jest mi przykro

Nigdy nie miałam zbyt dużo znajomych, szczerze nawet nie wiem czemu. W gimnazjum dwie przyjaciółki, rodzina nigdy mnie nie wspierała. Mon brat ma dziewczynę która obgadala mnie do ciotecznej siostry. Mama kaze mi z nią rozmawiać, jednak ja nie chce. Chce wiedzieć czemu to zrobiła. Z bratem nie rozmawiam, jak z połową rodziną która zabrała mi Agnieszka. Moja mama jest za bratem zawsze po jego stronie nigdy nie jest ze mną uważa ze zasługuje na wszystko co źle czasem mam myśli samobojcze i zastanawiam się jakby to było, nie mam z kim o tym porozmawiać. Brat może mnie wyzywać od najgorszych a matka uważa ze to moja wina. Dziś się poklocilam z nią i w obronie własnej ja popchenelam. Oczywiście brat ma teraz pole do popisu. Czuję się niepotrzebna :(

nie przejmuj sie nimi,od toskycznej rodziny staraj sie odciąć :)

Raz jest okej a raz totalnie do d**y... nie mogę się odciąć, mieszkam z nimi. Cicho płacząc :(

Według mnie dobrym sposobem na odstresowanie była by pasja! Coś dzięki czemu zaczniesz patrzeć na świat inaczej i zrozumiesz, że są ważniejsze rzeczy niż wieczne zamartwianie się. Trzymam za Ciebie kciuki ;)

Uwielbiam ćwiczyć ale mama uwaza ze jestem za chuda i ciągle mi z tym dogryza waze normalnie Ale szuka we mnie kogoś innego chyba:( w młodości sama była taka jak ja i to śmieszne