Facet i książka

Co sądzicie o facecie którego np. widzicie czytającego książke w autobusie? "Zwykła Cipka co pewnie nie umie się bić" - taką uwagę usłyszałem czytając książkę od nastoletnich gówniar

a ja uważam że to czytanie na pokaz, co innego w ciszy, podczas dłuższych podróży, co innego w zatłoczonym busie kursującym na krótkich odcinkach, gdzie non stop ktoś wsiada ktoś wysiada... a taki pseudo czytelnik udaje ze go to nie rozprasza i lyka co drugi akapit z czego calosci nie zrozumie :D a potem chwali miernota ze to czytal tamto i wielce oczytany hahahahah :D

To bardzo sexy! Mam wiele pięknych i inteligentnych koleżanek i one uważają tak samo (patrz: nie czytasz nie chodzę z Tobą do łóżka na fb). A te panny, no cóż...Kwestia mentalności

Ja nie czytam tylko sie gapie w litery bo kobiety na to lecom. A swoją tak uwodze otwieram ksiazke i ona sie na mnie rzuca i mamy sex

To normalne. Sam dużo czytam w komunikacji miejskiej. Przeglądam notatki na zajęcia itp. Ostatnio czytam świetną książkę - http://luxusportal.pl/pl/wiedza-i-edukacja/prezentacje/marketing. Polecam

Jak im się podobasz to myślą "ciacho i w dodatku intelektualista" a jak nie to myślą "(nic)".

nic nie sądzę, nigdy mi jakoś nie przeszkadzali, wielu ludzi czyta książki w pociągach; przejmujesz się chamowatymi tekstami g****ażerii? mogłeś wstać i dać w ryja tej osobie.

No chyba Cię pogięło. Sama podczas dojazdów do szkoły, na wykłady, laboratoria, czy nawet podczas wyjazdów wakacyjnych czytałam, studiowałam, uczyłam się autobusie, tramwaju, pociągu, czy metrze. Stopery do uszów i byłam w innym świecie. Dla mnie czytanie książki przez faceta to coś normalnego i pozytywnego.