Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tosia2016

Metody wychowania dwulatka

Polecane posty

Gość Tosia2016

Witam nie mam doswiadczenia jako matka i mam spory problem. Moj syn ma ponad 2 latka i nikogo nie slucha. Gdy mowie mu "nie wolno" to mnie uderza i nie slucha. W zlobku tez sie na niego skarżą. Dzisiaj musialam podpisac notatke o tym jak bardzo on sie zle zachowuje. Jeszcze kilka miesiecy temu sluchal mnie i robil co mowilam. Jakie kary mam stosowac? I jak z nim rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cię uderzy, to mu oddaj żeby wiedział, że to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
Ale agresja budzi agresje wiec mysle, ze to fatalny pomysl. Bardzo prosze o rady jakies doswiadczone mamy co mialy takie nadpobudliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastosuj karnego jeża. U nas działa . Jak córka wpada w szal albo po prostu stroi fochy i zaczyna przeginac np uderzy mnie to prowadzę ja do swojego pokoju rozkladam stary koc i sadzam. Jeśli placze to siedzi tak długo aż sie uspokoi albo przynajmniej uslysze ze płacz powoli cichnie. Początkowo wyglądało to tak ze rzucala kapciami albo krecila się w kółko na tym kocu wpadala w histerię jeszcze większa ale z czasem zakumala ze wtedy nie przyjdę tylko jak sie uspokoi. Dzieki temu jak zaczyna wymyślać i się nakrecac to pytam czy chcę kare i wtedy się uspokaja bo wie ze nie żartuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze inni stawiają dzieci do kąta ale ja w tym jakoś nie widzę sensu. U nas karny jeż a raczej koc sie sprawdzil :) czasami też wylacze bajkę jeśli była w trakcie oglądania. Wydaje mi sie iż mówienie ze za kare nie obejrzysz wieczorynki jakoś by jej nie ruszylo poza tym uważam ze kara powinna być natychmiastowa a nie odwlekana w czasie. Dziecko później glupieje i nie wie za co jest karane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to podpisuj kartki dalej- dziecko jest w żłobku i już takie akcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
Tyle, ze on sie nie uspokaja prawie nigdy. Nic go nie obchodzi. Stawialam go np. Do kata to z niego ciagle wychodzil i dalej rozrabial. Stawialam go tam dziesiatki razy i tak w kolo macieju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego właśnie u mnie kąt nie zdał egzaminu. Jak posadzilam na kocu to probowala wstawać i uciekać ale ale ze nerwow nie mam.ze stali to musiałan w końcu huknac donosnym glosem że masz kare i nie wolno wstawać . Trochę miałam wyrzuty sumienia ze nakrzyczalam na nią ale z drugiej strony dając sobie wchodzić na głowę robimy dzieciom krzywde. Nie uznaje bezstresowego wychowania ale bicia tez nie. W super niani widziałam kiedys aby zamknąć dziecko w pokoju i czrkac aż sie uspokoi totalnie ale dla mnie to zbyt drastyczne przynajmniej u takiego malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To go w tym kącie przytrzymaj, jak bije i się rzuca to trzymaj tak żeby nie miał możliwości uderzyć. Dzieci potrzebują rygoru i dyscypliny, piszę to jako doświadczona osoba. Jeśli nie mają jasno ustawionych granic zachowują się tak jak Twoje dziecko teraz, przeoczyłaś jakiś moment i teraz masz co masz. Nie jest za późno bo to jeszcze maluch. Musisz być stanowcza i konsekwentna. Mam swoje dzieci, już duże dosyć bo 9 i 14 lat. Nigdy w życiu żadne nie podniosło na mnie ręki, i to nie dlatego że się bały że im oddam czy coś bardziej absurdalnego.... Wstydziłyby się po prostu to zrobić bo mamę się kocha i przytula a nie bije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
To i tak dobrze, ze sluchala tego co mowilas bo moj syn na nic nie reaguje :/ boje sie, ze on moze miec jakiea problemy typu autyzm. A gdybym go zamknela samego w pokoju to pewnie by go calkiem rozwalil i jeszcze zrobil sobie krzywde. Co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaps na tylek i to mocny z umiarkowaną silą żeby poczul i się wystraszyyk, nie jako forma kary ,ale ma mieć to charakter pokazowy AKCJA= REAKCJA. Moja bezklapsowo wychowana i uważam to za wielki blad, bo kiedy trzeba było za malego to wtedy moznabylo , a teraz już po fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rozpuszczone dziecko, a nie autystyka! zacznij go wychowywać i przestań negować wszelkie rady, to dziecko ma 2 lata i póki co, to ty ustalasz zasady, otrząśnij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale co on takiego robi konkretnie? czego mju " nie wolno"? trzeba wychowywac dajac dziecku cos do zrozumienia, uczac oraz trzymajac się konsekwencji a nie karami czy biciem. na kazda sytuację jest rada wiec zapytam do jakiej sytuacji odnosi się twoje \'nie wolno"? i pamietaj ze z dzieckiem to tak trochę jak z psem, trzeba poznac trochę behawiorystyki. i jeszcze pamietaj dziecko nie jest złe,ewentualnie zle wychowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
