Jak poradzić sobie z fałszywą rodziną?

Cześć. Piszę o poradę. Sprawa wygląda tak: mam kuzyna i kuzynkę. Zawsze mieli ze sobą mały kontakt, ale od pewnego momentu stali się super przyjaciółmi. Zawsze ich lubiłam, etc. Okazało się, że odkąd ich znajomość nabrała rozpędu, ja robię u nich za czarną owcę. Obrażają mnie, wyzywają, śmieją się ze mnie i najgorsze: wymyślają głupoty na mój temat. O ile obrażanie dotyczyło wyłącznie mnie to puszczałam to mimo uszu (trwa to już jakieś 4 miesiące), ale odkąd wiem, że kłamią na mój temat to nie mogę tego tak zostawić. Co z nimi zrobić? Wiem, że normalna rozmowa nic nie pomaga, bo oni mają swoją rację, a mojej nie dopuszczą.

ale pewnie oni maja racje skoro tak mowia.

Zerwac kontakty.

Rodzina szejków i macharadżdżów w jednym dosłownie! Oligarchowie z Was! Handlujecie ropą und gazem and węglem zapewne? Macie 987 milionów ton złota i silos diamentów! Kupił Wam wasz dziadek komputer pc z internetem w 1992 roku!

Czy racja ma postać kłamstwa? Chyba niekoniecznie. Zerwać kontakt jak najbardziej, ale na pewno będą święta gdzie będziemy się widywać. Wtedy mam się nie odzywać do nich?

Też wymyślaj bzdury na ich temat. Na przykład, że uprawiają ze sobą seks. ;)

Właśnie nie chcę się schylać do ich poziomu. Brzydzę się kłamstwem, a jedno i drugie bardzo dobrze o tym wie. Chciałabym sobie poradzić z nimi jakoś normalnie. Gdyby nie to, że jestem z kuzynem bliską rodziną to pewnie zerwałabym kontakt w 100 %. Natomiast widzę się z nimi na uroczystościach rodzinnych (z kuzynką mniej). Poza tym nie chciałabym kłócić naszych rodziców.

zerwij kontakt...i wiesz co jest najwazniejsze w tym wszystkim? zapamietaj to co napisze teraz: ze to TY WIESZ jaka jesteś naprawde. Wiem o czym piszesz..przechodziłam przez podobne ataki rodzinne...przez wiele lat. wiem CO to jest...musisz stac sie obojetna na to...to jest mozliwe...az tak bardzo zalezy ci na tych rodzinnych spotkaniach? omijałabym szerokim łukiem wrednych ludzi i nawet jesli to rodzina. Badz silna. To sie niebawem skonczy. I jeszcze jedno Ci powiem..bedziesz swiadkiem jak bedzie im odpłacone za Twoje krzywdy emocjonalne.

Ogranicz kontakty. Na spotkaniach rodzinnych z nimi nie nawiązuj pierwsza rozmowy, odpowiadaj jak najkrócej, najlepiej jednym wyrazem.

Dziękuję bardzo za te słowa. Będę silna i zignoruję tych ludzi.

Autorko, będzie dobrze, uciszy sie z czasem wszystko,jak nie dasz dostepu do siebie, a wierze w to że masz w sobie siłę która bedzie cie chronić. Warto by było gdybyś komuś o tym opowiedziała, np. zaufanej osobie...