Wczoraj przypadkiem podsłuchałam jak trzy kobiety obgadywały mnie i mojego męża

:) Cała ta dziwna sytuacja miała miejsce w bibliotece. Stałam sobie w dziale z archiwalnymi gazetami zastawiona półką z lekturami szkolnymi i tamte kobiety nie mogły mnie widzieć. Ogólnie nie skupiałam się szczególnie na tym co mówią aż nie dotarło do mnie, że rozmawiają o moim mężu :) No i o mnie też. Generalnie one nas nie znają za bardzo bo mieszkamy w tej okolicy około 1,5 roku i mało ludzi zna nas tu jakoś więcej niż z widzenia, jakoś tak wyszło, że zaznajomiliśmy się bardziej z ludźmi, którzy mieszkają blisko nas i też nie pochodzą stąd...tzn są z dużego miasta i niedawno przeprowadzili się na wieś...i jakby nie było miejscowi nie znają nas dobrze. W każdym razie tamte babki uważają, że mój mąż to s******l jakich mało - bo podobno na takiego wygląda- no a ja taka jestem delikatna...na pewno biedna i w ogóle :) kurcze no...dziwnie mi teraz bo wcale tak nie jest :) nie wiem co o tym myśleć...wcale bym nie myślała tylko, że jednak żyjemy wśród tych ludzi, nasze dzieci będą razem chodziły do szkoły...i trochę to przykre, że tak źle myślą o moim mężu :o

Grunt, że o tobie mówią dobrze

Noooo niby tak :) ale dlaczego o moim mężu źle??? Tak teraz na niego patrzę i może rzeczywiście nie wygląda z twarzy sympatycznie...choć niezwykle przystojnie ;) zawsze też zachowuje się kulturalnie, zajmuje się dziećmi itd...

No i co byście zrobili na moim miejscu??? Nic czy staralibyście się jakoś zaprzyjaźnić z miejscowymi, żeby poznali was trochę? Dla dobra dzieci itd????

chce sie kochac z twoim facetem

Chcieć mozesz :D

W sumie to mój facet sam jest sobie winien, tak trochę :) Bo jest taki hmmm mało ludzki...czy coś...tzn np kiedy odbiera z przedszkola nasze dziecko nie pogada z mamusią/babcią/tatusiem dziecka z półeczką obok tylko robi po co przyszedł...tzn ubiera dziecko...no wiecie :) a ja przeciwnie, zawsze chętnie rozmawiam z ludźmi i to pewnie o to chodzi :)

Kingo, nie przejmowałbym się opinią obcych ludzi. Nie znają was i oceniają co widzą.

Może coś w waszym zachowaniu prowokuje ludzi do takiej oceny osoby Twojego męża? Co dokładnie mówiły o nim te panie?

Autorko zawsze to lepsze niż gdyby męża sk*rwysyna oceniały jako ideał

Ten temat dowodzi tego, że podsłuchiwanie to zła rzecz! Teraz zadowolona z męża Kinga zaczyna doszukiwać się wad, których wcześniej nie widziała i kto wie jak to się skończy!

zakończeniem będzie ostry sex ;)