Pamiętasz?wGoleszowie

Te cieniutenkie spodnie i -20byłam wsciekła że nie posłuchnął i zamiast ocieplanych wziął takie .Ty .jeden to zauwazyłeś że mu zimno i kazałeś mu się ruszać.Ja wtedy byłam bez pracy .Kupiłam mu w ciucholandzie ocieplane spodnie..ładne ale te letnie śliskie miał nowe od lata może 2 razy ubrane dlatego sie na nie uparł.Powiedział wtedy albo w tych jadę albo nie jadę wcale .Moj ich uczy że matka nie ma nic do gadania i nie trzeba jej słuchać nawet jak chce dobrze .Dzięki za to że wykazałeś odrobinę troski i zainteresowania.Zrozum nie jestem złą matką..staję na głowie żeby niczego im nie zabrakło i żeby czuli się kochani.

To samo odnosnie lekarza ..recept czy dentysty.Byłam wsciekła że nigdzie nie mogę sie dostac z dzieckiem na nfz.Biedaczek miał guza po szóstką..żywcem u usuwali..nie mogłam. . słuchać tego krzyku..rozdzierało mi serce.Wszystko przez leczenie kanałowe ...w Ustroniu rozwiertali..dali byle jaką plombę. Ten wyjechał do Austrii nie zostawił mi nawet grosza .Plomba wypadła..pieniedzy na leczenie prywatnie nie miałam a rodzice odmowili pomocy .Moja mama ordynarnie powiedziała -"i dobrze że go boli ma boleć.Boże tak mowi babcia?.Potem powiedzieli że pod zebem zrobił sie guz na szczęscie po badaniy histopatologicznym okazało się że nie złośluwy.Umiwrałam ze strachu o niego.Wierzysz mi.?

Dziękuję za wszystko...za każdy ciepły gest ..i za zrozumienie .Nigdy nikogo nie zmuszam.