Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wady i zalety by mieć dzieci rok po roku

Polecane posty

Gość gość

Wymieńcie prosze doswiadczone w tym temacie mamy wady i zalety co do rodzenia dzieci rok po roku.. :) ja mam syna 6 letniego i 5 miesiecznego szkraba. Moj maz uwaza ze mozemy miec jeszcze 1 dziecko (metraz nam pozwala, dom 170m2, ogrod..) Z gory dziękuje za odpowiedz :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie mam dzieci rok o roku.u nas bedzie różnica 3 lat :( ale koleżanka ma dwójkę rok po roku i mowi ze ma to jeden jedyny minus. Wieczne zmęczenie. Poza tym same plusy, chłopcy sie dogaduja, razem bawia, jedno drugiego pilnuje, nie ma problemu z ubraniami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA BYM NIE RYZYKOWALA! zalezy ile masz lat! jesli ponizej 25 roku zycia - to nie rob tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz umęczona do kwadratu, ale jak kto lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahha a ile lat maja te dzieci co dzie tak pilnuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prosiłam o opinie osób, które mają taki przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bratowa najpier miała bliżniaki a poźniej jeszcze dzieci rok po roku (3 lata po bliźniakach) i mówi że sto razy lepiej mieć bliźnięta niż dzieci po roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dzieci z różnicą 13 miesięcy, chłopiec starszy, dziewczynka młodsza. Powiem tak...pierwsze 3 lata to sajgon, chroniczne niewyspanie i zmeczenie, w końcu to dwójka maluchów. Ale później jest luz. W tym momencie syn ma 10 lat, a córka 9, to już duże dzieci, samodzielne. W jednym czasie rozstalismy się z pieluchami, butelkami, smoczkami. Jak sobie pomyśle, że mając dość duże "ogarnięte" dziecko miałabym znów pchać się w pieluchy itp to chyba bym się nie zdecydowała:-P teraz jesteśmy na etapie szkoły, generalnie jest ok :-) ale tak jak mówię-początki są naprawdę trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minusy -trudno wrocic do wagi sprzed ciazy bo jak juz zaczyna sie chudnąc to nowa ciaza -zazdrość o mniejsze dziecko (myśle ze mniejsza zazdrość jest jak dziecko jest starsze i moze zrozumiec sytuacje) -wieczne zmęczenie -2x wiecej roboty -dziecko mniejsze wychowuje die jakby przy okazji -dla starszego nie ma tyle czasu w jego najważniejszych latach zycia i wszystko tak o...przelatuje zamiast dac siebie temu malcowi -wydatek na dwa osobne pokoje i wyprawkę (syn i corka) -pozbawienie starszego wózka bo młodsze sie urodziło -oddalenie sie z mezem i swoje potrzeby na drugi albo i setny plan Plusy: -żadne Dziękuje za uwagę, nie silcie sie na hejty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciaza po ciazy to patologia mega gdzie byliscie pol zycia?/ nic a raptem hurt??????? normali ludzie odczekaja min 3 ,4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ciazy nie jestem! tylko rozmyslamy z mezem czy czasem nie starac sie o 3. Czytaj ze zrozumieniem.... Ok. dzieki za odpowiedzi ( te normalne ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dwóch synów rok po roku (w sumie to rok i 5 miesięcy różnicy)- nawet nie byłam strasznie zmęczona, bo w nocy spali, kolek nie mieli ani innych sensacji, tylko w dzień dawali czadu, bo dosyć *****iwe te dzieci miałam,( ale obiad był zawsze i mąż mi pomagał, jak wracał z pracy) plusy- jak skończysz pieluchy i przecieranie zup- to raz na zawsze (bo nie mam więcej dzieci), na jednym urlopie wychowawczym odchowałam dwójkę (drugi na pół roku "chodził" do babci, a później już obaj do przedszkola), bawią się razem, mają wspólnych kolegów, ponieważ drugi się urodził, jak pierwszy był mały- to nie było problemu z zazdrością, bo nie pamiętał, że kiedyś był sam uważam, że jak ma się dzieci, to zmienia się trochę życie, trzeba przyhamować na jakiś czas- ale później droga wolna, dzieci urosły i można znowu szaleć, zamiast siedzieć na imprezie i myśleć, że czas odciągnąć mleko z piersi itp. ma się 3-4 lata zamieszania, a później coraz lepiej minusów nie widzę, obie ciąże przebiegły bez problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×