Polacy nie wyobrażają sobie życia bez alkoholu

Przykre, ale prawdziwe. Jak nie ćpasz i z tego względu nie życzysz sobie, żeby inni w Twoim domu ćpali to jest ok. Ale jak nie pijesz i nie chcesz, żeby w Twoim domu pili, nie postawisz wódki na uroczystości jakiejkolwiek na stół to jesteś wyzywany od samolubów. Mało tego, niektórzy twierdzą, że gdyby byli zaproszeni na niealkoholową imprezę to by nie przyszli albo przynieśli swój alkohol. Czy alkoholizm to już choroba narodowa?

Polki od Polaków wręcz wymagają by pili alkohol co najmniej tyle co one same :(

Niestety jest. Jestem trzeźwiejącą alkoholiczką po terapii, nie piję już jakiś czas i umówienie się z ludźmi na jakieś spotkanie na mieście przy soku, kawie, filmie, spektaklu graniczny z cudem. Na szczęście mam sporo nowych znajomych z terapii i aa, więc nie jestem skazana na siedzenie w domu.