Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kala8888

Spanie dziecka z rodzicem

Polecane posty

Gość Kala8888

Jestem w zwiazku z rozwodnikiem.D ma 9 letnia corke,ktora czasem u nas nocuje.Generalnie mamy z soba dobry kontakt,lubimy sie. Jednakze pojawil sie problem.Ostatnich kilka nocy S chciala spac z tata.Partner zauwazyl ze mala potrzebuje wiecej jego bliskosci,wiec kladl sie przy niej i przychodzil do sypialni gdy S zasnela..ale przestalo jej to wystarczac.innej nocy poprosila go otwarcie zeby spal z nia cala noc..oczywiscie zgodzil sie.przemilczalam..polozylam sie sama..ale nie ukrywam ze bylam zla.dziewczynka w tym dniu dala nam popalic swoimi fochami,wiec ja marzylam wieczornej chwili tylko z nim.kiedy byla u nas kolejny raz znowu z nia spal..a w weekand juz nie wytrzymalam..fakt,poczytal sobie przy jej boku pol godzinki i przyszedl do mnie..okey pomyslalm-rozsadnie...ha po minucie mala z placzem przyleciala i poprosila zeby znow do niej poszedl.no i wtedy sie odezwalam,powiedzialam ze jest juz duza,zeby nie przesadzala.zostalam zignorowana.tym bardziej cisnienie mi sie podnioslo..niewiele slow padlo ale wystarczylo zeby mala zaczela plakac..final byl taki ze coreczka zasnela ztatusiem a ja mialam nieprzespana noc.Ma ktos podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mała na codzien jest z wami czy z matka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie sytuacja dla niej nie jest prosta, chce zwrócić na siebie uwagę, ale trzeba to zdecydowanie rozwiązać inaczej niż z nią spać... Jest na tyle duża, że może spać sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej serce kobieto
niech śpi z wami obojga, niektóre dzieci boją się potworów i straszydeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala mieszka z matka.u nas jest co drugi weekand i jeden dzien w tyg,czasem czesciej,np podczas ferii,wakacji...hmm dla mnie to tez trudna sytuacja ..spanie w trojke odpada.. nie lubie ciasnoty w lozku,a pomijajac to..uwazam ze sypialnia jest dla doroslych..nie ukrywam ze jakby nie bylo rodzina nie jestesmy i gdzies tam w srodku mam z tym problem. Na samym poczatku znajomosci,jakies dwa lata temu pojawil sie ten temat..rozmawialam z partnerm,byla tez jakas sytuacja w ktorej mloda juz w aucie zakomunikowala ze spi z tata,wtedy to ja stwierdzilam ze w takim razie bede spala u siebie w domu...partner ugodowy..zalagodzil,w efekcie pojechalam do niego i spalismy normalnie,dorosli razem a dziecko osobno. No i w sumie tak zostalo,aczkolwiek wiem ze podczas mojej nieobecnosci czesto spali razem.(uwazam ze to blad )a dla D to zaden klopot. OD kilku miesiecy mieszkam z D na stale..wiec juz nie ma okazji do wspolnego spania... D jest na jej totalne zawolanie w tej sprawie.nie podoba mi sie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kala8888
Mala mieszka z matka.u nas jest co drugi weekand i jeden dzien w tyg,czasem czesciej,np podczas ferii,wakacji...hmm dla mnie to tez trudna sytuacja ..spanie w trojke odpada.. nie lubie ciasnoty w lozku,a pomijajac to..uwazam ze sypialnia jest dla doroslych..nie ukrywam ze jakby nie bylo rodzina nie jestesmy i gdzies tam w srodku mam z tym problem. Na samym poczatku znajomosci,jakies dwa lata temu pojawil sie ten temat..rozmawialam z partnerm,byla tez jakas sytuacja w ktorej mloda juz w aucie zakomunikowala ze spi z tata,wtedy to ja stwierdzilam ze w takim razie bede spala u siebie w domu...partner ugodowy..zalagodzil,w efekcie pojechalam do niego i spalismy normalnie,dorosli razem a dziecko osobno. No i w sumie tak zostalo,aczkolwiek wiem ze podczas mojej nieobecnosci czesto spali razem.