Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nikt się nie stara o znajomość ze mną

Polecane posty

Gość gość
Wielu na pewno taka dziewczyna odstrasza, bo jakby nie było zdecydowana większość młodych mężczyzn chadza do baru na piwo i transmisję meczu lub do kina, a nie do opery. Działalność społeczną z kolei z góry mogą uznawać za nudną lub zbyt perfekcyjną i przykleić ci taką łatkę, którą trudno zedrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co ma autorka zrobic? :P przestac byc soba, zrezygnowac ze swoich zainteresowan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co? Kiedy przeczytałam o sobie, że "szpanuję" i robię coś na pokaz, skonczyłam czytać ten post. Jeżeli ktoś tak mnie ocenia, zupełnie mnie nie znając, to przepraszam, ale dla mnie cała dyskusja jest skończona. Do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak po prostu bywa autorko :) Jednego w życiu piorun trafi pięć razy, a ja nie znam nikogo kto by tym piorunem dostał. Jedni mają więcej inni mniej, najlepiej się z tym pogodzić i dalej być sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gość dziś Ma wiele wspólnego :) Oba te przypadki wiążą się z prestiżem, z odgrywaniem jakiejś roli. Odznaka numer 1: "Założyłem fundację charytatywną, więc jestem wspaniałym człowiekiem. Kogo obchodzi, że aby zdobyć pieniądze na tę fundację, doprowadziłem do ruiny psychicznej wielu ludzi?" Odznaka numer 2: "Jestem w wolontariacie, bo uwielbiam pomagać ludziom. Szkoda, że nawet nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego żaden chłopak nie chce się mną zainteresować" Ja również jestem sam, ale przynajmniej doskonale wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.32...harcerskie odznaki? Twoja argumentacja ma sens. Autorka zbiera "punkty"? Pomagam anonimowo i nikomu o tym nie mówię, bo to moja sprawa i potrzeba. Syndrom prymuski? Brak szczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gość dziś Zabawne jest, jak ludzie bronią się przed prawdą. Do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki 22 lata , jesteś na studiach i już panikujesz że nie masz faceta. Czy to aby nie przesada? Przed tobą co najmniej 10 lat na poszukiwania i znalezienie tego jedynego . Spokojnie bez paniki jak nie straszysz wyglądem to ktoś cię wypatrzy, przełamie nieśmiałość , i gdzieś zaprosi . A potem pokocha oby z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:29 no i właśnie może na tym powinnam się skupiać. Nie beczeć i nie starać się podbić swojego ego, bo się o mnie nie stara tylu facetów. W zasadzie co mi po tym, tak naprawdę? Tak sobie teraz myślę i uświadamiam - to też jest pożywka dla ego, dla kompleksów. A przecież ja wiem, czego bym chciała - jednej wyjątkowej osoby. I na taką osobę powinnam poczekać, a nie płakać, że nie mam nie wiadomo ilu adoratorów i myśleć, że jest ze mną coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccccccciowa
20:43 a skoncz bo pieprzysz trzy po trzy, widac twoje kompleksy jak na dloni i pieprzenie tylko po to, zeby to zatuszowac i okazac swoja niby wyzszosc. Jak cie to boli ze jestes nierobem to tez rusz d**e i cos rob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie szpanujesz, ale złap trochę dystansu, to tylko jakiś forumowy nienawistnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gosccccccciowa dziś : Łaaał, Twój post to niesamowity pokaz kultury i inteligencji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam Cię bardzo, ale ja nikomu na żywo nie chwalę się tym, że udzielam się w wolontariacie. Podobnie swoimi projektami - bo nie robię tego, żeby komuś udowadniać swoją wartość - tylko, bo mam taką potrzebę, bo chcę dawać coś z siebie, bo skoro mam cztery ręce i nogi, i mogę podjąć inicjatywę, to to robię. Ale niektórym osobom tego nie wytłumaczysz, a widać, że jesteś zrażony, skoro osobie, której nie znasz, potrafisz napisać takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gość dziś : To, że wyrażam swoje zdanie, nie znaczy od razu, że jestem nienawistnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ludzie mają to do siebie, że czegokolwiek byś nie zrobił, będą potrafili opieprzyć cię za wszystko. Dosłownie wszystko. Nie robisz czegoś - jest źle. Robisz coś - też jest źle. Pozdrawiam ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.42 to jest forum..:) Nie znosisz krytyki, nawet takiej hipotetycznej? Ja też lubię operę:) i Mahlera i Brahmsa:) Ale i Stinga, czy Quinnów.. Szukalabym mężczyzny w filharmonii, operze... bo trzeba mieć określony rodzaj wrażliwości na tę niszową jednak muzykę. W dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krytyki, która uderza w coś, co jest dla mnie bardzo cenne - nigdy. Niestety, kolejna moja wada. Ale ja do tego podchodzę zbyt poważnie. Jak idę do filharmonii, to raczej skupiam się na muzyce, niż na rozglądaniu się za mężczyzną ;). Zresztą nawet jakby jakiś mi się spodobał - co bym zrobiła? 3/4 jest z dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gość dziś : Jeżeli nie robisz tego po to, by poszpanować przed innymi, to robisz to po to, by sama się dowartościować. Tak czy tak, pomoc w wolontariacie na 100% jest związana z chęcią udowodnienia czegoś. Są kobiety, które twierdzą, że ubierają się wyzywająco dla siebie, a nie po to, by się za nimi oglądali, ale prawda jest taka, że lubią, jak się za nimi oglądają, bo się w ten sposób dowartościowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gość dziś Szukam dziewczyny każdego dnia od około 4 lat. Wiem, co to znaczy cierpieć, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak porownac dzialalnosc w wolontariacie do wyzywajacego ubierania sie... zreszta czy wszyscy od razu musza wiedziec o tej dzialalnosci? ja potencjalnemu chlopakowi nie mowie tego od razu, zeby sie pochwalic co to nie ja,samo to wychodzi :O jakie udowadnianie sobie, jakie szpanowanie? wychodzi na to, ze strach sie jakkolwiek wyrozniac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli chce coś udowodnić to co z tego i jaki to ma związek z miłością? No chyba, że odsetek wolontariuszek będących w związku jest o wiele niższy niż w całej populacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 20:57 ja to nie autorka, ale tez dzialam w wolontariacie jak co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/4 jest sama. I zawsze jest jedna przerwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will go if you go
gość dziś Spokojnie, nie oczekuję, że przyznasz mi rację, bo gdybyś się ze mną zgadzała, to nie siedziałabyś w wolontariacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/4 jest sama. I zawsze jest jedna przerwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, odnalazł się zwolennik teorii, że każdy człowiek jest egoistą i wszystko, co robi, robi, żeby poczuć się lepiej. Ale już tego, że on jest takim samym egoistą, choćby wolontariatu nie uprawiał, już mu umknął..Sam fakt, że opiekujesz się bardziej rodziną niż obcymi, wynika z tzn selfish genes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I will go if you A w czym ty jestes lepszy? Czy kazda osoba, ktora cos robi, zaklada firme, zarabia, rozwija sie to wedlug ciebie wredna malpa (szczegolnie kobieta) ktora jest wredna suka, ktora jest omotana przez zly system, a ty siedzac sobie wygodnie, z pozycji obserwatora krytykujac to wszystko jestes lepszy? Taki alternatywny nonkonformista? wow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak opuścisz swoją rodzinę i zaszyjesz się w pustelni, wtedy będziesz mógł sobie mówić swoje teorie. Na razie jesteś cholernym hipokrytą, zrażonym do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę teraz większość relacji między ludźmi uległo pewnemu spłyceniu, więc i nic dziwnego że z autorką też mało kto poszukuje głębszych więzi. Po co, skoro zaroochać można i bez tego, a na poszukiwanie partnerki życia na poważnie jest jeszcze czas (bo teraz każdy przed 40 to młodzieniaszek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(to NIE ja - autorka - pisałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×