Czy to depresja?

6 lat już żyję sam. Nie wychodzę do ludzi , nie odzywam się do nikogo. W przeszłości byłem gnębiony od podstawówki do liceum. Teraz mam uraz , boje się poznać ludzi, boję się krytyki. Dla wielu ludzi jestem dno, nic nie wartym odrzutkiem. Często jestem załamany, poddaje się . Nie śpię po nocach, po prostu mam siebie dość. Ten stan już trwa bardzo długo, nigdy nie byłem lubiany bo zawsze byłem wyciszony , nieśmiały i stąd te gnębienia nawet była przemoc fizyczna w szkole, potrafiono mnie kopnąć czy uderzyć, zwyzwać nikt mnie za to nie przeprosił :( to samo powtarzało się w gimnazjum, w liceum już tylko słownie mnie zwyzywano, od zawsze mi mówiono że jestem nikim , że jestem dno (nawet w rodzinie )Czasem mam dość . Miałem okresy że przychodzłem ze szkoły siadałem na łóżku i płakałem , bałem się chodzić do szkoły żeby znowu mnie nie zwyzwali i nie bili, bałem się tez komuś o tym powiedzieć , rodzicom zwłaszcza, bo mogliby się zemścić za to . Od zawsze nie umiałem liczyć, miałem problemy z matematyką. Po nocach siedziałem w książkach a i tak ledwie zdawałem szkoły bo z liczeniem miałem ogromne problemy - do dziś. O studiach mogę pomarzyć nie zdałem nawet matury. 23 lata . Robię jakiś kurs zawodowy a i tak mam ogromne trudności. Czasami tracę wiarę w ludzi, w siebie , w to co robię, nie wiem czy jest nawet sens jakikolwiek. Ostatnio ciągle załamany jeszcze bardziej. Mam ogromne lęki, boję sie wyjść do ludzi, uraz z czasów dzieciństwa pozostał :O :(

rówieśnicy mogli się zemścić na mnie jakby komuś powiedział o gnębieniu ale nie mówiłem nikomu nawet rodzicom bo się bałem :(

Nauczyciele dobrze wiedzieli że byłem gnębiony ale nawet palcem nie kiwnęli nie reagowali. :(

wez bejzbola jpepnie jednemu drugiemu a 3 juz niepodejdzie bo mu łba bedzie szkoda al o zbieraj łamavo po d***e i miał z dalej.

deske stolek breche co masz pod reką i ***aj sk***isynow do olu az sie posrają:-P

to już było dawno wtedy bym nie potrafił teraz już zapomnieli o krzywdzie jaką mi wyrządzili od nikogo nie usłyszałem przepraszam, reakcja nauczycieli zerowa nawet ani jeden nie kiwnął palcem a dobrze wiedzieli że byłem dręczony w szkole. Do dzisiaj mi uraz pozostał . :O

:( w dalszym ciągu mam spore problemy przez to co przeszedłem

Współczuję ci. Ale niczego poza radą, abyś poszedł do dobrego psychoterapeuty, niekoniecznie to jest płatne, można poszukać w necie, są ośrodki, terapeuci na ubezpieczenie. Żadna rada, w rodzaju "weź się w garść", tobie nie pomoże, bo to są tylko słowa, gdy ty w środku masz swój ból, lęki, ograniczenia. Ale też, nikt nie zmieni twojego życia, za ciebie.

Psychoterapeuta nic tu nie pomoze, bo to za daleko zaszlo. Nie wyjdziesz juz z tego, bo odnalazles sie w tej roli jaka ci przypisano. Dopoki sam tego nie zmienisz to bedzie tak jak jest.

Wiem że nie pomoże nie oczekuję tego , do psychologów mam mieszane podejście ale może spróbuję w każdym razie teraz jest mi najtrudniej bo jestem sam , na nikogo nie mogę liczyć i to chyba jest teraz najtrudniejsze. :O

gość dziś własnie w tym przypadku nie ma wyjścia musi być pomoc choć by nawet psychologa bo takie mówienie że jak ty nic nie zrobisz to nic sie nie zmieni nic nie da

mało też jem :( strasznie schudłem

niejaki richard kuklinski /seryjny morderca, są wywiady z nim na youtube/ też był gnębiony w szkole...