz na rok przynajmniej. U nas dopiero zaskoczyło po 7,5 roku i tez niby wszystkie badania w normie były. Nie było to staranie na zasadzie że odliczaliśmy dni do owulacji a potem do miesiączki i lataliśmy z testami ciążowymi. Robiłam je tylko jak okres się spóźniał a że tak na prawdę to spóźniał mi się rzadko kiedy to mogłabym na placach jednej ręki policzyć wszystkie testy ciążowe jakie zrobiłam w życiu. In vitro mnie nie przekonuje więc jakiś czas temu pogodziliśmy się z mężem że dzieci nie będzie. A w cyklu gdy zaszłam w ciążę to właściwie też nas oboje dopadła jakaś infekcja i seks mieliśmy 2 razy w tym jeden raz 2 dni przed testem więc z tego drugiego raczej ciąży nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×