Masz kochanka, jesteś kochanką to mam pytanie

Do gość 18:37 - Gdzie i z czego ja się tłumaczę? Do gość 18:40 - Gratuluję poziomu kultury. Pokaż mi post, w którym jestem rozjuszona, "opluwacze", zieję i opluwam jadem choćby w połowie tak ja ty. Masz prawo do anonimowego oceniania mnie, ale czy masz podstawy?

Jestescie zaburzone czy co? Kochanki sa jakie sa. Juz taka ich natura. Nie miałam pretensji do kochanicy mego meza. Puściłam wolno. xxxxxxxxxx Nie to ty jesteś zaburzona i nie puściłaś tylko się puszczasz

Gość E odnosi sie postu wyzej, zebys zluzowała. A o jadzie i opluwaczkach, to jest do całej reszty. Nie widzisz, co tutaj wyprawia sis? A huj z ta kultura. Widze jakie sa tutaj kulturalne. Do chama po chamsku. J***c rozjuszone babska.

Dziewczyny tez jestem kochanką ale przy wyborze kochanka pomaga mi czesto moja wrozka Sofii. Jest świetna. Sprawdza co on do mnie będzie czuł i jak sie romans ułozy. Podaje Wam namiar tarocistkasofii@wp.pl

Do 18:48 s********j ode mnie babo. Puszczasz to Ty sie. Nie wyrywaj urywa z calosci. I odp*****l sie ode mnie. Idz purchaj sie, to Ci ulży.

Zdania* miało byc. I mozesz mnie pocałować w moja p**de.

gośćE to ty założyłaś ten żałosny wątek prawda? Po co? Żeby się dowiedzieć czy inne kochanki wybaczają? Uważaj jak ci prawdę napiszą, a ty jak chcesz to wybaczaj i gryź pazury, gdy kochaś ci mówi, że nie ma czasu dla ciebie, booo i tu ci wciska kolejny kit.

Do gość 18:49 - Czy 2-3 posty dzieciaków, którym pani nie zadała lektury na ferie naprawdę dają ci podstawy do oceniania kogokolwiek? Jeśli już miałabym wskazać to chyba ty jesteś tu najbardziej rozjuszonym gościem. Jak się coś wyprawia to się to przeczeka i może zacznie się w końcu jakaś dyskusja.

Przecież tu jadem pluje tylko jedna osoba pisząc w różny sposob aby zrobić sztuczny tłum. To jest bardzo skrzywdzona kobieta, zdradzona przez męża a może i porzucona dla kochanki i nigdy nie pogodzi się ze swoim losem. Ciężki żywot ,ja jej współczuję.

Do 18:48 s********j ode mnie babo. Puszczasz to Ty sie. Nie wyrywaj urywa z calosci. I odp*****l sie ode mnie. Idz purchaj sie, to Ci ulży. xxxxxxxxxx Co to znaczy purchaj prymitywie rozwścieczony? :D

Do gośćzycie - Być może jedna, być może dziesięć. Tego nie wiemy, ale zgadzam się, że musiała zostać skrzywdzona. Zresztą po poczytaniu wątków z "kochankami" w tytule widzę, że jak muchy do miodu zlatują się tam zaraz tego typu osoby i, co śmieszniejsze, często żrą się między sobą. No nic to, poczekamy może jakoś ten żałosny temat przetrwa.

19:04 to ja , gośćE

Prymityw to z Ciebie:-D Tylko Ty jestes specyficzna na kazdym temacie. Tutaj nie jedna osoba robi zamęt. A Wam w tych pustych główkach nie miesci sie to, ze mozna zyc normalnie, nie miec żalu, byc szczęśliwym bez meza zdradzacza. Żenujące jestescie, co niektóre jak ten temat. Jak piszesz kulturalnie, to nie dociera, bo maja swoje teorie, ze kazdy sie k****, nastawia d**y, czeka jak pies, czy ze zony sa takie beznadzieine, ze najlepiej byłoby, gdyby powiesiły sie. Tylko czekacie aby opluć druga i odj***c, dostac. Macie z tego ubaw.

gośćzycie dziś Przecież tu jadem pluje tylko jedna osoba pisząc w różny sposob aby zrobić sztuczny tłum. To jest bardzo skrzywdzona kobieta, zdradzona przez męża a może i porzucona dla kochanki i nigdy nie pogodzi się ze swoim losem. Ciężki żywot ,ja jej współczuję. x dlaczego znów leków nie bierzesz? :D

