Chyba kolejny facet mnie olewa

A ja się czuję jak śmieć. Im bardziej Ci zależy, tym gorzej wychodzi... Nawet jeśli nie narzucasz się, nie wypisujesz do kogoś etc. Fajnie...Nawet nie zadał sobie trudu, żeby mnie bliżej poznać, najprawdopodobniej podobałam mu się fizycznie, gadaliśmy raptem parę razy, ale na ciekawe tematy, a teraz cisza zupełna, zero reakcji na mnie na żywo (już się nie uśmiecha, unika kontaktu wzrokowego - tak było też wcześniej - przeplatanka - raz reagował, potem jakby się wycofywał, i teraz znowu etap wycofania, ale nie mam zamiaru dać się wciągać w tą przeplatankę, nieważne, że może nie byc śmiały), nie odpisał mi na wiadomość. A nie zrobiłam nic nowego/szczególnego. Jestem, jaka byłam. Typ indywidualisty, wydawał się być szczery, poważny. Po takiej osobie można spodziewać się czegoś więcej, prawda..? W d***e mam już to wszystko, każdy jest lepszy, tylko nie ja..

masz pecha

https://www.youtube.com/watch?v=J3PFrNeiy64 kazdy kiedys bedzie mial swoja "sare", ja do swojej tez musze zadzwonic bo od kilku dni nie mam nawet chwili zeby przeczytac smsa od niej...

Nie przepadam za taką muzyką, ale dzięki za chęci ;) w tym momencie mam bardzo silne poczucie, że naprawdę - coś jest ze mną nie tak - dlaczego ludzie potrafią na mnie dobrze nieźle, a potem im się odmienia.. A ja nie skreślam ludzi tak łatwo, chyba że ktoś ewidentnie jest np. fałszywy albo coś w tym rodzaju. Ale nigdy bez powodu, wedle widzimisie etc. Jego mogłam teoretycznie odrzucić, bo nie jest śmiały i nie pasuje do ogólnego schematu. Wiele osób mówi o takich per 'c***a'. Ale wydawał mi się ciekawym i wartościowym człowiekiem. No i co? I jak zawsze... klapa :(. Chciałabym myśleć, że będzie inaczej, ale wiem, czym to pachnie.

*dlaczego ludzie potrafią na mnie nieźle reagować

Jedyne o co ktoś mógłby się czepiać, to trochę chłód emocjonalny - on mi się załącza paradoksalnie wtedy, kiedy na kimś mi zależy. Ale walczę z tym, i staram się pokazywać zainteresowanie w inny sposób, jeśli wiem, że zatyka mnie na żywo. Ale jak widać niewerbalne gesty sie liczą..

no i co z tego

pewnei jesteś głupia i tyle

a ładna jesteś fizycznie?

Tak, podobam sie. Z twarzy i szczupla figura. Poza tym gdybym się nie podobals, to nikt by nie zwracal uwagi i nie zaczynal znajomosci. Nawet na ulicy zdarzylo sie, ze prosili o numer. A wiec zwracaja spora, tylko co z tego..

Bylam z jednym facetem

Jesteś zdesperowana

Moze sie ciebie boja

Bardziej sfrustrowana, bo ile można doznawać odrzucenia od ludzi, których potencjalnie chcialbyś poznać? Ja nie mam szans być zdesperowana, bo oni nie dają mi możliwości się bliżej poznać ;) Wszystko się kończy, zanim sie zacznie i zanim mam możliwość dogłębniejszej weryfikacji pewnych rzeczy oczywiście nie wszystkich urwanych znajomości żałuję, może kiedys bardziej - ale tutaj chodziło o moje ego.

bo faceci oceniaja po pozorach

Już wolałabym, żeby ktoś konstruktywnie i szczerze mi coś powiedzial, a tu nico

nic nie poradzisz

baby są głupie, koleś się kapnął i został gejem, end of story

Szkoda, że nie da się zostać gejem, chyba że w kolejnym wcieleniu. End of story.

Bo dostaraczasz im za mało emocji ;) Faceci lubią jak trzeba sie troche zatrudzic pozdobywac, jak w kasynie, albo grze komputerowaj, jakieś nagle zwroty akcji, a jak laska od razu widac, ze na nich leci to cóż, nudza sie :P

JAk mam mu dostarczać emocji, skoro nawet nie mialam specjalnie okazji? Ja też go czasem olewałam, bo unikałam kontaktu wzrokowego, nie uśmiechałam się, nie mógł być w żaden sposób pewien, że mi zależy.. Poza tym sorry, ale to słabo świadczy o kogoś dojrzałości 'olałem ją, bo mi nie dostarczała emocji'. Było mnie gdzieś zaprosić, toby zweryfikował wszystko, a nie się gapić i czekać bóg wie na co. Prędzej olanie po takim spotkaniu bym zrozumiała.

Może to i mało poważne, ale kto powiedzial, ze faceci sa poważni :P To przewaznie duze dzieci..

Tylko problem jest taki, że ja nie znam poważniejszej osoby od niego..:P I z tego co się o nim dowiedziałam, wygląda na bardzo zasadniczego.

Pozory myla, tak naprawde wiekszosc facetow jest taka sama :P

A ja jestem trochę trzaśnięta i chaotyczna ogólnie, ale skoro się mną zainteresował, a od początku taka byłam..

Nie, to nie są pozory, bo z rozmowy z nim wyszło, że jest zasadniczy w wielu kwestiach, na które ludzie nawet specjalnej uwagi nie zwracają.

wyobrazilem sobie duet - narwana dziewczyna plus niesmialy, powazny facet.. on sie ciebie moze boi?

jak ci nie odpisał na wiadomość to go olej

Oleję, a co mam zrobić...

d**ek