A czy mam sie martwic, ze w wieku 2 lat i 4 mcy prawie wcale nie mowi? Tylko mama, tata na kupke mowi papi robi papa, ale rozumie prawie wszystko. Druga sprawa to, ze maz nie jest polakiem i rozmawiamy po angielsku, ale watpie zeby to byl powod, bo caly czas pracuje i nie ma go w domu. Lekarz zasugerowal mi autyzm i teraz sie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci dwujezyczne mowia duzo pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej gęba się nie zamyka ale nawija po swojemu. Jest kilkanaście wyrazów normalnych, mama, tata kupa siku papa baba itp wola normalnie ale duzo też skraca wypowiadając pierwszą sylabe wyrazu lub ostatnia. Pediatra nie widzi zastrzeżeń, psycholog wykluczył choroby typu autyzm, opóźnienie itd, za tydzień idziemy do logopedy. Zobaczymy co nam powie. Mała ma 2 lata i 6miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
Dziekuje wam za wszystkie odpowiedzi, mam nadzieje ze nie ma autyzmu bo to bylaby katastrofa dla mnie. A powiedzcie jakie jeszcze macie metody na takiego malucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje dziecko przechodzi bunt dwulatka. Może trochę mocniej niż inne dzieci, ale to wciąż moim zdaniem norma. Ja mam córkę 20- miesięczną. Jest bardzo grzeczna, ale też zdarzają jej się humoru, gdy coś nabroi nigdy na nią nie krzyczę. Bo takie dziecko jeszcze nie rozumie o co na niego krzyczysz, a tylko się przestraszy. Może na twojego syna źle wpływa żłobek ? Autyzm to teraz moda wśród lekarzy ;) najlepiej każde dziecko podciągnąć pod tą chorobę. W necie znalazłam też poradę prof Cieszynskiej ( może ktoś ją zna ), że poltoraroczne dziecko mówiące tylko mama, baba, da, tata, lala itp powinno ćwiczyć z książeczkami mówienie ok 1,5 dziennie przy stoliku. Hahaha ! Co to za autorytet ??? to szalona kobieta próbująca na sile wepchać swoje książki, żeby je ktoś kupił. Uważam, że twoje dziecko jest niegrzeczne, ale spróbuj wypytać go o żłobek. X tego co wiem żłobek to nic dobrego dla dziecka. I żaden z niego autystyk. Bawi się rączkami ? nie interesują go zabawki i inni ludzie ? nagle przestał chodzić ? Pewnie nie, wiec zamiast szukać choroby poszukaj przyczyny właśnie takiego zachowania. Moim zdaniem to bunt dwulatka+żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój 23 muesieczniak robi histerie jak zakręca mu się wode i bierze go sie z łazienki. Czasami zrozumie i wyjdzie bez problemu a czasami drze się . Uderza o mnie główka ciągnie mnie do łazienki. Albo jak wrócimy ze spaceru a on jeszcze by chcial i wtedy tedy tez histeria i nie daje sobie zdjąć butów ani kurtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
7:31 dziekuje za rade :) wlasnie z tym zlobkiem to mam problem bo on sie zmienil od kiedy przeniesli go do starszej grupy. Wczesniej ok 2 mce temu idac do zlobka sie cieszyl i zapominal o bozym swiecie naweto mnie. Teraz, gdy ma tam isc to placze i dostaje histerii, a w momencie oddania go tam to trzyma sie mnie kurczowo. Moze te nowe opiekunki robia mu jakas krzywde? Bo zmiana jego nastawienia do zlobka jest radykalna. W mlodszej grupie mial wiecej kolegow i te panie tez byly o wiele bardziej sympatyczne, te nowe tylko narzekaja na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
Bardzo prosze o wiecej porad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale zapytałąm co konkretnie robi twoj syn,czego mu nie wolno? "Moj syn ma ponad 2 latka i nikogo nie slucha. Gdy mowie mu "nie wolno" to mnie uderza i nie slucha. " o co konkretnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie-czego mu tak "nie wolno"? Ja na przykład swojemu zabraniam: bieganie po kanapie. Chodzenia po stole. Rzucania przedmiotami. Picia wody z jak sie kapie. Wychodznia na ulice. To takie podstawy po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko uspokoje Cie apropos mowienia. Mieszkam w UK i znam kilkoro dzieci z rodzin dwujezycznych i takie dzieci zawsze zaczynaja mowic pozniej wiec tym sie nie martw. Co do dziecka, to tez jestem mama dwulatka. Wszyscy sie zachwycaja ze to grzeczne dziecko itp itd. Ale nie zawsze tak bylo. Tez zdarzaly sie napady placzu, wywalanie wszystkiego, kilka razy uderzyl mnie albo meza. Nasze reakcje sa zawsze takie same i nie ma zmiluj. Lapiesz go za reke, mowisz ze nie wolno, czasem podniesionym glosem. Czasami tak po 50 razy dziennie. Teraz maly ma 2 lata i 2mies, takie akcje zdarzaja sie sporadycznie. Zawsze sie slucha, wie ze nikogo sie nie bije, wie ze ma przed dobranocka posprzatac zabawki bo nie bedzie bajki itd. Tyle ze moj siedzi ze mna w domu a nie w zlobku wiec na kazde "glupie" zachowanie reaguje natychmiast. W zlobku pewnie jest inaczej, wiecej dzieci, nie zawsze pani wszystko widzi, cos mu ujdzie na sucho wie pozwala sobie na wiecej. Ja zauwazylam ze zawsze jak moj syn plakal bo np. trzeba bylo zjesc albo posprzatac ksiazeczki, i widzial ze mu nie podaruje, szedl do meza sie przytulac, ale maz tak samo- zero przytulania dopoki nie zrobi tego co musi i chyba juz sie nauczyl ze jak cos trzeba to trzeba. Duzego dosw nie mam w wychowywaniu bo to moje pierwsze dziecko ale to takie moje obserwacje- konsekwencja i troche dyscypliny i bedzie ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2016
Zabraniam mu grzebania przy kontaktach, otwierania lodowki bo ciagle cos z niej podkradal, grzebania przy przyciskach np. Komputera, otwierania szafek gdzie sa talerze, zabierania kostki z toalety i wylewania plynow wszelkiego rodzajow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×