Zaliczyłem w życiu 20 dziewczyn w tym 15 prostytutek

Witam mam 23 lata. Tak się złożyło że podsumowuję swoje osiągniecie seksualne. Otóż tak jestem studentem studiów dziennych marnego kierunku jakim jest turystyka :) więc mam sporo czasu. Jestem w miarę przystojny, a ze o siebie dbam, siłka solarium włosy na żel. To jakieś powodzenie mam. W życiu zaliczyłem 20 kobiet, w tym 15 razy to był seks z prostytutkami, Moje pytanie dużo czy mało? Mój plan na życie jest taki: Do 30 stki ****ać ile się da, potem stabilizacja chciałbym dobić do 100 zaliczonych kobiet w swoim życiu. Dodam tylko, że no jak się ma ciśnienie nie zwraca się uwagi na kobieca urodę, żadna laska z którą spałem nie była odrażająca, ale nie było zbyt wiele atrakcyjnych A więc durgie pytanie ilość czy jakosć?

Powiem ci tak. Jesteś nieźle j*******y ****asz prawie same d***** i myślisz że jesteś macho. Do 30 stki umrzesz na syfa jakiegoś kiła, albo hiv

Jesteś chory.

zaledwie 5 nie było prostytutkami, więc porażka na całego... seks z prostytutką to zerowe osiągnięcie :o

Hahaha, jaki macho. Stary ja jak miałem 25 lat to na koncie miałem 30 dziewczyn i same studentki. Niestety teraz takie miekkie faje ida na d****** Ja mieszkałem w akademiku i tam były prawidziwe orgie

Gdyby 20 to były twoje koleżanki, a nie prostytutki to super wynik. ale tak to nie masz się czym szczycić

a ja Ci gratuluje i trzymam Kciuka, sa na tym świecie porządni ludzie jednak.

tak k***a gratuluj mu 15 prostytutek przeleciał. i Dumny

Chłopcze, nie dziwie się że studiujesz takie dziadostwo no twój iloraz inteligencji mnie przeraża, Aby zaliczyć jak najwięcej byle co co popadnie. TO JEST DNO.

lizales im kłapciochy? gratulacje

Co z ciebie człowieku wyrośnie? Gość który zaliczył 20 dziewczyn byle jakie, żeby tylko, w tym prostytutki. Zero moralne, Do 40 stki zdradzisz żone z 10 razy z kim popadnie. Znam takich, latają za babami do 60 tki. Mają po 2 żony. Ale zawsze kończy się to tak samo na stare lata mocno tego żałują że w życiu nie było miłości tylko sam sex