Gość zycie Ciężki żywot, ze nie musi oglądać i wysłuchiwać oszusta, zdradzacza, kłamcy. Uśmiałam sie jak nigdy:-D Moze pisz komedie romantyczne:-D:-D

gośćzycie dziś Przecież tu jadem pluje tylko jedna osoba pisząc w różny sposob aby zrobić sztuczny tłum. To jest bardzo skrzywdzona kobieta, zdradzona przez męża a może i porzucona dla kochanki i nigdy nie pogodzi się ze swoim losem. Ciężki żywot ,ja jej współczuję. xxxxxxxxxxx Hahahahahahahahaha jaka zdesperowana kochanka :D:D:D

gośćE siedzę na tym forum od ponad roku i zawsze w takim temacie pojawia się ta osoba. Kiedyś też myślałam, że to pare ale to jest jedna. Zmienia forme odpisując ale zawsze to są odpowiedzi zaraz po sobie i pare razy odpisuje na jeden post.

I wszyskie osoby podpisując jej lub mające odmienne zdanie są kochankami.

Do gośćzycie - To by tłumaczyło dlaczego też zostałam kochanką :D Nie mam tak długiego doświadczenia forumowego i chciałam po prostu kulturalnie odpisać, trochę uspokoić emocje, ale chyba się nie da.

Jedyny sposób to ignorować ją a i tak zapewne bedzie pisac.Nie przegonisz jej obrażając, odcinając, tłumacząc rozsądnie. Dla niej jesteś kochanką nawet gdybyś była mężczyzną.

Ja bylam kochanką przez prawie rok, dobrze wiedziałam ze ma żonę. Na początku traktowałam to jako zabawę..chcialam sie "nim", "z nim" zabawić, po jakis 3 miesiącach zrozumiałam ze to ja wpadlam we własną pułapkę, chcialam z nim zerwac kontakt.. Jednak nie moglam tego zrobic.. Nie wyobrażałam sobie zycia bez nigo, zastanawiałam sie... Jak to bedzie, gdy go nie bedzie przy mnie, zaczęło mnie to boleć,dlaczego on nie jest mój. Taka karma . teraz cierpię, przez własną głupotę, dlaczego w ogóle chcialam z nim rozmawiać.. Trudno,co sie stało to sie nie odstanie . on chciał dalej to ciągnąć ale zerwalam z nim kontakt . Teraz bez tabletek nie zasnę, ciągle jest w moich snach, moje zycie sie skończyło . Byl moją pierwsza i ostatnią miłością. Karma.. Tylko tyle mi zostalo . Dziewczyny..nie pakujcie sie w takie cos . będziecie cierpiały i to nie bedzie "jego" wina. Tylko wasza .

Domyślam się że może i gdzieś coś z jakas probowal ale to nie moj maz przeciez

Do gość 20:08 - Czyli ty byś cierpiała ale nie zerwałabyś kontaktu gdybyś dowiedziała się, że ma jeszcze inną/inne? Czy dlatego, że to luźny układ i nic sobie nie obiecywaliście?

mam w nosie czy mój kochanek spotyka się z kims jeszcze nie interesuje mnie jego zycie i to co robi gdy opuszcza mury mojego domu kochanek jest mi potrzebny do jednego i nie mam zamiaru zasmiecać sobie głowy mysleniem o nim, niech robi co chce, byle nie wpierniczał się w to, co ja robię

Do gość 20:33 - Mocne słowa. To chyba niespotykane żeby kobieta traktowała kochanka instrumentalnie. Ale tak chyba jest lepiej, co? Spotykacie się po to, do czego są kochankowie. Nikt się do nikogo poza tym nie wtrąca. W związku z czym nie komplikujecie sobie życia uczuciami. Rozsądne podejście do takiego układu.

No tak, ale zapomniałam o nierozsądnej stronie takiego podejścia. Choroby.

Cóż, po namyśle stwierdzam, że jako kobietę jednak dziwi mnie takie podejście. Wyobrażałam sobie, że kochanek musi dawać kobiecie poczucie, że jest wyjątkowa, specjalna. Takie tam nawijanie makaronu na uszy, żeby ją zdobyć, zainteresować, odciągnąć od partnera.

GośćE weź leki, bo jak widzę wczoraj wieczorem znów nawijałaś sama ze sobą. Na tym forum od lat siedzi jedna sfrustrowana kochanica, która zakłada tematy o kochankach. Jak nie weźmie leków od psychiatry to ma zwidy i zaczyna majaczyć. Wszędzie widzi zdradzoną żonę, którą mąż zostawił dla kochanki. Dla twojej wiadomości psycholko mama męża, siedzi teraz koło mnie, pijemy razem kawusię i śmiejemy się z ciebie :D

I fajnie że Ci dobrze z mężem A zdradziliscie się kiedyś czy nie wiecie