do facetów: chodzicie bez majtek?

pod dżinsami? w garniturze? w krótkich spodniach w lecie? w obcisłych spodniach?

Tak.

Ja też :D

tak, to nie boli

Tak, szczególnie w ciepłe dni, po kąpieli w pracy.

Nie, bo mam hemoroidy i szew spodni między pośladkami je drażni.

Tak,chodzę i latem i zimą. Tylko spodnie i nic więcej.

Jak zakładam kalesony, to czasami nie zakładam majtek pod spód. W ciepłe dni też czasami nie ubieram majtek pod dres, albo dżinsy, ale muszę uważać, bo jak mi stanie, to robi się namiocik i dziewczyny dziwnie się patrzą.

Jak to bez majtek? Tylko takie - http://freetaboos.pl/stringi-meskie-ornament-p-1708.html

A niby dlaczego miałbym chodzić bez majtek ? Pod spodnie noszę majtki i rajtuzy.

Nie, bo mi wisi i zawadza.

Latem zawsze - lubię swobodę fiuta, a erekcja... No cóż, zdarza się często i czasem przyciąga wzrok kobiet. Czasem na siłowni nie zakładam majtek i jestem tylko w dresach. Przy niektórych ćwiczeniach mam tendencję do wzwodu, i zaraz jakaś ćwicząca pojawia się w pobliżu. Naprawdę to aż tak kręci?

tak, prawie przez cały rok,oprócz bardzo niskiej temperatury,zdarza się z bardziej lub mniej rozsuniętym suwakiem.

czasami tak. raczej nie do pracy czy na 'imieniny u cioci' ale na spacer czy do knajpy owszem

ddt30 te gacie kojarzą mi się bardzo jednoznacznie... :D Czasem na randki nie zakładam bielizny :P

w lecie jak nie chcę żeby mi dyndał, to tylko stringi, męskie, wygodne, odpowiednio skrojone

A ja jestem bi i jak wygooglałem te gacie (bo wcześniej o takich nie słyszałem) i zobaczyłem je na wcale zgrabnych męskich pośladkach to mi oko zbielało. Ale gacie okropne :D

Ubieram zawsze slipy

jakoś słabo wygląda facet w stringach, nawet w upalne lato, jakoś nie kojarzy mi się z hetero, ale to stereotypy pewnie:)

tak, chodzę bez dość często... trochę wtedy dynda i się odznacza w spodniach, ale nie narzekam :)