co sie ze mna dzieje

witam Was serdecznie. Prosze Was o rade. wizyte u ginekologa mam dopiero 7.marca ale nie wiem co sie dzieje. podkreslam , ze seksu nie uprawiam od lipca. jak bylam mloda mialam problemy z jajnikami szyjka macicy nadzerka i wszystkim po kolei, po ciazy sytuacja sie uspokoila. od tamtego roku zaczelam miec problemy z ojcem dziecka ciagle stres przemeczenie depresje i tak sie ciagnie moj obszar stresu do dzis. w kazdym razie. rok temu zaczelam dziwnie mieszaczkowac, raz co 3 tygodnie raz co 6 poszlam do ginekologa kazala wypalic mi nadzerke ale do tego czasu mialam zrobic cos ze swoim cyklem,. przepisala mi tabletki any po ktorych mialam biegunki wymioty bralam je 3 miesiace pozniej zmienila mi na kolejne po ktorych mialam migreny i przed miesiaczka mialam ochote blagac zeby ktos zaniosl mnie do szpitala. przestalam je brac dostalam prace szkole mialam tyle na glowie ze nawet nie mialam sily sama soba sie zajmowac. w tamtym roku pierwszy raz pojawil sie okres spozniony 9 dni koloru czarnego, pozniej sie uregulowalo spoznial sie jak zawsze ale byla widoczna krew miesiac temu myslalam ze za przeproszeniem sie zesralam moja miesiaczka przypominala brazowa piane krwi zero, w tym miesiacu znowu 9 dni spozniania i mam nie wiem jak to nazwac brazowe poplamianie od wczoraj wkladka w zupelnosci by wystarczyla poleci i koniec na kilkanascie godzin. co to moze byc? stres mam non stop , bylam chora nie zazywam zadnych lekow nalogowo pije napoje energetyczne zwolnilam sie z pracy w ktorej bylam non stop zaszczuta i pod presja. prosze powiedzcie mi co sie ze mna dzieje...