Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maurannie

Co z myśleniem..

Polecane posty

nie potrafię się pogodzić z rozstaniem. był to mój PIERWSZY facet, pod każdym względem - pierwsza miłość, pocałunek i inne. Byliśmy ze sobą prawie 2 lata, gdzie to ja walczyłam o związek. Mój problem polega na tym, że oboje nikogo przed sobą nie mieliśmy, a dla mnie jest to układ idealny..chodzi mi o to, że nie umiem wyobrazić sobie życia z kilkoma osobami, że kilkoro osób dawałoby mi czułość, przytulało, kochało. Brzydzę się wszystkimi, którzy mieli przeszłość z innymi osobami, przeraża mnie takie oddanie się paru osobom. Jest to dla mnie zbyt trudne do przyjęcia, a słysząc, że osoba A, była z B, C, a D poszła do łóżka po tygodniu, to odechciewa się żyć, poznawać ludzi.. Dlaczego tak jest i czy to normalny sposób myślenia? Jak się z tym uporać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×