(uwazam ze to blad )a dla D to zaden klopot. OD kilku miesiecy mieszkam z D na stale..wiec juz nie ma okazji do wspolnego spania... D jest na jej totalne zawolanie w tej sprawie.nie podoba mi sie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknij bachora na klucz! Wczesniej nastrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Licze na ROzsadne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może obiecanie nagrody, jeśli nie będzie domagać się spania z tatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 lat duze dziecko powinno spac same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:30 To znaczy, że młodsze niż 9 lat powinno spać z ojcem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala jest u Was rzadko więc może po prostu boi się u Was spać sama w pokoju. Owszem 9 letnie dziecko juz nie powinno spac z rodzicem ale 9 letnie dziecko tak jak i Ty dorosla kobieta czasem sie czegos boi. Ta dziewczynke stworzyl Twoj facet. Ma jego geny i jest jego czescia. Ma jego krew wiec nie traktuj jej jak obca tylko postaraj sie ja polubic. Do poki Ona Ci nie zaufa beda takie problemy i w Twoim otoczeniu bedzie czula lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia179999
Dokładnie tak jak piszę "gość" powyżej. Może mała przechodzi jakiś ciężki czas, może czuje się samotna albo boi się, że odbierzesz jej Ojca, poniekąd czuje się zazdrosna i wystraszona zarazem. Złość z twojej strony może tylko pogorszyć sytuację i spowodować, że dziecko zacznie się ciebie bać i przestanie cię lubić. Myślę, że odrobina spokoju, cierpliwości i wyrozumiałości. Powodzenia i pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1299
Ach ten dzisiejszy świat... Najlepiej zostawić 9 letnie dziecko z własnymi problemami bo przecież jest już duże, prawie dorosłe a potem dziwić się, że w wieku 16 lat przychodzi z brzuchem do domu. Przecież jest już dorosłe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała ewidentnie zwraca na siebie uwagę ojca. A ile partner ma lat? Mysle, ze musisz ja jakoś do siebie przekonać i dziecko ci zaufa. Na razie boi się ze odbierzesz jej tate. No kurde niby 9 lat ale to nie jest dużo jak na dziecko co ma zrozumieć rozstanie rodziców,jedno osobno i drugie osobno. Słuchaj tak juz będzie on się od niej nie odsunie wręcz przeciwnie będzie starał się do niej przybliżyć bo to jego dziecko. Na razie jest mała i ciągnie do taty, jak będzie nastolatką to będzie bunt i nie będzie chciała spotkań z ojcem bo ja zostawił. Ale nie myśl on niej zawistnie bo to w końcu dziecko które nie jest niczemu winne. Tata był zawsze jej a nagle odszedł i ma nowa kobietę. Ty nie możesz się pogodzić z nią ze dużo czasu zabiera twojemu facetowi. Uwierz ta mala przechodzi to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do tego spania może faktycznie się bala spać sama w nowym miejscu? Ja mając 24 lata lezalam sama w łóżku a maz był na dole z kolega i nie mogłam zasnąć bo się balam sama. Wiem głupie ale to było po pogrzebie i te wszystkie historie nie dały mi usnąć. Szału dostawalam. Musialam zejść na dol i powiedzieć mu ze boje się sama spac. A ze to było zaraz po pogrzebie bliskiej osoby przyszedł natychmiast wypraszajac kolegę. A ta mała ma dopiero 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem oboje z partnerem się połóżcie przy dziecku czytając jej książeczkę, a kiedy zacznie zasypiać Ty zostań przy dziewczynce a partner niech idzie sam spać. Kiey mała się przebudzi i zobaczy że Ty przy niej jesteś przestanie się bać. Ona instynktownie czuje brak Twojej akceptacji. Spróbuj, nie masz nic do stracenia a wiele do zyskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kala8888
Dziewczyny..kilka rzeczy dopowiedziano sobie..jestesmy w dwuletnim zwiazku.mala poznalam bardzo szybko i naprawde dogadujemy sie.spedzamy razem czas,jezdzimy na rowerach,na basen,gramy w rozne gry,mamy dobry kontakt,wiec nie sadze ze mloda musi dostawac moje kolejne dowody sympatii. Jest milo i wesolo.generalnie nie wtracam sie gdy ma humory ,fochy ale zdarzylo sie ze kilka razy zwrocilam jej uwage.spokojnie i rzeczowo..codziennosc... Jej rodzice nie sa razem od ok 4 lat,z ewidentnej winy matki,ktora do dzisiaj jest ze swoim owczesnym kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kala8888
