Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gra w szachy

Dlaczego większość polek za granicą to sprzątaczki i nianie

Polecane posty

Gość gra w szachy

albo opieka do starych albo robota w polu, albo prostytutki, kürwa dlaczego tak nisko celujecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sa koorfami zdolnymi tylko do lizania jaj jak ta debilka milena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie w takim toqarzystwie sie obracasz. Ja znam samych pracownice edukacji wyzszej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prostytutki z doktoratem też bywają, intelektualistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie wiem...zapytaj sie swojej zony, córki, matki? Ja nie znam żadnej babki wykonującej chociaż jedna z wymienionych prac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od czegoś trzeba zacząć. Znam kobietę ( ok 32l), która zaczynała od roznoszenia ulotek. Dzisiaj pracuje jako wielojęzyczny (posługuje się trzema językami) doradca petenta w państwowej ubezpieczalni (odpowiednik polskiego ZUS) Proszę, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Poza tym musisz wiedzieć, że nie każdy ma ambicje i motywację. Niektórym odpowiada praca np.niani itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie do obciagania pałek sie nadajecie lafiryndy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie znaja jezykow..dlatego tak nisko celuja..ja bylam w niemczech,tez sprzatalam i wrocilam do domu.bez znajomosci jezyka ( bieglej ) to porywanie sie z motyka na ksiezyc..nie ma sensu.dlatego wiekszosc naszych rodakow wykonuje prace ponizej swoich kwalifikacji.ja nie jestem w stanie nauczyc sie jezyka niemieckiego.trzeba kuc dzien i noc,przebywac wsrod obcokrajowcow aby opanowac jezyk obcy.ja ciezko pracowalam calymi dniami i na nauke nie bylo czasu ani sil.dlatego wrocilam poniewaz nie chcialam do konca zycia sprzatac.w polsce czuje sie bezpiecznie ,pracuje i nie musze stresowac sie ze nie dogadam sie.mam mnostwo znajomych ktorzy pojechali i siedza tam....ale po co? jedynie dukaja po niemiecku i ciezko pracuja..zero zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różne są powody. ale według mnie żadna praca nie hańbi - hańba to kraść lub być niepracującym leniem i jechać na samych benefitach dla bezrobotnych itp! a nie uczciwa praca. Ja kilka lat pracowałam fizycznie. sprzątanie, sklep, starbucks. Od blisko lat mam pracę umysłową, robię co lubię, płacą naprawdę nieźle (1 podwyżka już była i to nie o 0,30p/godzinę ale o 2240 f w skali roku), kolejna przypada w maju). nie było łatwo dostać pracę ale ciężko na to pracowałam no i ostatecznie mialam też trochę szczęścia. Ale mam koleżanki sprzątające, opiekujące sie niepełnosprawnymi/starszymi ludźmi czy pracujące wsklepie i nie wyparłam się ich ani nic takiego odkąd mam lepsze zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu widzisz tylko pewien wycinek spoleczenstwa widocznie takue sa twoje kregi. Ja nie znam zadnej sprzataczki ani niani. A ze z doktoratem mozna pracowac jako prostytutka to Ameryki nie odkryles. Wpusz sobie w przegladarke Belle du Jour, kilka lat temu sporo o tym bylo. Tylko nie wiem czego ma to dowodzic, bo najwyrazniej usilujesz dopasowac fakty do swoich przekonan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam po czterech latach emigracji z Holandii i to tak naprawdę czas stracony, taki wyjęty z życia, chociaż jest i plus bo nazbieralam sobie na kawalerkę ;) ale gdybym mogła cofnąć czas wybrałabym inny kraj na emigrację, my Polacy jesteśmy dla Holendrów tylko i wyłącznie tania siła robocza, która można pomiatac, dać najniższa krajowa i umieścić w obskornych mieszkaniach i zatrudnić przez agencję pracy, bo o dostaniu bezpośredniego kontraktu u Holendra można zapomnieć..przez ten czas nie spotkałam żadnego Polaka na jakimś wysokim stanowisku, jeśli chodzi o język nie jest najłatwiejszy choć da się go nauczyć, przez ten czas nie przykladalam się jakoś specjalnie do nauki tego języka bo wiedziałam, że nie chce tu zostać, ale sam mi "wszedł" do głowy tak ,że potrafiłam się dogadać i czasem żałowalam, że go rozumiem bo sama słyszałam jak się o nas wypowiadają, ale niekiedy mają też racje bo czasem wstydzilam się tego, że jestem Polka spotykając pijanych i klnacych na cały regulator Polaków. .co jakiś czas słyszało się też o różnych psujacych nam opinię incydentach wykonanych przez innych Polaków. .trochę się tu tego naogladalam przez ten czas. . norma jest też to, że wiele agencji nie wymaga zaświadczenia o niekaralności także wielu Polaków jest tu po wyrokach itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc? Masz na mysli wiekszosc z twojego srodowiska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie nie zna jezyka biegle, to nic dziwnego. I nie oceniam tu nikogo, nie kazdy mial szanse na to, aby go swietnie opanowac, zwlaszcza jesli nie jest to jezyk uczony w polskich szkolach (angielski, niemiecki, francuski). A wiec nie wyjezdzaj z glupimi tekstami o braku ambicji. A juz widze jak w Polsce z otwartymi rekami na wysokim stanowisku zatrudniaja osobe, ktora ma jedynie podstawy polskiego. Jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dłuuugo sprzątałam, zwłaszcza w 1 miejscu się "zasiedziałam" bo 5 lat ale tam płacili za godzinny lunch, ludzie byli całkiem na poziomie, a nie prostaki, podwyżki były w miarę regularne, pracowało się w grupach a nie samemu i nie było dzikiej gonitwy przez pokoje. czasami trzeba było szybko, ale nigdy tak że dzień w dzień. ogólnie miejsce było naprawdę spoko. Od listopada jestem self-employed jako link developer, co tu mówić miałam szczęście bo w zasadzie przejęłam zlecenie męża który nagle nie mial już na nie czasu. ale firma-klient postawiła mi dosć wysoką popreczkę (i znowu teraz ja podnieśli), jednak już nie raz i nie dwa mnie pochwalili że jestem ich "najlepszym początkującym link dev na pokładzie" , zwłaszcza wsród Polaków. pracuję w domu, ok 70-max 100 godzin miesiecznie, a zarabiam 2 a nawet ostatnio 2 i pół razy tyle ile miałam za 120 godzin/mies. w hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studieje prawo na univerity of westminster w Londynie. w tym roku robie licencjat. Wiec prosze Cie nie pisz takich bzdur o polkach. Moze nie widujesz takich osob czesto bo polka po szkole z plynnym angielskim rzadko wiaze sie z polakiem. znam dwoch normalnych na dobtym stanowisku. reszta pracuje na budowie albo zmywaku i mysla tylko o piwsku po pracy. wiec tak jak wrzucasz polki do jednego wora ja moge wrzucic polskich mezczyzn o ktorych opinia jest straszna w uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Jak masz dobrą pamięć to poradzisz sobie na studiach prawniczych. Mi zainponujesz jak skończysz przynajmniej ich biologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jedna. Ja pracuje na jednej z angielskich uczelni. Mam w tym srodowisku sporo polskich kolezanek, po roznych kierunkach. Wiec twoja obserwacja autorze jest nieco wybiórcza. Wszystko zalezy od tego w co chcesz wierzyc i jaki obraz swiata sobie budujesz. I wez pod uwage, ze nikt tu nie usiluje ci zaimponowac bo opinia anonimowej obcej osoby jest naprawde malo istotna. Prawo ci nie imponuje? A Ty mozesz sie pochwalic dyplomem magisterskim jakiego kierunku? Jakos do tej pory nie padla ta informacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same marzycielki zwłaszcza ta z wczoraj z 16:16 buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak widac autor nie jest zainteresowany racjonalna dyskusja, woli jedynie sam sobie odpowiedziec na (retoryczne) pytanie. Stad zalozenie, ze jest tak jak w pytaniu w temacie, a jesli ktos przedstawia dowody na to, ze jest inaczej, to przeciez mozna mozna mu/jej zarzucic bujanie w oblokach. Krotko mowiac, jesli fakty sie nie zgadzaja z nasza teza, to tym gorzej dla faktow. Skads to znamy. Z glebokiej komuny -- tworzenie jedynej slusznej ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda sa tez inne oferty pracy za granica widzialem na rpzyklad na gowork sporo tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×