Jak go poderwać ?

Zastanawiam się czy nie wyjść z propozycją kawy :) On jest moim lekarzem, widzę i czuję, że mu się podobam. Zawsze uśmiech, komplement i lustrowanie z błyskiem w oku :) Raz coś zaczął o zjedzeniu czegoś razem, ale obróciłam to w żart i tak sobie dalej krążymy wokół siebie :) Co robić ?

Zaryzykuj, co Ci szkodzi… Lekarz tez chłop, jakąś babkę mieć musi :)

Tylko podejdź do tego zupełnie na luzie, w razie czego obrócisz to w żart i najwyżej stwierdzi, że spotkał dziewczynę z poczuciem humoru :)

A jak wyjdę na idiotkę i stracę super lekarza ? Może on sobie tylko podnosi tym ego ? Mało to takich historii o lekarzach się słyszy ?

Co ty! Za wysokie progi! Nie będzie miał o czym z tobą rozmawiać i zrobi ci się głupio. Nie lepiej wyszukać kogoś na swoją miarę? Zbrojarza-betoniarza, konduktora, kierowcę tira, taksówkarza etc. ?

Jak to mówią, kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije ;) Wiem, że ciężko zaryzykować, ja sama teraz trzymam faceta, który mi się podoba na straszny dystans, bo nie wiem o co mu chodzi… Może spróbuj tak lekko, tzn nie zapraszaj go od razu na randkę, ale jakoś delikatnie poflirtuj albo rzuć coś żartem i zobacz czy podłapie temat. A co do tych za wysokich progów… Moją ciocię, instruktorkę fitness kiedyś namiętnie na randki zapraszał pewien lekarz.. Nie sądzę, żeby wiedział, że ma ukończone dwa kierunki studiów, zna języki obce i studiowała za granicą :P

Żarownisiu wyżej ! :D Nie jestem dziewuszką z wykształceniem zawodowym i miałabym o czym z nim rozmawiać, nawet w kilku językach ;-)

nioobe ;-) Masz rację, może najpierw zbadam teren delikatnie i zobaczymy czy podchwyci temat.

Zresztą skoro obróciłaś tamtą sytuację w żart, to może nie mieć śmiałości zaproponować czegoś od siebie, jeżeli mu jakoś delikatnie nie zasugerujesz, że uważasz go za interesującego faceta. Oczywiście nie mam na myśli wyznań miłosnych i zaproszeń na randki… Raczej takie babskie sztuczki :P

Powodzenia :)

Tak zrobię nioobe :) Tylko muszę się zebrac na odwagę ;-)

on już pewnie ma dziewczynę/ żonę, też lekarkę a flirtuje pewnie nie tylko z tobą

I to mnie właśnie hamuje, bo tyle sie słyszy, że lekarze to flirciarze, podbudowują swoje ego i robią to dla sportu i utrzymaniu przy sobie pacjentki :O

Na tej zasadzie najlepiej nie gadać z nikim, bo pewnie ma dziewczynę albo żonę. Żartobliwie z kimś poflirtować to nie jest zbrodnia, nie musisz czuć się głupio… Niby jak człowiek ma znaleźć drugą połówkę? Naprawdę są gorsze rzeczy, ludzie kłamią albo kradną - są gorsze sytuacje, za które można się wstydzić. A jeśli sobie podbudowuje ego to prędzej czy później okaże się, że nie ma co na niego tracić czasu, więc lepiej prędzej :)

Subtelnie dawaj sygnały, które pokaża mu że jestes zainteresowana, ale niezbyt natarczywie! W tym filmie fajnie to jest objaśnione :) https://www.youtube.com/watch?v=cDyeYhr2NLE

nie mozesz sprawdzić na facebooku? albo zadzwonić z firmy z prezentacjami czy idzie z partnerka?