Rozumiem ze dziecko moze czuc sie zagubione,ale odnosze wrazenie ze dopiero wieczorem ,nagle cos sie dzieje...w ciagu dnia jest normalnie,dobrze. Fakt,zauwazylam,ze lubi kiedy dzieje sie po jej mysli,ale nie przesadzajmy.To ze rodzice sie rozwiedli nie oznacza ze trzeba robic wszystko pod jej dyktando.choc i tak staramy sie zeby miala wypelniony czas zajeciami ktore lubi,ale,mamy tez prawo do oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas ferii,ktore w duzej czesci spedzila u nas jednego dnia,przepraszam nocy bolal ja brzuch innego ucho i jeszcze cos tam bylo...znam ja dosc dobrze,domniemam ze byly to klamstwa.Partner tez to wyczul. Pewnie krytyka mnie nie ominie....jej matka jest niezla cwaniara,boje sie ze corka idzie w jej slady.Dla dziecka mama jest wzorem do nasladowania. Tak wiem wiem to mala dziewczynka,ale bardzo rezolutna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kala8888
Podczas ferii,ktore w duzej czesci spedzila u nas jednego dnia,przepraszam nocy bolal ja brzuch innego ucho i jeszcze cos tam bylo...znam ja dosc dobrze,domniemam ze byly to klamstwa.Partner tez to wyczul. Pewnie krytyka mnie nie ominie....jej matka jest niezla cwaniara,boje sie ze corka idzie w jej slady.Dla dziecka mama jest wzorem do nasladowania. Tak wiem wiem to mala dziewczynka,ale bardzo rezolutna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kala8888
Ktos pytal ile lat ma partner,35.Jest dobrym ojcem ,wspanialym czlowiekiem. Nie wyobrazam sobie ze moglby zaniedbywac swoje kontakty z corka.nie moglabym byc z kims kto olewa swoje dziecko. To jest dla mnie jasne. Jednakze ...systematycznemu spaniu z dzieckiem mowie nie Zwiazek to wspolne spedzanie czasu,rachunki,radosci,smutki i wspolne lozko.to normalne,chyba nie trzeba tego tlumaczyc. Zale sie tutaj bo gdzies moje potrzeby (duchowe) poszly w kat. Ja to widze tak,.gotuje obiadki ,bawie sie z dzieckiem,znosze fochy,czasem robie cos czego zwyczajnie nie chce mi sie robic,pilnuje na basenie itp a w zamian za to wszystko w nagrode spie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko partnera zawsze cie wymanewruje, bo to jego krew a nie twoja. Nigdy z tym nie wygrasz. Weszłaś w taki związek i musisz się z tym pogodzić. Widziały gały co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to ty przesadzasz! Jesteś tylko nie wiem jakąś partnerką dla tego faceta a jego córka i on są rodziną-to chyba więcej znaczy- nie sądzisz? Zawsze się zastanawiam po jaką cholerę takie baby ja ty autorko wchodzą w związki z dzieciatymi ??? Tutaj trzeba ogromu delikatności altruizmu i taktu-ty tego z pewnością nie posiadasz inaczej byś nie napisała tego co czytamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki i babki nie bez powodu nam mawiały ;;,,nigdy nie wchodź w związek z żonatym czy rozwodnikiem a zwłaszcza z dzieciatym... bla bla bla" No nie takie bla bla bla okazuje się że jedyne osoby które coś mogą o życiu wiedzieć naprawdę to są osoby starsze które już to życie przeżyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKala
nie sadze zebym byla jakas tam partnerka,tworzymy powazny zwiazek.Niektorym rowniez zycze wiecej emaptii,w przeciwnym razie nie rozumiem po co probujecie doradzac na forum.Delikatnosci tez autorka jednego postu moglaby sie nauczyc. Pamietajmy,nikt nie jest idealem,ani ja ani wy,wiec darujcie sobie wymadrzanie sie. Kazdy dorosly czlowiek ma jakies problemy.Dam glowe,ze w swoich rozterkach rowniez liczycie na zrozumienie i ewentualnie dobre rady. Napisalam ten post dlatego ze zle czuje sie w obecnej sytuacji,chcialabym zeby nasze relacje byly dobre,tyle. Zyczę wiecej samokrytyki. Oceniając innych czasem zapominamy obiektywnie spojrzec na wlasne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×