Gość senniczka Napisano Luty 27, 2016 Ostatnio w mojej głowie dzieją się dziwne rzeczy. Śni mi się, że na moim komputerze jest jakiś wirus i za ten wirus odpowiedzialny jest jakiś mężczyzna. Nie znam go, nigdy nie widziałam go w tym śnie, on siedzi po drugiej stronie komoutera. Po każdym włączeniu komputera mam zgrane jakieś dziwne gry, stworzone nowe pliki ze zdjęciami, filmami, tekstami. Zdjęcia są czasem obrzydliwe, choć surrealistyczne (mój ulubiony rodzaj sztuki), ale to co on (czyli ten facet, wirus) zgrywa to zazwyczaj tłustych facetów z zarostem, niskich, obleśnych, nagich z waginą zamiast penisa! Albo zdjęcia jego rysunków (tak myślę, bo to na kartkach niezgrabnie pod słabym światłem) długopisem jakaś głowa, a z tyłu dziwne urządzenia. Filmiki trwają po kilkadziesiąt minut, jeden w tym śnie odtworzyłam i przerwałam w połowie. Był to jakiś bardzo stary film sci-fi, słaba gra aktorska (np. uderzenia były komiczne), na początku był Snape (Rickman z 2. części Harry'ego Pottera), który całował jakąś dziewczynę (po strojach wnioskuję, że był to wiek dziewiętnasty), ale przerwał im hrabia-wampir i zabił Snape'a i tę dziewkę. Potem była scena na dziwnej wyspie, trochę jak z Leniuchowo (kiedyś leciał taki serial dla dzieci na Disney Channel), postacie wyglądały trochę jak z Gwiezdnych Wojen i one tylko przechodziły, czasem porozmawiały. Był też na moim pulpicie jakiś wiersz (piszę wiersze, więc i to się zgadza, i surrealizm...), ale bez sensu, było coś o kotletach i niektóre wersy zaczynały się na "on", więcej nie pamiętam z tego wiersza. To wszystko było w tym śnie i cały czas w śnie: zawołałam swoją siostrę (w każdym śnie, w którym jest ten wirus, ją wołam) i jej to pokazałam. Zrobiłyśmy zdjęcia, by potem komuś pokazać, tacie, policji. Co ciekawe, każdy mój sen, który jest właśnie o tym wirusie, to na pulpicie zawsze mam coś innego. Wszystkie zdjęcia, pliki wcześniejsze są usunięte i zastępione innymi rzeczami, raz cały pulpit był zawalony, a raz tylko były z dwa zdjęcia. Ponadto w tych snach mam pełną kontrolę, nawet teraz wydaje mi się, że to wszystko się zdarzyło, bo to niemożliwe abym była tak bardzo świadoma podczas snu. I jeszcze pamiętam, że w tym śnie miałam pomysł, by włączyć Worda i napisać z nim: "Kim jesteś?", zapisać na pulpicie i żeby ten facet-wirus mógł mi odpowiedzieć. Nie pamiętam czy to zrobiłam, bo po tym śnie od razu śniło mi się coś innego, że poszłam na basen. Byli tam moja mama, siostra, kolega i koleżanki z klasy z technikum. Ten kolega szukał czegoś w torbie, a ja szukałam wejścia do szatni i w tym śnie myślałam, myślałam o tym wirusie, w śnie! Coś tam mama ode mnie chciała, siostra, już za bardzo nie pamiętam, ale jak już byłam na basenie (tylko ja byłam wciąż w ubraniach) to tam się rozebrałam. Zdjęłam bluzkę i bałam się zdjąć spodnie (mam bliznę na nodze, a na basenie było mnóstwo osób z mojej klasy). W końcu zdjęłam i taka dziewczyna powiedziała: "Wooah, ale masz bliznę!", dalej już pływaliśmy. Miałam też inne skrawki snów np. głaskałam głowę kolegi, którego nienawidzę. Obudziłam się równo o 6, dzisiaj, tyle że... bez koszulki. A zasnęłam w piżamie! Miałam na sobie tylko spodnie, a koszulka była złożona obok mnie przy poduszce! Dodam, że w rzeczywistym życiu mam naprawdę pewne problemy z komputerem. Mnóstwo wyskakujących reklam (adblocki nie działają), i często moja myszka (tzn. kursor) dziwnie się zachowuje, często ten kursor leci do góry albo nagle wyłącza mi stronę (leci do góry do x), a nic nie ruszam, nie klikam. Robiłam pełne skanowanie, za pierwszym razem wyszło mi 5 wirusów i 23 ryzykownych oprogramowań, 3 z tych wirusów to były trojany. Usunęłam wszystko, ale problemy są cały czas. Wczoraj robiłam pełne skanowaniw całego systemu i wyszedł mi 1 wirus - trojan. Próbowałam chyba wszystkiego, programy do usunięcia wirusa nie działają (mówią, że nie ma żadnych wirusów, a przecież w raporcie skanowanie widnieje trojan), nawet w trybie awaryjnym za pomocą eksploatora, z menadżerem, by usunąć w procesach - nie było. Ten trojan sobie siedzi, a w mojej głowie też, ale jest nim jakiś człowiek. Strasznie to dziwne i pokręcone... Dziękuję, jeśli przeczytałeś to do końca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach